Zapis w umowie o nieopuszczenie firmy przez rok

0

W czasie rekrutacji natrafiłem na takie właśnie pytanie, rozumiem że chcą żebym nie zmienił pracy co najmniej przez rok. No i mam pytanie jak może wyglądać "such protection in the contract" :D? Takie zapisy to norma? Dopowiem że byłoby to UZ, no i sam nigdy jeszcze nie pracowałem.

6

Ogólnie na wszystkim poza UoP póki nie przeczytasz umowy to nie wiadomo jak wyglądają kwestie wypowiedzenia, dni wolnych, zapewnienia pracy, itp.

7

Pytanie - podany cytat jest po angielsku. Czy to ma być umowa z polską firmą, czy jakieś dziwne zlecenie z francuską spółką, z siedzibą w Bangladeszu, rekrutującą po angielsku dla bułgarskiego klienta? ;)
Bo to też ma znaczenie do oceny takich zapisów - inaczej się je traktuje na gruncie prawa polskiego, a inaczej jeśli ewentualne spory będą rozpatrywane przez sądy w innych państwach.
Poza tym - nie widząc konkretnych zapisów w umowie to ciężko ocenić, czy taka lojalka w ogóle ma rację bytu, czy to taki martwy straszak o zerowej mocy prawnej.

2

Na pierwszą pracę musisz uważać, bo jak zle trafisz, to zbrzydnie Ci kompletnie ten zawód, więc podpisanie lojalki to niekoniecznie dobra decyzja.

Jeszcze uz to w ogóle :D jak masz czas, to spróbuj coś lepszego ugrać, jak nie to przynajmniej zrób porządny research.

0

@Cyberah

Rok czasu to przecież nie jest długo

1

Zobacz głównie na scenariusze chęci wypowiedzenia umowy przez Ciebie - czy np możesz standardowo z 1 miesięcznym wyprzedzeniem (jest git), czy może jakieś kary umowne od zaprzestania usług przed 1 rokiem xd (nie git).

Oczywiście na rozmowie kwalifikacyjnej, gdzie wszystko jest grą pozorów, utrzymuj że zamierzasz współpracować z nimi aż do emerytury.

0

Może tu chodzi o zwykłe akcje pracownicze ESOP gdzie standardowo vesting period wynosi rok ? Czyli musisz co najmniej rok spędzić w firmie żeby dostać obiecany pakiet akcji. Popularna praktyka szczególnie w startupach.

5

Nigdy żadnego bondu dłuższego niż typowy okres wypowiedzenia (2-8 tygodni). Przecież tam może wyjść jakiś kompletny kołchoz i co, będziesz przez rok dawał sobą pomiatać?

Ja w takich sytuacjach mówiłem, że ja również dużo inwestuję i ryzykuję zmieniając pracę, więc myślę, że jesteśmy kwita i obu stronom powinno zależeć, żeby współpraca przebiegała tak dobrze, aby nikt nie musiał z niej rezygnować.

P.S. Nikt takich rzeczy nie proponuje z normalnych pobudek, o ile nie funduje Ci jakiejś realne pieniądze kosztującej certyfikacji czy szkolenia. W innej sytuacji chodzi wyłącznie o to, żeby orać Tobą przez rok płacąc Ci tak mało, ile wynegocjowałeś na początku. Inaczej takie zapisy po prostu nie mają sensu.

0

Więc jaka jest najlepsza odpowiedz?
I can agree to a one-year commitment

a pozniej gdybym dostal umowe to patrzec na ten realny okres wypowiedzenia tak?

1
Suchy702 napisał(a):

a pozniej gdybym dostal umowe to patrzec na ten realny okres wypowiedzenia tak?

Tak, z tym że realny może nie być podany wprost. Np. ja mam niby w umowie 3 miesiące wypowiedzenia, ale jednocześnie za nieświadczenie usług nie ma kar, po prostu mi nie płacą, więc realnie mam 0 dni wypowiedzenia, bo mogę od jutra nie pracować i nic mi nie zrobią.

