Inżynieria społeczna w dziale Kariera.

8

W ciągu ostatnich tygodni widzi się wysyp wątków tudzież komentarzy apropos tego jak ciężko znaleźć pracę (nie licząc rynku juniorów, tu zawsze było ciężko), i że z pocałowaniem ręki ktoś weźmie ciut więcej niż minimalną krajową.
Nie sądzicie, że to celowe działanie aby trochę wykorzystać okazję (recesja i związane z tym zwolnienia) i zbić stawki oraz pewność siebie naszej społeczności, ew. mieć pretekst do napisania pseudo artykułu na portalu internetowym?

Zapraszam do dyskusji.

16

Nie. Nikt nie traktuje tego forum poważnie xD

1

nie z nami te numery, rozmawiałem ostatnio z rekruterką do produktowej firmy a ona ze mieli paru kandydatów to ktoś ich podkupił a wcale nie mieli złych widełek więc jak widać kto coś umie prace znajdzie.

0

To samo na FB się dzieje, od lat szczególnie dla juniorków jest cięzko, ale tam to piszą, że to niemożliwe, a jest możliwe. NIeźle narracja się zmieniła :D

2

Ktoś się chyba za dużo filmów naoglądał xD

4

Też mam takie wrażenie. Wszędzie gdzie nie wejdziesz takie wpisy. Tutaj, na wykopie i innych elitarnych portalach. Podejrzewam że to po prostu taka fala, zmiana nastroju. Jeden coś napisał, inny podłapał i poszła lawina. Kiedyś się to wyrówna.

1

Tak, zakłamujcie rzeczywistość, że nadal jest super w IT.
Tymczasem ja z moimi 6 latami expa szukam nowej roboty i jest naprawdę nieciekawie. El dorado się skończyło. Pracy zdalnej już prawie nie ma. Stawki poszły w dół, gdy podaję swoje oczekiwania finansowe to firma traci zainteresowanie. Aplikowałem do 30 firm, z tego ok. 10 napisało, że już kogoś znalazło (dziwne, że ogłoszenia nadal wiszą...), ok. 5 dało zadanie na 6-10h, więc olałem, 5 zaprosiło mnie na rozmowę techniczną, a reszta nie odpowiedziała. 2 lata temu gdy szukałem pracy to firmy się o mnie zabijały...

1

Prowadziłem ostatnio rekrutacje techniczne i 2 kandydatów nam odmówiło, teraz będą kolejne rozmowy. Nie mam wglądu w to o jakich kwotach była mowa(miałem albo dać rekomendacje albo nie) ale wydaje mi się, że mamy normalne stawki(wpasowujące się w te z raportów, przynajmniej moja stawka się wpasowuje w raporty) - backend, kotlin...
Niby sam widzę, że znacznie mniej ofert na linkedinie ale z drugiej skoro nam odmawiają to chyba nie jest tak źle...

6

Dla mnie to mieszanka trolli i ludzi, którzy myślą, że pracę jako programista dostaje się kiedy potrafisz napisać "Hello World". Ci drudzy chcą się wyżalić i podbudować swoje ego - bo przecież skoro tak łatwo dostać robotę w IT a im się nie udaje to znaczy, że czasy są ciężkie. Ci pierwsi to trolle.

12

Moim zdaniem jest za dużo pracy, ja już mam 10 etatów i rekruterzy dalej piszą, nie mam serca im odmawiać, od sierpnia zaczynam kolejny.
Stawki głodowe, ale lepsze 10x10 niż 1x30

3

Też widzę tego dużo na wykopie jak i tutaj. Nie wierzę w przypadek, pewnie zebrało się paru sfrustrowanych przegrywów, którzy nakręcają się wzajemnie

2

Wiecie co?
Namówiliście mnie.
Ide po 10 etatów, w sumie zawsze chciałem zostać milionerem a co :)

10

Z tego co widzę, osoby kumate nie mają problemu ze otrzymywaniem fajnych ofert. Najbardziej ucierpieli juniorzy, i juniorzy z tytułem seniora.

0

Nie wiem o jakim gdzie te fajne oferty bo z tego co widzę to teraz zostały oferty z jakichś januszexow za 15k b2b. Fajne firmy produktowe z zachodu mają pauzę ze względu na stopy.

5

Eh, i to ma być "inżynieria" społeczna? Na FB jest julka co chce żeby płacić jej 30zł//h za to że będzie się rozwijać projekt w Javie, JS i Młynie pod okiem señorów.

2

a ja dzisiaj dniówka w MCDonald's.
Takie to całe IT obecnie!

4

IT jest dzisiaj gorącym tematem, więc różne strony próbują forsować różne stanowiska. Wszystko i tak kręci się wokół pieniądza :) Gównoportal stwierdzi, że niemożliwym jest wejść w rynek na co świeżo otwarty butkamp odpowie, że 95% jego absolwentów dostaję pierwszą pracę w IT :D

Po środku jest szary kowalski mniej/bardziej podatny na taką manipulacje.

3

Nawet w tym temacie jest duża szansa, że javascriptowiec21 to troll. Od pół roku wiszą tematy związane z rekrutacjami, rynkiem pracy gdzie mógł się wyżalić a akurat postanowił się teraz zarejestrować i uruchomić tutaj. Widać od razu, że podobny ton do wcześniejszych tylko że łagodniejszy bo byłby za szybko zdemaskowany.

W ostatnich tygodniach było parę nowych wątków ze wspólnym mianownikiem: pisała je nowa osoba, miały duży negatywny ładunek emocjonalny, było podkreślane że to nie CV było problemem, był zajebisty github, wiedza lepsza niż nie jeden architekt itp itd. Mimo tego, były ogromne problemy ze znalezieniem pracy(setki wysłanych CV). Próba merytorycznej dyskusji kończyła się wyzywaniem od hejterów.

