Rekrutujesz technicznie? Co jest dla Ciebie największym problemem?

0

Cześć!

Wraz z zespołem próbujemy zdiagnozować problemy związane z procesem rekrutacji technicznej od strony osób odpowiedzialnych za to w swojej firmie.
Wielka prośba o zaznaczenie najbardziej palącego dla Was problemu! Można wybrać tylko jedną opcję.

Z góry wielkie dzięki za Wasze odpowiedzi!

3

Dla mnie największym problemem jest niepewność czy kandydat będzie pasował do zespołu od strony nietechnicznej. To najtrudniej mi się ocenia. Druga to kalendarze, szczególnie jak rekrutuje osoby z innych stref czasowych.

5

Kandydaci, ktorzy nie potrafia tego co wpisuja w CV. Przyklad z mojej poprzedniej firmy, trafia do nas 10 CVek ludzi, ktorzy sprawia wrazenie takich co to warto ich zaprosic na rozmowe. 5 osob okazalo sie, ze pisze o rzeczach, ktorych nawet dobrze nie uzywaly bo w zespole uzywalismy, ale akurat nie ja sie tym zajmowalem to moj osobisty faworyt :D.
Potem pozostale 5 to taki mix. Czasem ktos, sprawia wrazenie ogarnietego ale cos tam mu nie idzie akurat z puli naszych pytan. Innym razem kandydat technicznie brzmi dobrze, ale nie wiadomo czy to stres, czy usposobienie i brzmi jakby za kare przebywal na rekrutacji. Ale to juz mniejsza, najwiekszym problemem jest to, ze zmarnowalismy 5h na ludzi, ktorzy w ogole nie powinni sie na tych rozmowach pojawic.

3

Nie mam problemu z przeznaczeniem czasu na rozmowę rekrutacyjną, bo zatrudnienie odpowiednich ludzi to jedna z najważniejszych rzeczy w projekcie. Trochę mnie wkurza, jeżeli kandydat(ka) naściemniał w CV, albo ktoś po drodze naściemniał w drugą stronę.

0

Brak projektów na GitHubie.

Tak, wiem. Musisz opiekować się niepełnosprawnym dzieckiem i nie masz czasu na side projekty, masz psa albo codziennie wieczorem miesiączkę.

0

O dziwo u mnie w pracy jest dobrze jeśli chodzi o sam proces rekrutacji, wstępną filtrację kandydatów itp. Największą bolączką dla mnie są zwyczajne problemy natury technicznej- przerywanie połączenia, dzielenie pulpitu nie działa mimo że powinno czy kandydat w ogóle ma problem z dołączeniem do spotkania (ha tfu MS Teams).

6

Mnie odrzuca jak gość który mnie rekrutuje jest gburowaty, czy z lekkim ego. Idzie to wyczuć na rozmowie.

3

Jedną z rzeczy która mnie wkurza ostatnio to brak jakiejkolwiek treści w CVkach. Później tracisz mnóstwo czasu na tej cholernej preselekcji gdzie w ciągu 10 minut osoba okazuje się być niewypałem bo nie jest mi w stanie powiedzieć nic o tym nad czym pracuje (co to za projekt, na cholerę to komu, jak wygląda architektura, ich rola w zespole) z wyjątkiem tego że klepią to w JSie, Pythonie czy innej Javie. Klepię bo mi lead kazał a testy piszę bo Jenkins na mnie krzyczy jak mam mniej niż 80% coverage.

0

Żadne właściwie, jak robię review sam.

Jeśli z kimś kto już pracuje na stanowisku, to często te osoby mają ochotę proponować jakieś durne zadania, typu napisz drzewo binarne, albo coś takiego. Często muszę walczyć o to że takie zadania nie mają sensu.

