Przejście z UZ na B2B + VAT

Hej,

jestem w trakcie dopinania umowy przejścia z umowy zlecenie na B2B. Pomijam tutaj kwestie negocjacji w góre bo to oczywiste, ale chciałbym zrozumieć jedną rzecz.
PO powiedział, że przy moim zaangażowaniu mają budżet na przykładowo 10k, ale z racji, że jestem płatnikiem VATu to będą płacić 7700 + VAT.

Spodziewałem się raczej układu 10k + VAT ponieważ wśród moich znajomych którzy przechodzili na B2B tak to wyglądało. Jak coś to nie jest kontraktornia, tylko startup więc może stąd to się bierze, że nie mają od kogo wziąć tego VATu, ale to tylko moje domysły.

Czy jest coś czego nie rozumiem, czy po prostu starają sie zaoszczędzić na mojej niewiedzy?

robią cię w wała - umawiasz się na kwotę netto na fakturze i taka ma być, chyba że zgodzisz się na niższą ale to już Twoja decyzja.

VAT jest dla nich przezroczysty, VAT moga odzyskac nawet jak nie maja dochodow tytulem VATu.
Takze robia w c****.

Oczywiście, że przekazałem swoje wymagania i są one znacznie wyższe niż proponowane :)

Tutaj mi chodzi o ten mechanizm z VATem, czy ich propozycja - to co miałem na zleceniu = netto + VAT ma jakikolwiek sens z perspektywy księgowej.

@Chdzk: Czyli jak rozumiem mój VAT w tym przypadku to dla nich żadna strata?

Nie ma sensu, bo oni nie płacą VAT. Oni dostają go od konsumenta (albo kontrahenta) i on tak sobie wędruje po całym łańcuchu aż trafi do US.

Z ich perspektywy nie ma znaczenia czy jesteś płatnikiem VAT czy nie. Ich koszt jest taki sam, czyli kwota netto z faktury.

W sumie to czy jesteś płatnikiem VAT ma znaczenie jedynie w B2C, bo wtedy konsument płaci ten VAT i go to boli. I do jest też powód ulgi VAT - ona wspiera małych przedsiębiorców robionych fuchy B2C, bo mogą być bardziej konkurencyjni oferując niższe ceny.

na razie nie ma żadnych konsumentów/kontrahentów. To jest startup, produkt nie jest jeszcze monetyzowalny, a pieniądze są z grantu inwestycyjnego.

Szuchow napisał(a):

@Chdzk: Czyli jak rozumiem mój VAT w tym przypadku to dla nich żadna strata?

Zadna strata, ja sam wystawiam faktury dla klientow zagranicznych i ze wzgledu na brak podwojnego opodatkowania miedzy PL a krajami UE - przelewaja mi kwote netto, bez VAT (vat odprowadzaja w swoim kraju).
Natomiast sam mam przeciez wydatki, gdzie place VAT, jak chociazby paliwo, jakis leasing itd.
Moge zawsze VAT ktory ujalem w kosztach odpisac sobie od podatku PIT (dla skarbowki bez znaczenia, mowie zeby nadplate VAT przeksiegowali na PIT), albo w ostatecznosci pismo do skarbowki o zwrot tego VATu na konto bankowe.
Powtarzam - nie musisz uzyskiwac od nikogo VAT zeby go odzyskac.

Swoją drogą to bylby dla mnie red flag jakby mnie chciał ktoś wydymać na ponad 2k w bialy dzień, więc ja bym się zastanowił czy nie przejść na B2B, ale z innym kontrahentem ;)

Jak nie sa vatovcami to vat jest dla nich kosztem. Tak czy inaczej nie powinno cie to interesować.

@S4t: tak, VAT jest kosztem, ale wtedy wychodzą na tym gorzej. Jak jesteś na VAT to cały zapłacony podatek możesz sobie odliczyć w deklaracji za dany okres. Ale gdy nie jesteś to VAT wchodzi w koszty, ale potem jest rozliczany tak samo jak wszystkie inne koszty, czyli umniejsza podstawę opodatkowania. A co za tym idzie - nie odliczysz całego VAT, a jedynie jakieś 19% (wysokość stawki zależy od wybranego sposobu opodatkowania). W skrajnym przypadku, jeśli odbiorca jest na ryczałcie i nie jest na VAT to z takiej faktury nie odliczy sobie nic.

Co nie zmienia faktu, że to problem zleceniodawcy, a nie "pracownika". Pracownik ustala jakaś kwotę i ta ustalona suma powinna być kwotą netto na fakturze.

Dzięki wielkie za odpowiedzi, naprowadziliście mnie :)