Hej, widzę ostatnio bardzo niepokojący trend jakim są testy leetcode/codibly/hackerrank etc.
Było już kilka wątków na reddicie/quorze o tym jak bezsensowne to jest, więc może jakaś lista ciekawych firm, w których nie szukają matematyków kosmonautów a ludzi piszących przejrzysty kod?
0
3
Miesiąc przygotowania i w tych zadaniach algorytmicznych będziesz śmigał.
1
Ale mi chodzi o to, że ja nie chcę pracować w firmach gdzie mają taki proce bo nie uważam, żeby pisanie zagnieżdżonych for było dobre dla utrzymywania produktu przez wielu programistów.
1
W większości firm w Polsce które nie są korpo
0
itsme napisał(a):
Ale mi chodzi o to, że ja nie chcę pracować w firmach gdzie mają taki proce bo nie uważam, żeby pisanie zagnieżdżonych for było dobre dla utrzymywania produktu przez wielu programistów.
Przecież jest dokładnie odwrotnie. Zagnieżdżone for to zwykle słabe podejście do algorytmów, bo zwiększa złożoność (pisząc ogólnie, ale twój post też jest ogólnikowy).
5
@itsme: Ale wiesz, że ogarnięty programista nauczy się robić te zadanka w 1 miesiąc?
Poza tym to nie chodzi o rozwiązanie łamigłówek po to aby później to samo stosować w kodzie produkcyjnym. To są po prostu zakamuflowane testy na inteligencję które same w sobie budzą dużo wątpliwości(jak to tak segregować ludzi na podstawie intelektu, przecież każdy jest tak samo wartościowy). I ponieważ w niektórych krajach testy na inteligencję są nielegalne podczas rekrutacji wprowadzono właśnie te śmieszne zadanka na leetcode itd.
0
Ile masz lat doświadczenia?
Jak poniżej roku to usuń ten temat, żeby zachować twarz.
1
nie chodzi o rozwiązanie łamigłówek po to aby później to samo stosować w kodzie produkcyjnym to równie dobrze mogą mi zadawać pytania o fizyce kwantowej. Nie interesuje mnie zamartwianie się, że rozwiązanie ma 50% względem wymuskanych forów, kod ma być czytelny dla ludzi. Nie aplikuję do NASA, żeby 10ms różnicy cokolwiek znaczyło jeśli potem przy debugowaniu trzeba spędzić 5x więcej czasu.
0
to jak mają Cię rekrutować?
O pytaniach teoretycznych też można powiedzieć, że równie dobrze mogą Cię pytać o fizykę kwantową, bo to Ci się na 99% nie przyda w pisaniu crudów.
Wolisz robić zadania domowe?
A może wolisz odpytywanie z pamięciówy z frameworków czy dobrze pamiętasz nazwy metod i adnotacji?
1
1h rozmowy o tym jak rozwiązać problem / zaimplementować coś nowego i powinno wystarczyć. Z tym, że tematyka w obrębie firmy. Rozliczanie z milisekund wykonania przy pisaniu webu to jakby piłkarza przepytywali z właściwości trajektorii lotu piłki.
0
itsme napisał(a):
1h rozmowy o tym jak rozwiązać problem / zaimplementować coś nowego i powinno wystarczyć. Z tym, że tematyka w obrębie firmy. Rozliczanie z milisekund wykonania przy pisaniu webu to jakby piłkarza przepytywali z właściwości trajektorii lotu piłki.
a potem strony internetowe zamulają, bo przecież to tylko web, nie musi być szybkie :D Szczególnie na froncie ma to znaczenie. Na backendzie jak będzie za wolne, to można sobie dokupić zasoby, a na froncie jak będzie za wolne, to nic nie jesteś w stanie więcej zrobić (bo nie masz wpływu na to, z jakiego urządzenia ktoś wejdzie na twoją stronę), tylko użytkownicy będą uciekać albo narzekać.