1

No to jest piękne "Kandydaci są oporni względem robienia zadań rekrutacyjnych."
albo to
"Stres kandydata w trakcie rozmowy live powoduje, że nie mogę go dobrze sprawdzić. "
Cała ankieta wygląda jak usprawiedliwienie obecności hrów na rozmowie technicznej,
To może jeszcze
-przysyłanie randomowych ludzi na rozmowę (albo poleconych kolesiów)
-nie uwzględnienie osób technicznych podczas wyboru i weryfikacji cv
-konieczność ukrycia prze kandydatem prawdy po naściemnianiu przez hr

3
dev_null napisał(a):

osoba okazuje się być niewypałem bo nie jest mi w stanie powiedzieć nic o tym nad czym pracuje (co to za projekt, na cholerę to komu, jak wygląda architektura, ich rola w zespole)

Ahhh spowiedź przed jegomością rekruterem. Przecież często jest NDA, więc padają jedynie jakieś ogólniki, a ujawnienie szczegółów o tym dla kogo, co i jak, kompletnie przekreślałoby kandydata jako kogoś zaufanego.

1

@baryel: Nie spowiedź. Na podstawie CV nie da się dowiedzieć nic o kandydacie, bo nawet zakładając, że nie ściemniał. Jaką informację niesie ze sobą wpis "regular coś tam developer w projekcie kaczuszka"?

1

Brak umiejętności rekrutowania technicznie :p.

Zawsze zastanawia mnie kim była pradawny kurczak który określił kanon pytań xD.
Btw ostatnio szukałem firmy która mogłaby zorganizować szkolenie osób technicznych na temat rekrutacji i nie znalazłem xD.

3
baryel napisał(a):
dev_null napisał(a):

osoba okazuje się być niewypałem bo nie jest mi w stanie powiedzieć nic o tym nad czym pracuje (co to za projekt, na cholerę to komu, jak wygląda architektura, ich rola w zespole)

Ahhh spowiedź przed jegomością rekruterem. Przecież często jest NDA, więc padają jedynie jakieś ogólniki, a ujawnienie szczegółów o tym dla kogo, co i jak, kompletnie przekreślałoby kandydata jako kogoś zaufanego.

Trochę przesadzasz. Faktycznie ogólniki takie jak...

Senior <język> Developer
Używałem <język(i)> oraz <narzędzie>, <framework(i)> i <długa lista dodatkowych technologii która równie dobrze mogła być tylko pastą>

...niewiele mówią.

Coś jak poniżej mówi już znacznie więcej, a nie obnaża żadnych szczegółów które można by uznać za poufne. Jednocześnie pozwala mieć dobry punkt zaczepienia podczas rozmowy technicznej.

Senior <język> Developer
Pracowałem nad wieloma projektami, w tym flagowym projekcie firmy mającym na celu wprowadzenie produktu na rynek X. System opierał się o luźno powiązane mikroserwisy oparte o architekturę event-driven, komunikujące się ze sobą za pomocą <nazwa brokera>. Dodatkowo, byłem odpowiedzialny ze wprowadzenie integracji z zewnętrznymi systemami, do czego musiałem wykorzystać szereg różnych technologii takich jak REST API, gRPC oraz przyjmowanie plików CSV w integracjach z systemami legacy.
Zakres moich obowiązków dotyczył również wsparcia młodszych programistów, udział w planowaniu i estymowaniu prac oraz doradzanie biznesowi z perspektywy technicznej co przekładało się na podejmowanie strategicznych decyzji w kierunku doboru technologii, architektury i rozwoju systemów w firmie.
Technologie jakie używałem to głównie (ale nie tylko):
<krótka lista technologii>
3
Aventus napisał(a):
Senior <język> Developer
Używałem <język(i)> oraz <narzędzie>, <framework(i)> i <długa lista dodatkowych technologii która równie dobrze mogła być tylko pastą>

...niewiele mówią.

Coś jak poniżej mówi już znacznie więcej, a nie obnaża żadnych szczegółów które można by uznać za poufne. Jednocześnie pozwala mieć dobry punkt zaczepienia podczas rozmowy technicznej.

