Man okazję podpisać fajny B2B kontrakt z agencją z UK. Wszystko było spoko, póki nie zapytali o skan paszportu i jakiś rachunek np. za prąd, abym to wysłał I to jeszcze zwykłem mailem.
Przecież to nielegalne na moje oko, czy Wy łapiąc swoje zagraniczne kontrakty wysylaliscie takie dokumenty?
Przecież to nielegalne na moje oko,
Ale czemu nielegalne?
Piszesz, że to B2B, więc mogą prosić o co chcą. To nie jest UoP, gdzie jesteś pracownikiem i masz szereg przywilejów.
Do tego - przecież nikt Cię nie zmusza. Nie chcesz to nie wysyłaj i tyle :P
Ale jaki to ma związek, czy to b2b, czy UOP i inne przywileje. Dane firmy mogę wysłać, ale wysylajac paszport wysyłacie zwykłym mailem personal dane. W Polsce nikt Was nie może zmusić do slania takich dokumentów..
W Polsce nikt Was nie może zmusić do slania takich dokumentów..
Ale tam Ciebie tez nikt nie zmusza. Przecież nie masz pistoletu przyłożonego do głowy.
Masz PROŚBĘ o ich podanie. Nie chcesz to nie zgadzasz się. Do tego to są Twoje dane i sam decydujesz, komu i jak je udostępniasz.
No jeżeli jest to warunek podpisania umowy, to raczej pewnego rodzaju przymus.
Masakra jak nawet ludzie w IT wysyłają bez problemów takie dokumenty zwykłymi mailami, to co dopiero po za IT :)
No ale jak idziesz do pracy w polsce to też z tego co pamiętam biorą dowód osobisty do HRów żeby go zeskanować, też kopie dyplomów itp. Z tym nie masz problemu? Mają zatrudnić kogoś bez żadnej weryfikacji danych?
To się nazywa background check.
Będą sprawdzać twoją historię.
Nie jest to przymus tylko jeden z warunków zatrudnienia.
Wiesz że są firmy które wymagają zaświadczenia o niekaralności albo maglują przy pomocy ABW?
I tak jak @obscurity napisał. Do kadr w Polsce też wysyłasz różne dokumenty.
Zrób skan ze znakiem wodnym, że to na potrzeby podpisania umowy o współpracy z (tu nazwa firmy), zaszyfruj pdf-a i to powinno załatwić kwestię bezpieczeństwa dokumentu. Dodatkowo zamiast jakieś rachunki, zaproponuj link do ceidg z Twoim wpisem (jest wersja angielska też). Jak jesteś zarejestrowany do VAT UE, to też możesz linka im podrzucić.
Dziwne to wszystko dla mnie. W Polsce nikt nigdy nie pytał mnie (5 prac) o skan dokumetow (tak btw.)
Może aplikujesz na stanowisko związane z security i to dalsza część procesu rekrutacyjnego?
a poważna firma?
mając paszport i rachunek za prąd mogą chyba założyć na Twoje dane konto na giełdzie i kupować bitcoiny.
obscurity napisał(a):
No ale jak idziesz do pracy w polsce to też z tego co pamiętam biorą dowód osobisty do HRów żeby go zeskanować
nie robią tak
@cerrato: też nie przesadzajmy, można się czepiać słówek i rodzaju umowy, ale przecież wiadomo, że OP chce się dowiedzieć, czy to normalna praktyka, a nie jakiś scam :-P
Może looknij na temat pokroju "ile zarabiacie", tam kilka osób się chwaliło praca zdalna dla firm spoza Polski, to można ich na PW dopytać
Normalna praktyka, dokument jakiś z zdjeciemy musi być, agencja (jeśli to umbrella) musi to przekazać pewnie do jakiegoś korpo dla którego będziesz docelowo pracować.
Rachunek za prąd czy coś z adresem to taka specyfika authentykacji w UK (nie mają dowodów więc czasami z kilka takich dokumentów proszą, np. rachunek, wyciąg z banku itd)
Z mojego doświadczenia trochę bezpieczniej niż paszport czy dowód wysłać jest scan prawa jazdy (zwykle przechodzi). Najlepiej pdf'em z jakimś tam passelkiem, ponieważ nagminnie te dokumenty wyciekają..
Dobre firmy (umbrella) już się same w to nie bawią, dadzą Ci link do jednego z 100+1 SecTech start-upów, które authentykacje zrobi za nich. Także warto sprawdzić czy firma jest z tych solidnych czy też nie.
Warto też wspomnieć, że ostatnio popularny jest scam na pracę zdalną w Splunk'u, Spotify etc - dość łatwo przechodzisz rozmowy, szybko zostajesz zatrudniany a później proszą o dokumenty, dodanie ich karty kredytowej do swojego konta w celu zrobienia płatności z sprzęt na którym będziesz pracował i takie tam numery..
konradino898 napisał(a):
Dziwne to wszystko dla mnie. W Polsce nikt nigdy nie pytał mnie...
Co kraj, to obyczaj. W UK kopia jakiegoś rachunku albo umowy najmu to dość typowy sposób na weryfikację miejsca zamieszkania. Co często rodzi problemy typu "kura i jajko" dla przyjezdnych, bo np. landlord przed podpisaniem umowy chce potwierdzenia zatrudnienia, a pracodawca przed podpisaniem umowy chce numeru konta bankowego, a bank przed otwarciem konta chce potwierdzenia adresu.
Skonczyło się na tym, że kiedy powiedziałem, że rezygnuję, zaproponowali że zamiast wysyłania paszportu i rachunku, to posharuje ekran z rachunkiem i pokaze do kamery paszport. Średnio mi się to podoba, ale chyba mogę na to pójść.
W międzyczasie zadzwoniłem pod numer agencji i potwierdziłem, że ludzie z portalu, z którymi pisze, to ich prawdziwi pracownicy