Hej, rozglądam się za nową pracą po 2 latach doświadczenia jako full stack developer. Głównie zajmowałem się przepisywałem starego kodu w jakichś starych językach na Angulara, dodatkowo tworzyłem API REST w javie i też czasem jakąś logikę, nie mieliśmy rozdzielenia w zespole na zespół front i zespół back, jedynie developerzy i devopsi. Krótko mówiąc, jestem w stanie napisać całą aplikację od frontu aż po backend łącznie z sql, dockerem, jenkinsem, wdrożeniem itd. Więcej pracy spędziłem jednak przy frontendzie (myślę, że moje doświadczenie można przedstawić w proporcji 70/30 angular/java), tak więc z tego obszaru czuję się pewniej.
Może głupie pytanie, ale jak nazwać swoje stanowisko? W ofertach widziałem nazwy typu "Full Stack Java Developer" i w opisie dopiero wspomniane, że dodatkowo Angular. Zastanawiam się czy jestem odpowiedni na takie stanowiska (czy tam większy nacisk nie jest jednak kładziony na backend, a frontend jako dodatek?). Na linkedinie mam opis "Software Engineer Angular/Java". Dostaję czasem oferty na samego java developera, ale raczej wolałbym iść w kierunku właśnie full stacka.
Czy tłumaczyć to rekruterom w taki sposób, że mam większe doświadczenie z angularem niż javą? Czy to wyjdzie dopiero podczas rozmowy?
0
2
Ja bym to zrobił tak Fullstack Developer (Spring +Angular)
0
Java Fullstack Developer albo po prostu Software Engineer :)