Senior <język> Developer
Pracowałem nad wieloma projektami, w tym flagowym projekcie firmy mającym na celu wprowadzenie produktu na rynek X. System opierał się o luźno powiązane mikroserwisy oparte o architekturę event-driven, komunikujące się ze sobą za pomocą <nazwa brokera>. Dodatkowo, byłem odpowiedzialny ze wprowadzenie integracji z zewnętrznymi systemami, do czego musiałem wykorzystać szereg różnych technologii takich jak REST API, gRPC oraz przyjmowanie plików CSV w integracjach z systemami legacy.
Zakres moich obowiązków dotyczył również wsparcia młodszych programistów, udział w planowaniu i estymowaniu prac oraz doradzanie biznesowi z perspektywy technicznej co przekładało się na podejmowanie strategicznych decyzji w kierunku doboru technologii, architektury i rozwoju systemów w firmie.

Jak dla mnie to jest dokladnie to samo. Roznica jest taka, ze opcja nr 2 to jest opcja nr 1 + lanie wody. Jezeli produkt jest dopiero wprowadzany na rynek to zapewne ani go nie znasz, ani kandydat nie moze Ci powiedziec na czym polega. Co to w zasadzie zmieni? Tak czy siak powinienes rozmawiac o technologiach i architekturze, a nie konkretnej domenie. No chyba, ze wymagales tej domeny to okej.

1

@Seken: Różnica jest taka, ze w 2 przypadku, dzięki temu "laniu wody" mam wrażenie, że chociaż wie na czym ten projekt polegał i w jakiej technologii był. W pierwszym przypadku równie dobrze mógł parzyć przez 3 lata kawę scrum masterowi.

0
Seken napisał(a):

Jak dla mnie to jest dokladnie to samo. Roznica jest taka, ze opcja nr 2 to jest opcja nr 1 + lanie wody. Jezeli produkt jest dopiero wprowadzany na rynek to zapewne ani go nie znasz, ani kandydat nie moze Ci powiedziec na czym polega. Co to w zasadzie zmieni? Tak czy siak powinienes rozmawiac o technologiach i architekturze, a nie konkretnej domenie. No chyba, ze wymagales tej domeny to okej.

Cóż, możemy się zgodzić że się nie zgadzamy :) Choć muszę przyznać że bardzo selektywnie skupiłeś się tylko na fragmentach mojego przykładu, bo mniemam że stąd stwierdzenie powinienes rozmawiac o technologiach i architekturze, a nie konkretnej domenie? Przecież mój przykład używa technologii i architektury, w oparciu o konkretną domenę (która również ma znaczenie). Po prostu chodzi o ubranie suchej listy technologii w jakiś kontekst pozwalający bardziej rozwinąć temat.

Tak czy inaczej, do tej pory w moim przypadku przykładanie wagi do takich aspektów w CV dobrze się sprawdza.

0

@Aventus:
Rozumiem, kazdy ma swoje preferencje :).

Aventus napisał(a):

Tak czy inaczej, do tej pory w moim przypadku przykładanie wagi do takich aspektów w CV dobrze się sprawdza.

Po prostu troche nie wyobrazam sobie opisywac tych wszystkich projektow w CV. Potem to sie konczy jak pewien uzytkownik, ktory mial CV na chyba 10 stron i "wszystko bardzo potrzebne" :P.

Jestem zwolennikiem dopytywania jezeli cos mnie zainteresowalo, zamiast czytac mase nieistotnych rzeczy.

1

Ja mam taki problem że HR piszą jakieś pierdoły w ogłoszeniu i potem przychodzi mi kandydat który mówi że C++ nie zna bo w ogłoszeniu był Python i on na Pythona przyszedł. A drugi jest taki że C++ nikt już dzisiaj nie chce się uczyć i nawet nie wiem jak pytać żeby cokolwiek ten kandydat wydusił z siebie przy naszym managerze.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1