Po samych sformułowaniach jak:

...zakłamujcie rzeczywistość
El dorado się skończyło...
...firmy się o mnie zabijały

widać podobieństwa do tematów które domyślam się zainspirowały autora do napisania właśnie tego tematu.

0
cwaniak333 napisał(a):

Nie sądzicie, że to celowe działanie aby trochę wykorzystać okazję (recesja i związane z tym zwolnienia) i zbić stawki oraz pewność siebie naszej społeczności, ew. mieć pretekst do napisania pseudo artykułu na portalu internetowym?

Taki miecz jeśli już, to będzie obusieczny - jeśli zniechęci ludzi do IT, to jak za kilka miesięcy znowu zacznie się kapitał lać do startupów to nie będzie komu pracować i to stawki też wystrzelą jak szalone.

5

A to akurat mi się podoba. Wydaje mi się, że dużym problemem dzisiejszych biznesów jest oddanie ich w ręce inwestorów. Wygląda to potem tak jak polityka. Zamiast myśleć długofalowo to menadżer zwalnia pół zespołu żeby w raporcie na koniec kwartału wyszło na rekord zysku. Co prawda on też dostanie z tego bańkę i ma w dupie tę firmę to to, że w następnym kwartale nie dowiezie nowych featurow a za 2 będzie musiał zatrudnić kilka nowych osób to nie jest jego problem. Kiedyś pracowałem w fajnej firmie. Wszystko było planowane, jakościowe. Potem znalazł sie inwestor i robiliśmy wszystko byle tylko wyciągnąć wymagany przychod. No i po 3 miesiącach podziękowałem.

7

Jestem na rynku z 16 lat i nigdy czegoś takiego jak w tym roku nie widziałem. Kandydatów na każdą otwartą pozycje jest 2-5 razy tyle co na początku 2022. Mnóstwo pieniędzy z rynku wyparowało i tym samym budżety na dalszy rozwój i inwestycje zmalały. Konsekwencją tego jest mniejszy popyt na specjalistów (=wyhamowanie wzrostu wynagrodzeń).
Natomiast nie oszukujmy się popyt na dobrych specjalistów IT IMHO wciąż znacznie przewyższa podaż.

Z tego co widzę seniorzy, którzy mieli bardzo wysokie oczekiwania, a w rzeczywistości nie mieli odpowiednich kompetencji technicznych i miękkich, teraz mają trudniejsze czasy.

11

Gdzie są ci magiczni "specjaliści"? Czy razem z nami w pokoju?

A potem zdziwko, że ludzie łapią wypalenie/depresję skoro ciągle czytają, że są za słabi.

9

A ja nie rozumiem fenomenu ciągłego dokształcania się po godzinach :D Jedyny problem mają w tej kwestii framework developerzy, którzy opierają całą swoją kompetencję na ściśle wyuczonym narzędziu. Proces wytwarzania oprogramowania / praktyki / wzorce itp itd są praktycznie niezmienne od lat 60/80. Dochodzą oczywiście jakieś "unowocześnienia", ale core nadal jest ten sam.

No, ale to wymaga trochę szerszej perspektywy niżeli wykucie kolejnego jsowego frameworka na blachę, żeby za pół roku okazało się, że nie ma w nim już pracy :DDDD

3

Gratuluję Ci mózgu, że pamiętasz implementacje algorytmów, struktur danych bez używania ich na codzień.

4

Obstawiam że problem był najbardziej odczuwalny na początku tego roku. Sporo projektów zostało anulowanych z powodów budżetowych, i nagle nadwyżka osób stała się bezrobotna i rozpoczeła poszukiwania pracy, a jednocześnie było mniej ofert niż w zwyżkowym 2022 (ktoś tu na forum wstawiał dane że w 2023 właściwie wrócilismy do ilości ofert z 2020 i 2021), ergo więcej kandydatów niż zwykle, ale mniej ofert. Obstawiam że sytuacja już się powoli stabilizuje.

2

Trzeba zmienić moderatora tego działu.

4
cwaniak333 napisał(a):

W ciągu ostatnich tygodni widzi się wysyp wątków tudzież komentarzy apropos tego jak ciężko znaleźć pracę (nie licząc rynku juniorów, tu zawsze było ciężko), i że z pocałowaniem ręki ktoś weźmie ciut więcej niż minimalną krajową.
Nie sądzicie, że to celowe działanie aby trochę wykorzystać okazję (recesja i związane z tym zwolnienia) i zbić stawki oraz pewność siebie naszej społeczności, ew. mieć pretekst do napisania pseudo artykułu na portalu internetowym?

Zapraszam do dyskusji.

Podpisuję się pod tym rękami i nogami. Od dawna już o tym pisałem. Fora, wykop, programmers, zasrane takimi bzdurami, z którymi ja kompletnie nie spotykam się in real.

0

Jak zarabiasz 15k B2B albo nie rozważasz zmiany pracy by zwięszyć zarobki to pewnie, że nie spotykasz się.

5

Mówienie o tym, że mamy kryzys, bo cofnęliśmy się do zapotrzebowania do okresu przedpandemicznego - to mówienie, że do czasów pandemii branża IT nie wykazywała zapotrzebowania na nowych pracowników.

0

To ciekawe, bo mi było dużo łatwiej znaleźć pracę nawet będąc juniorem w 2018-19r. niż teraz kiedy mam ponad 6 lat doświadczenia

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1