Czy support to dobry start na devopsa?

Cześć,

Może ktoś miał ma podobna sytuacje - obecnie nie pracuje w IT ale poza pracą rozwijam się we własnym zakresie w kierunku junior devops engineer/Cloud administrator. Nie posiadam żadnego doświadczenia komercyjnego jeżeli chodzi o IT, ale póki co udało mi się zrobić certyfikat AZ-900, w niedługim czasie chciałbym podejść do certyfikatu terraform associate. Posiadam podstawowa wiedzę i jeden zrealizowany projekt w pythonie (przetwarzanie obrazów). Dodatkowo uczę się linuxa. Uważam, ze jeszcze trochę czasu powinienem poświecić na naukę przed aplikacja do pierwszej pracy, ale sprawa wyglada tak że pojawiła się okazja pracy jako application support, trochę się waham czy to dobry pomysł, żeby w to iść ale z drugiej strony wydaje mi sie, ze w praktyce mogę rozwinąć umiejętności, które później pomogą mi w znalezieniu pracy na stanowisku devopsa. Czy ktoś miał może podobna sytuacje, bądź wie czy zaproponowane stanowisko może być dobrym początkiem?

Z góry dziękuje za sugestie

Lepszy rydz niż nic. Lepiej zatrudnić na devopsa gościa z jakąś wiedzą, chęcią rozwoju i doświadczeniem w supporcie, niż bez żadnego doświadczenia.
Chyba, że od razu chcesz cisnąć w tego devopsa (np. na razie na poziom junior). Zapotrzebowanie jest spore, ale wymagania też, więc podejrzewam, że będzie trudniej wbić, niż w support.

Ja tylko bym dorzucił, że jeśli zależy Ci na tej ścieżce devopsowej to musisz dalej cisnąć po pracy i nadrabiać wiedzę. Kolega miał podobny plan kilka lat temu i 'zasiedział' się w firmie na 'przejściowej' pozycji na prawie 3 lata.

Oczywiście, że dobry. Praca to nie tylko skile twarde, ale również te miękkie. Praca z klientem, praca w zespole itp. Tego tez trzeba się nauczyć.

Dodajmy, że supportowcy dzielą się pierwszą linię (mięso armatnie) i linę / linie zaawansowaną/e

Jako pierwszoliniowiec z pewnością otrzymasz szkolenia i zdobędziesz doświadczenia miękkie, społeczne. Czy merytoryczne ... to zależy