Stanowisko Junior Angular. Na start dostałem 8tys. B2B (na konto).
Z końcem grudnia mija 3-miesięczny okres próbny.
O ile (jeśli w ogóle) kasy prosić więcej po 3-miesięcznym okresie próbnym w dobrze prosperującej firmie IT (100+ osób) ?
Czy w ogóle prosić o podwyżkę ? 1K więcej raczej nie, jeśli już to bardziej +500zł
Mam już na jdg duży ZUS -> 1800zł więc trochę mi się obrywa po odliczeniu wszystkiego.
pracujesz niemalze za darmo takze to dobra okazja na podwyzke. ja bym celowal w wiecej niz 1k a 500zl to w ogole smiech
A uzgodniłeś ew możliwość podwyżki po okresie próbnym, podczas rozmowy o prace? IMO proszenie się o więcej po 3 miesiącach stawia Cię w świetle osoby nie do końca zdecydowanej (Patrz początek komentarza). Dodatkowo, uważasz, że się czymś wykazałeś i zasługujesz na tą podwyżkę? Musisz sobie na to odpowiedzieć.
Generalnie uważam, że pół roku to takie minimum, kiedy wypada iść po podwyżkę. Ale to tylko moje zdanie :) Zrobisz jak uważasz.
Moim zdaniem zarabiasz za dużo, ciesz się jak ci nie obniżą na koniec okresu próbnego.
ja bym się na twoim miejscu martwił o przedłużenie umowy na początek
abrakadaber napisał(a):
ja bym się na twoim miejscu martwił o przedłużenie umowy na początek
Dokładnie to. I mała rada na przyszłość, bo sam to odczułem dosyć boleśnie na własnej skórze - lepiej tak dopinać terminy kontraktów, żeby nie kończyły się z końcem roku kalendarzowego.
Chłop jeszcze nie wie, że wylatuje z końcem roku a podwyżka mu się marzy xD
Biezdar napisał(a):
Stanowisko Junior Angular. Na start dostałem 8tys. B2B (na konto).
Z końcem grudnia mija 3-miesięczny okres próbny.
O ile (jeśli w ogóle) kasy prosić więcej po 3-miesięcznym okresie próbnym w dobrze prosperującej firmie IT (100+ osób) ?
Czy w ogóle prosić o podwyżkę ? 1K więcej raczej nie, jeśli już to bardziej +500złMam już na jdg duży ZUS -> 1800zł więc trochę mi się obrywa po odliczeniu wszystkiego.
8000 netto na fakturze i duży ZUS? To już podpada pod jakiś mobbing.
Biezdar napisał(a):
Stanowisko Junior Angular. Na start dostałem 8tys. B2B (na konto).
Z końcem grudnia mija 3-miesięczny okres próbny.
O ile (jeśli w ogóle) kasy prosić więcej po 3-miesięcznym okresie próbnym w dobrze prosperującej firmie IT (100+ osób) ?
Czy w ogóle prosić o podwyżkę ? 1K więcej raczej nie, jeśli już to bardziej +500zł
Podwyżka podwyżką, ale jeśli to twoja pierwsza praca i pracujesz dopiero 3 miesiące, to lepiej się skupić na zdobywaniu doświadczenia, akceptując w razie potrzeby stawkę niższą niż byś chciał.
To nie podwyżka "tu i teraz" powinna być priorytetem, tylko bardziej twoja kariera i rozwój zawodowy (w tej czy kolejnej firmie) za pół roku, za rok itp.
Zauważ, że prawdopodobnie nie masz takiej siły negocjacyjnej, żeby negocjować podwyżki (zapewne podwyżka przez zmianę pracy też będzie trudna w obecnej sytuacji na rynku).
tefu napisał(a):
8000 netto na fakturze i duży ZUS? To już podpada pod jakiś mobbing.
Weź nie przesadzaj. 8000 na fakturze jak ma 0 expa to jest dobra kasa na start.
A to, że ma duży ZUS, to czemu ma obchodzić kogoś? To problem autora, a nie tego, kto mu płaci.
serek napisał(a):
tefu napisał(a):
8000 netto na fakturze i duży ZUS? To już podpada pod jakiś mobbing.
Weź nie przesadzaj. 8000 na fakturze jak ma 0 expa to jest dobra kasa na start.
A to, że ma duży ZUS, to czemu ma obchodzić kogoś? To problem autora, a nie tego, kto mu płaci.
Nawet na start przy zerowym exp 8k, duży zus, B2B to kiepski deal. To już lepsze 6k brutto UoP.
Brak info o doświadczeniu, OP nawet nie napisał jak sam siebie po tym okresie ocenia, a ludzie piszą, że 8k to mało. Na jakiej podstawie oceniacie, że to mało/dużo?
