Niekorzystne zapisy w umowie B2B z firmą z UK

0

Jako kontraktor pracowałem już dla paru firm w Polsce i zawsze niekorzystne zapisy w umowie B2B były do jakiegoś stopnia negocjowalne.
Teraz będę pracował bezpośrednio z firmą z UK (startup nie kontraktornia), a płatności robione będą przez platformę www.deel.com, na której też mam samą umowę do podpisania, otrzymałem wzór umowy i niektóre zapisy wyglądają mi na bardzo niekorzystne:

  • dożywotnia gwarancja na kod, który napiszę
  • kary umowne za bugi itp
  • w przypadku gdy umowa zawarta między nami zostanie uznana przez jakiekolwiek państwo za umowę o pracę, to wszystkie kary, zaległe podatki, świadczenia społeczne, wynagrodzenie prawników itp. mam zapłacić tylko ja

Firma, z którą negocjuję umowę póki co nie chce się zgodzić na wykreślenie żadnego z punktów ani modyfikację (np. gwarancja na określony czas, kara umowna do pewnej kwoty). Dwa pierwsze podpunkty jeszcze bym zniósł, ale najbardziej martwi mnie ostatni podpunkt, na który, po wyrażeniu przeze mnie, że chciałbym, żeby został on wykreślony otrzymałem odpowiedź, że jest to standardowy zapis dla kontraktów w UK. Stąd moje pierwsze pytanie do was:

1) Czy ktoś z was pracując dla firm z UK spotkał się z takim zapisem?

Kolejna rzecz, to firma z którą mam podpisać umowę, zleciła przeprowadzenie na mnie background checku, kiedyś już go przechodziłem, ale tym razem poza sprawdzeniem kartoteki dostałem do podpisania dokument: Upoważnienie do uzyskania danych w rejestrze dowodów osobistych, gdzie w jednym z jego paragrafów i jako cel uzyskania danych pojawia się taki zapis: ... dane pozyskiwane są w celu ubiegania się o pracę oraz weryfikacji poprawności moich danych osobowych przed zaciągnięciem zobowiązań finansowych, na co wyrażam zgodę.. Tutaj drugie pytanie:

2) Czy kiedykolwiek podpisywaliście taki dokument w ramach background checku?

Gdy zgłosiłem moje wątpliwości co do zasadności tego dokumentu do firmy zewnętrzej, usłyszałem, że te dane sprawdzane są po to żebym nie mógł wnioskować o refund do firmy, która robi mi przelew w razie podania niepoprawnych danych.

I ostatnie pytanie:
3) Czy ktoś z was może polecić jakąś firmę/kancelarię, która specjalizuje się w takich rzeczach i byłaby w stanie ocenić zasadność wymienionych zapisów?

10

Każde z tych trzech punktów to bloker do podpisania jak dla mnie.

52

dożywotnia gwarancja na kod, który napiszę

To jest jakiś srogi WTF. Tak samo jak drugi i trzeci.

Firma chce przenieść całą odpowiedzialność na Ciebie, samemu nic nie ponosząc. Jeśli nie jest to negocjowalne to na Twoi miejscu bym podziękował.

11

Ja bym uciekła jak najszybciej.
Opcje są dwie:

  1. jest to cwaniactwo i szukanie frajera, którego w razie czego będzie można ścigać i obwiniać o wszystko
  2. firma jest na tyle nieogarnięta, że nie jest w stanie stworzyć uczciwej i porządnej umowy

Tak czy siak - lepiej nie mieć z nimi nic do czynienia. A fragment z przeczesywaniem Cię w urzędach to mógłby jedynie przejść, jeśli to ma być jakieś zlecenie rządowe, coś związanego z bankowością albo jakąś inną branżą krytyczną, bo inaczej to jest totalny przerost formy.

1

Rozumiem, że na stole leży stawka koło miliona funtów rocznie?

2

A może przyjąć taką umowę na miesiąc tylko i po miesiącu rozwiązać? Takie małe OE. W miesiąc na początku pracy pewnie zrobisz jakies 3 commity, szanse wpadki nikłe. Forse przytulisz i powiesz im papa. A może przy rozwiązywaniu trochę się ugną i zgodzą się na zmianę warunków kontraktu.

1

@another_dev Ostatnio podpisalem umowe kontraktorska dla firmy z UK. Nie ma tu zadnych glupich zapisow, ani niczego co by wzbudzalo watpliwosci, takze sciemniaja, ze to norma.

9

Każdy zapis nie do zaakceptowania. Kara za bugi xD Co to ma być. Po co się wgl konsultować z prawnikiem.
Tyle roboty jest w IT dla midów/seniorów że bym im podziękował.

3

Ja bym podpisał pod warunkiem że firma uzgodni kilka moich zapisów, np że manager przyjedzie i wymasuje mi stopy raz w tygodniu, oraz sfinansuje basen w ogródku.

3

Ostatnio podpisywalem kontrakt z Irlandią, nie dosc ze nie ma na takich wpisow, to nie ma nawet kar umownych, za nic.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1