Obecnie jestem w trakcie pisania kontry do umowy którą otrzymałem. Wychodzę z założenia, że na b2b umowa powinna być zawarta pomiędzy równorzędnymi podmiotami to obie strony powinny być zabezpieczone i czuć się bezpiecznie.
Ponieważ umowa którą dostałem praktycznie sypie karami za wszystko, ja postanowiłem dopisac kilka swoich. Są one bez kontekstu oryginalnej umowy więc proszę wziąć to pod uwagę. Chodzi mi tylko o to, żeby ja sam nie wyszedł zaraz na roszczeniowa Janusza, nie chcę się stać tym z kim walczę.
-
Ogólnie nie możemy pracować za bardzo zdalnie tylko z powodu podejścia szefa do prowadzenia działalności gospdoarczej. Po prostu lubi mieć kontrolę. Wiąże się to jednak z tym, że ja tracę czas i paliwo, którego nie traci kolega pracujący 5 minut od pracy. Finalnie ja pracuję więcej za mniejszą stawkę. Chcę więc dać zapis o zapłacie za dojazd do klienta. Wliczony byłby koszt paliwa jak i czas spędzony na podróży, oczywiście uśredniony, jak raz śmignę to mój zysk, jak utknę w korku bo wypadek / remonty - moja strata
-
Ponieważ we mnie mają lecieć kary za opóźnienie w wysokości 1% wynagrodzenia za dzień zwłoki ja też chcę taki zapis o tej samej karze za każdy dzień zwłoki w płatności. Jednocześnie chce mieć prawo zaprzestania świadczenia usług do czasu otrzymania przelewu.
-
Kilka paragrafów mówi o mojej odpowiedzialności za kod praktycznie dożywotnio. Jeśli jakiś klient mojej firmy stwierdzi, że zrobiłem błąd mam obowiązek przyjść i naprawić za darmo, jeśli ponoszą przez to jakieś koszty mam obowiązek zapłaty.
Chcę to skontrować tym, że po skończeniu zadania / projektu chcę protokół odbioru, po podpisaniu którego przyjmują kod na siebie, stwierdzają, że jest bez wad i jeśli miałbym go kiedykolwiek naprawiać to odpłatnie.-
Prawa autorskie chcą mieć po skończeniu zadania, ja chcę je przekazać po dostaniu przelewu.
-
Bardzo ogólne zapisy o zakazie konkurencji, praktycznie blokują świadczenie usług komukolwiek innemu. Chcę albo zmiany i doprecyzować liste klientów, którym nie mogę świadczyć usług albo dostać dodatkowe wynagrodzenie
-
Lojalka, nakładająca za mnie karę jak odejdę przed rokiem ALBO jak odejdę i nie dokończę "projektu cząstkowego", który nie ma definicji. Chcę usunięcia albo większego wynagrodzenia.
-
50 tysięcy kary za każdorazowe zdradzenie informacji o firmie. Brak doprecyzowania, mam wrażenie, że za napisanie gdzie pracuję mogę ją dostać. Zakaz obowiązuje na 10 lat. Chcę doprecyzowania i skrócenia okresu do lat 2.
-
Poświadczam, że mam wszystkie umiejętności by wywiązać się z umowy. Ja wiem o co chodzi, mój przełożony też może wiedzieć, ale jego szef w imieniu którego działa już niekoniecznie i może mnie oskarżyć, że nie wiem jak napisac soft do lotu na księżyc w C. Chce prosić o doprecyzowanie.
-
Pewnie coś pominąłem bo w umowie sa nawet błędy formalne, ale od czegoś chcę zacząć. Najprostsze rozwiązanie to oczywiście nie podpisać i dać wypowiedzenie, ale lubię negocjować.