Patrząc po obecnym rynku junior frontend to się trzeba cieszyć, że w ogóle się pracę ma. Pole do negocjacji niewielkie, a sama stawka jest całkiem spoko na start. Jak OP ma jakieś atuty oprócz 3 miesięcy stażu, to warto je opisać aby chociaż ktoś miał szansę coś sensownego doradzić. Stawka to jest wypadkowa wielu rzeczy takich jak staż, wydajność, soft skill, firma, sytuacja ze zleceniami itp. Mnie osobiście by trochę zdziwiło gdyby ktoś przyszedł po podwyżkę po 3 miesiącach bez jakichś mocnych argumentów, chyba że była taka umowa w czasie podpisywania umowy na okres próbny.
Nie słuchaj tych pseudoekspertów, bo tutaj zawsze będą ci kazać najpierw samobiczować się przez pierwsze lata kariery zanim zasłużysz na lepsze pieniądze. Moim zdaniem pytaj na spokojnie o podwyżkę do 10k netto na fakturze. Co najwyżej odmówią i pozostaniesz przy obecnym 8k, albo spotkacie się po środku. Zawsze możesz to uargumentować że w momencie wstępnej rozmowy nie zbadałeś dobrze rynku, a teraz widzisz jak jest.
reiwun12 napisał(a):
Nie słuchaj tych pseudoekspertów, bo tutaj zawsze będą ci kazać najpierw samobiczować się przez pierwsze lata kariery zanim zasłużysz na lepsze pieniądze. Moim zdaniem pytaj na spokojnie o podwyżkę do 10k netto na fakturze. Co najwyżej odmówią i pozostaniesz przy obecnym 8k, albo spotkacie się po środku. Zawsze możesz to uargumentować że w momencie wstępnej rozmowy nie zbadałeś dobrze rynku, a teraz widzisz jak jest.
Oho, pan roszczeniowy XD Nikt nie karze się biczować. Zwyczajnie po ludzku jest to mało poważne w przypadku OP'a i ciężko znaleźć sensowne argumenty za. No chyba, że pójdzie Twoim tokiem myślenia - dej bo się należy. Bitch please. I tak zrobi to co uważa za stosowne. Chcącemu nie dzieje się krzywda.
Nie napisałeś gdzie. 8k w Warszawie to nie to samo co w Białymstoku.
Poza tym nie wiadomo jakiego masz skilla. Nabiłeś 36 postów i tylko 3 są Webmastering, które nie wniosły zbytnio wartości.
Każdy patrzy ze swojego miejsca siedzenia i postrzegania właśnej wartości, więc ekstrapoluje siebie (względnie początkujących u siebie w pracy) na ciebie, pisząc mało/dużo albo złośliwości czy będzie przedłużenie umowy.
Ergo wszelkie rady powyżej to tylko wróżenie z fusów.
@reiwun12 Odpowiem w poście, żeby podkreślić pewne fakty.
Każdy chce więcej zarabiać niż mniej Zgoda, ale co to obchodzi pracodawcę? On za to chce mniej wydawać :D Podwyżka to zawsze koszt dla pracodawcy stąd jej mechanizm jest bardzo prosty (ale jak widać nadal trudny). Nikt nie daję podwyżek, bo tak wypada, bo ktoś chce, żeby komuś zrobić dobrze. Bynajmniej.
To zwykła analiza kosztów i tego co się bardziej opłaca - Zachować specjalistę, czy zatrudnić nowego. Nikt się tutaj nie kieruje sentymentem, czy "chceniem" drugiej osoby, bo nikogo to powtarzam nie interesuję.
Iść na "rozmowę" można zawsze, pytanie czy warto. Nie mając pozycji negocjacyjnej to strata czasu + można czasami więcej stracić niż zyskać.
OP jest juniorem z 3 miesięcznym expem. Jaka tutaj jest pozycja negocjacyjna? Podchodząc do tematu stricte empirycznie - Większość firm ma setki ludzi na stanowisko juniora / stażysty, którzy są chętni pracować nawet za darmo :D Więc to nie kwestia "biczowania się" a zwykłe racjonalne podejście.
Nikt nie każe się biczować. Myślę, że jak OP chce, to może spróbować, tylko że to ma małe znaczenie tak naprawdę, bo jeśli OP jest na początku swojej kariery, to zamiast żebrać o dodatkowe 500zł dzisiaj w formie podwyżki, może po prostu zdobywać doświadczenie tak, żeby za pół roku, czy rok, być wartym na rynku nie 500zł więcej, ale kilka tysięcy więcej.
Jezeli w momencien zatrudnienia nie uzgadniales podwyzki po okresie probnym to trochę slabo teraz żądać podwyżki po 3 msc pracy bez dobrych argumentów.
Weź też pod uwagę że może nie przedłużyć umowy i będziesz juniorem który wyleciał po okresie próbnym;p
Jest bessa, więc raczej obniżą Ci stawkę.
Podwyżka na obecnym ryneczku iT? HAHHAHAHA dobre żarty, ciesz sie zeby Ci nie obniżyli.