Ale przecież nie jest tak, że Analityków IT (także analityków biznesowych, ale przede wszystkim systemowych) potrzebują tylko wielkie korporacje. Faktycznie korporacje ze względu na rozbuchaną strukturę i hierarchię dzieli większy dystans między zespołami IT, a owym mitycznym "biznesem" niźli w mniejszych firmach. Dystans ten zakopują analitycy biznesowi, bardzo często współpracując z systemowymi. Pracowałem kiedyś w dużym globalnym korpo, gdzie Analityk Biznesowy (tzw. Business BA - reprezentował biznes, zbierał i potwierdzał wymagania biznesowe) współpracował z Analitykiem IT (tzw. IT BA, który przekładał i dokumentował wymagania biznesowe dla zespołu IT, dla którego pracował a owy zespół te wymagania implementował). To jest jeden z przykładowych modeli realnie funkcjonujących na rynku, nie jedyny, nie tutaj miejsce by oceniać czy lepszy czy gorszy.
Z opisu twoich umiejętności i preferencji myślę, że spokojnie możesz szukać swoich sił w roli Analityka IT (systemowego lub różne podobne derywacje), a takich potrzebują również startupy czy małe i średnie firmy. Bardzo często współpracują one z innymi firmami, korzystają z produktów innych dostawców, integrują się, czasem współtworzą rozwiązania będąc elementami od siebie zależnymi ale niezbędnymi do powodzenia projektu. Albo po prostu robią coś dla klienta, u którego po analizie biznesowej wymagania biznesowe są znane (upraszczając: wiadomo co klient chce osiągnąć, ewentualnie jak osiągnąć w teorii) trzeba zrobić analizę systemową (upraszczając: jak to osiągnąć w praktyce). Oczywiście współpraca z programistami, inżynierami oprogramowania, architektami czy testerami jest wtedy zwykle na porządku dziennym, ale to nie jest tak, że taka oddzielna rola nie istnieje, nie jest potrzebna i poszukiwana. Ktoś specyfikację wymagań, diagramy przypadków użycia, kryteria akceptacji, standaryzację interfejsów itd. musi robić i to jest często analityk IT. Odpowiadając jednym zdaniem - uważam że zapotrzebowanie jest i jeszcze długo będzie, wyłączając skrajności w postaci np. JanuszSoftu, w którym pracuję 5 osób i robi sztywne wdrożenia pudełkowego gotowca (są jeszcze takie firmy na rynku!)
Wybaczcie użycie dość niewysublimowanych określeń dla pewnych pojęć, ale wolałem w tą stronę - ogólnie-przyswajalną