0

Jak dla mnie takie zapiski mogą działać na twoją korzyść tylko jeśli boisz się o swój los i stabilność zatrudnienia. W przeciwnym wypadku tworzy inwersję kontroli, na przykład nad podwyżkami wynikającymi z nieziemskiego performancu/impactu.

Na rok brzmi spoko.

2

UZ to mogą sobie pisać, wiele tym nie zyskają a ty nic nie ryzykujesz.

B2b to by była inna rozmowa.

0

I agree a potem jak ci się nie podoba umowa to nie podpisujesz. To oni zachowują sie dziwnie, nie powinieneś mieć żadnych skrupułów. Usilne trzymanie pracownika w erze pracy zdalnej jest po prostu głupie, bo taki pracownik która mało co robi jest czasami tworzy więcej problemów niż rozwiązuje. Duże korpo robią to lepiej np. Google daje akcje co rok

0

Ja na UoP dostałem fajny signing bonus który muszę zwrócić jeśli w ciągu pierwszych 9 miesięcy złożę wypowiedzenie, nie mogę niczego odwalić, żadnych nagan itp.
Znam przypadki, że firma chciała zainwestować w konkretne osoby, wysyłała na porządne szkolenia+awans i też były lojalki na pewien okres zapisane, ewentualnie do zwrotu cały koszt szkolenia.
Nie mam pojęcia jak miałoby to wyglądać na umowie zlecenie

0
Suchy702 napisał(a):

W czasie rekrutacji natrafiłem na takie właśnie pytanie, rozumiem że chcą żebym nie zmienił pracy co najmniej przez rok. No i mam pytanie jak może wyglądać "such protection in the contract" :D? Takie zapisy to norma? Dopowiem że byłoby to UZ, no i sam nigdy jeszcze nie pracowałem.

Jedynie co sobie wyobrażam, to że podpisujesz, że jak złamiesz zapis i się zwolnisz wcześniej to mogą Ci karę dowalić i tyle.

Ja bym nie podpisywał

4

A to działa w drugą stronę, że oni Cię nie mogą zwolnić przez rok?

0

Podstawowe pytanie jest takie, jak taki zapis miałby wyglądać - jeśli jest jakaś furtka to może być spoko, jeśli nie to bym się dwa razy zastanowił.

W przypadku pierwszej pracy to albo chcą cię doszkolić (bonusowe punkty za jakieś egzotyczne narzędzie), albo mają jakieś zapisy umowne, albo też szukają jeleni. Krótko mówiąc, może być różnie.

0

Pytanie, czy to kij czy marchewka. Czy tylko straszą przed odejściem, czy jednak dają jakiś bonus jak przepracujesz rok.

0

rok nie wyrok - to nie dziesięć lat
jak projekt duży to przez rok to możesz nawet się nie rozkręcić na 100%

przede wszystkim - jaka to firma?
blady świt?
czy firma, której nazwa coś mówi w tzw branży?

poza tym - czy to działa w dwie strony
jeśli tak to w najgorszym przypadku robisz jak żółw i szukasz innej roboty

dobrzy by było jakbyś podał więcej szczegółów

Ogólnie to jak wszędzie - prawidłowa odpowiedź - to zależy, ale ze wskazaniem na TAK, rok to nie długo, patrząc jak się zaczyna, wdrożenie itd to pół roku w zasadzie mało co będzie się działo, potem znów zima będzie
screenshot-20230804101844.png

1

Ja bym jeszcze się upewnił że to nie jest tak że jak oni Cię zwolnią to też płacisz, takie kwiatki też potrafią być. Jeśli o mnie chodzi, za nic bym takiego syfu nie podpisał, zwłaszcza że to może świadczyć o tym że jest dobry powód dla którego nie są w stanie utrzymać pracownika nawet przez rok.

0

Ciekawe, co byłoby z tą lojalką, gdyby podczas umowy pójść do sądu po ustalenie stosunku pracy, raczej nie ma opcji, żeby to była rzeczywiście UZ - na pewno będzie jakiś przełożony, miejsce pracy, godziny, itp. Ktoś się z taką sytuacją spotkał albo gdzieś o tym czytał?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1