W skrócie mam 19 lat zacząłem studia na WMII w Łodzi bo na PŁ i UW się nie dostałem.
Miałem z matury rozszerzonej matmę 60, chemię 30, a z ang 95 procent jeżeli ma to znaczenie.
Wydział generalnie mi się podoba, sama informatyka i matematyka też ale nadal żałuję że nie spędziłem więcej bezsennych nocy na matematyce tak jak to robili moi koledzy.
Teraz siedzą na MIM UW i będą mogli wkrótce liczyć na 10k na rękę i prawdopodobnie dobre perspektywy pracy za granicą.
Byłbym gotowy nadrobić te stracone lata ale nie jestem do końca pewien jak powinienem się do tego zabrać i czy w ogóle mam szansę dogonić ludzi nie wiele gorszych od olimpijczyków.
Nie szukam pocieszenia żeby było jasne. Chcę się po prostu dowiedzieć czy jest technicznie możliwe dogonienie przeciętnego absolwenta UW w umiejętnościach IT poprzez praktyki/kursy dodatkowe/cokolwiek innego.