Oczywiście chodzi mi o rekrutację w swoim stacku w którym aktualnie pracujecie. Czyli np programista Javy i idziecie na rekrutację na programistę Javy.
Zastanawia mnie ile z tych funkcjonalności których używacie nacodzien przydaje się żeby potem zabłysnąć na rozmowie.
W moim przypadku mam wrażenie, że tak z 10-20%. I gdybym się nie uczył samodzielnie po godzinach to generalnie nic bym chyba nie wiedział, bo ciągle na jakichś rozmowach znajdują się rzeczy/funkcjonalności których ostatni raz używałem np na studiach, albo pytania o szczegóły implementacyjne które nigdy mi się nie przydały i o których zapominam zaraz po przeczytaniu, bo ich po prostu nie używam.
Nie wiem czy kod w moim projekcie jest tak prosty i generalnie nie trzeba o niczym myśleć czy jak...
Może z 5-10% jako programista Javy mam z tego co przydaje się na rozmowie rekrutacyjnej na to stanowisko. Rozstrzał pytań także na Java Developera jest ogromny. Mnie potrafili pytać z Kafki, Kubernetesa, Redisa, samej Javy, wielowątkowości, baz danych i to tak naprawdę w wersji hardcore.
Masz taki zawód który jest lipny, bo w przypadku zmiany pracy masz znikłe szanse na robienie podobnych rzeczy co robisz w poprzedniej pracy. Tak samo nie wiadomo jak się przygotowywać na rozmowy rekrutacyjne.
Rozwiązanie na to jest pójście w niszę, np. PEGA Developer, Mulesoft Developer, Azure Enginieer, Oracle Database Developer, SAP itd. itd. itd.
Wtedy masz tak, że technologia Ci się pokrywa z tym co robisz w 1-2-3 pracy itd i wiesz z czego się specjalizować. Jako Java Developer nie masz specjalizacji.