Nawet mnie to rozbawiło dziś :)
Z dolnymi widełkami, przy normalnym ZUSie, po odjęciu dochodowego to jest <1000 zł :).
3 etapy rekrutacji.
Wymagany 1 rok komercyjnego doświadczenia.
Rekruter płakał jak dodawał :D
Nawet mnie to rozbawiło dziś :)
Z dolnymi widełkami, przy normalnym ZUSie, po odjęciu dochodowego to jest <1000 zł :).
3 etapy rekrutacji.
Wymagany 1 rok komercyjnego doświadczenia.
Rekruter płakał jak dodawał :D
O co chodzi?
Jest w opisie
Nie chcą niczego, nawet matury, idealne dla "wbijam w branżę, po roku będę już zararabiać w IT 15000 brutto". Tylko jedno zero różnicy, ale oferta jak oferta, nie wydaje mi się, żeby długo czekali na pierwsze 100 CV.
Co to za nowa patologia zeby chwalic sie w ogloszeniu czyms czego sie nie ma?
brak korporacyjnych procedur
Seken napisał(a):
Co to za nowa patologia zeby chwalic sie w ogloszeniu czyms czego sie nie ma?
brak korporacyjnych procedur
Czytaj:
Zarządzanie leży
Każdy sobie rzepkę skrobie
Taski rozdawane w kuchni przy kawie
Brak wyraźnego podziału obowiązków między członków zespołu
Ładnie to sobie nazwali.
Korporacyjne procedury polegają na tym, że aby zalogować się do komputera trzeba wystawić ticket ze swojego konta w systemie, który dostępny jest po zalogowaniu się do komputera, a nie na tym, że "zarządzanie leży". Korporacje to są właśnie miejsca, gdzie zarządzanie leży, a management skupia się głównie na wojnach między sobą.
Ja miałem coś podobnego w Katowicach, firma o nazwie na literę D. wystawiła pół roku temu ogłoszenie 2500 netto/b2b dla wordpress developera. Uczciwie dodam, że wymagali samych podstaw, więc można by to potraktować ewentualnie jako jakiś staż, choć w bardzo dziwnej formule. Z ciekawości wysłałem CV. Po kilku tygodniach odezwał się ktoś od nich, zaprosił na rozmowę, po czym się na niej nie pojawił i przestał odpowiadać na maile XD. Wnioskuję po tym, że mieli całkiem sporo zgłoszeń mimo tej cudnej stawki, z papierami lepszymi od moich, i mogli przebierać. Cóż, nie tylko pracodawcy psują rynek, żeby tylko nie nastąpiła sytuacja jak w sektorze prawniczym, w którym aplikanci z kilkuletnim stażem nieraz pracują za 2 tysiące złotych pod stołem i muszą jeszcze za to opłacać szkolenie w ORA, przez co trzeba uciekać do budżetówki, gdzie chociaż jakieś zusy płacą.
Rok temu w krakowskiej firmie na litere I w stylu Janusz Soft, znajdujacej sie miedzy Miasteczkiem Studenckim AGH a stacja paliw Circle K, juz po zatrudnieniu, akurat na junior developer mialem zarabiac minimalna 1500 ale zapytal mnie szef czy moze pobieram zasilek z tytulu bezrobocia. Akurat juz szukalem tak dlugo, ze zasilek dla bezrobotnych sie skonczyl a gdyby tak nie bylo, to zarabialbym 900zl :)