A to, czy 1 klatka animacji odpali się w 15 milisekund czy 30, ma ogromne znaczenie dla odbioru takiej animacji.
Albo jeśli coś tam robisz w tle, co zajmuje zbyt wiele milisekund, to również użytkownik strony to odczuje.
Frontend ciężko skalować pod kątem wydajności, więc trzeba go zrobić dobrze.
2
To, że strony zamulają to wynik np. braku optymalizacji assetów, złego designu API typu paginacja na front endzie albo jakieś rerendery bo brak memoizacji, ale na pewno nie tego czy użyjesz for lub map/reduce/filter...
A nad tym stoją jeszcze porąbane pomysły UX designerów, kiedyś strona Apple była wyznacznikiem płynności animacji, ale jak mi na nowym maku muli to chyba coś poszło nie tak.
47
Z reguły te zadania to poziom easy / medium. Nic wymagającego, ot miesiąc regularnego rozwiązywania w wolnej chwili. Nie zmienia to faktu, że jest to bezsensowny sposób weryfikacji czegokolwiek oprócz skilla rozwiązywania algo.
1
To nie jest nowy trend. Mialem takie testy już 5 lat temu i moim zdaniem jedyne co on sprawdza to umiejętność rozwiązania testu.
Ja takie firmy omijam szerokim łukiem bo to dla dzieciaków dobre.
0
@marian pazdzioch: Jak ktoś już to napisał wyżej - to jest test IQ, bo testu IQ nie można przeprowadzić, dlatego wybiera się taki test IQ, który co prawda jest gorszy, ale za to legalny, bo nie można decydować o przyjęciu do pracy na podstawie cech "wrodzonych", a predyspozycji nie da się wytrenować.
Jak to pisał Joel Spolsky, w sumie chodzi o zatrudnienie ludzi bystrych i mających podejście "get the job done". Co nie znaczy, że jakieś live coding na zadankach typowo algorytmicznych to dobra metoda na szukanie takich.
Tylko problem polega na tym, że żadnej sposób nie jest świetny. Można sobie luźno porozmawiać o doświadczeniu itd. tylko ja już tego nie będę robił, efekt niestety mizerny. Można dać jakieś zadanka bardziej zbliżone do rzeczywistości, tylko programista może 10% swojego czasu poświęca na pisanie nowych rzeczy, reszta to jest czytanie kodu. Wrzucić jakiś kawałek bajzlu i poprosić o poprawę błędu - to wymaga tak z tygodnia, podobnie wrzucenie specyfikacji na 500 stron i prośba o zakodowanie jakiegoś kawałka na jej podstawie. Zapytać o podstawy języka programowania, w którym przyjdzie mu pisać? Na forum jest masa postów ludzi oburzonych, że ktoś ośmielił się ich zapytać o takie nieprzydatne rzeczy jak to, jakiego typu użyć, do zapisania liczby ludzi na świecie. Jak pytam o to czy 2 obiekty wskazujące na siebie zostaną usunięte z pamięci przez garbage collector - też u ~50% wielkie oczy, podobnie po zapytaniu człowieka od lat piszącego w Springu o mechanizm dynamic proxy (a dość prosto się nadziać na problemy tym spowodowane).
A odpowiadając na pytanie OP'a - nie testujemy z algorytmów podczas rozmów, piszę o moim projekcie, ale też nie słyszałem o innych, które by to robiły https://jobs.boeing.com/search-jobs/Poland/185-18469/2/798544/52/20/50/2 - nie ja zarządzam tą stroną, więc żale o braku widełek nie do mnie :)
1
IQ raczej nie da się wykuć, a te zadania, tak jak kilka osób pisało, są powtarzalne i po kilku tygodniach x 1h dziennie można je już rozpoznawać po konstrukcji opisu. Większość tutoriali o tym jak je przechodzić tworzą hindusi, więc to dało mi do myślenia jak bardzo "wyrafinowane" musi być takie sprawdzanie.