Przebranżowienie a limit wieku

0

Wybaczcie, ale nie znalazłem podobnego wątku na tym forum. Zastanawia mnie jedna kwestia. Czy jest jakiś nieformalny limit wiekowy do którego warto się przebranżowić na pracę w IT jako programista? Bo nie oszukujmy się, nikt nie przyjmie na wejście 50-cio latka na pierwsze komercyjne stanowisko :D Czy przyjmie? A może 45-cio latka? 40? 35? 30? I proszę nie pisać oczywistości, że czym prędzej tym lepiej. Bardziej mnie interesuje jaki jest max. Wszak w jakimś wieku elastyczność procesów myślowych się zmniejsza. Jak do tego podchodzą korpo, a jak janusz-softy?

3

Wszystko jest kwestią oczekiwań finansowych, posiadanej wiedzy i popytu w danej technologii. Jak masz 45 lat i wiedzę pozwalającą na w miarę samodzielną pracę to bez problem się zalapiesz. Jak startujesz w tym wieku do technologii, gdzie wszyscy chcą i z tych 100 kandydatów 5 faktycznie jest na przyzwoitym poziomie, to będzie trudno się przebić, bo nie oszukujmy się wiek nie działa na korzyść w przypadku stanowisk juniorskich.

0
Miron_Dziarlega napisał(a):

Bo nie oszukujmy się, nikt nie przyjmie na wejście 50-cio latka na pierwsze komercyjne stanowisko :D

A w zasadzie to czemu nie?
Główny problem to czy tako 50-cio latek odnajdzie się w młodym, dynamicznym zespole gdzie senior ma 30 lat. Bo IT to w Polsce dalej dziedzina młoda i rozwijająca się. Programiści 50+ gdzieś tam istnieją ale rzadko można ich spotkać. Ja przez 8 lat pracowałem tylko z jednym

0
KamilAdam napisał(a):

Główny problem to czy tako 50-cio latek odnajdzie się w młodym, dynamicznym zespole gdzie senior ma 30 lat.

Ale czym zazwyczaj się przejawia dynamika młodego, dynamicznego zespołu? :D

Problem chyba prędzej będzie leżał w tym, że zespół niekoniecznie będzie chciał pracować z 50 latkiem, z różnych powodów.

4

Wydaj mi się że 35 to absolutna górna granica wieku dla stricte programisty (chodzi o rozpoczęcie pracy). Powyżej 40tki gdy nie masz doświadczenia najprawdopodobniej zostaniesz odrzucony na większości/wszystkich rekrutacjach (ageism is real). Prawda jest taka że firma gdy ma do wyboru dwóch juniorów: studenta i gościa w średnim wieku prawie zawsze wybierze studenta.

Czy to oznacza że nie ma miejsca w IT dla ludzi po 40ste? Oczywiście że jest! Są role wymagające większej dojrzałości takie jak analitycy czy menadżerowanie. Jest sporo obszarów gdzie wiedza też tak szybko się nie zmienia np. Salesforce, SharePoint a konkurencja jest dużo niższa.

Generalnie nie wyobrażam sobie żeby w wieku 35 lat miał bawić się CSS'em żeby przesunąć guzik o 2px w prawo czy zmienić kolor na #BD2F97 bo walentyki. Sporo osób z branży migruje z wiekiem na stanowiska kierownicze, do sprzedaży czy też konsultingu. Pracy w firmie IT jest naprawdę sporo, programiści często stanowią jedynie 20% załogi.

6

Problem chyba prędzej będzie leżał w tym, że zespół niekoniecznie będzie chciał pracować z 50 latkiem, z różnych powodów.

Tak zupełnie serio, warto w takim wypadku mieć etap rozmowy na jakimś slacku, żeby trochę popisać.

Ludzie w tym wieku zaczynają mieć skłonności do nadużywania wielokropków.

I wtedy... wiadomo... ktoś pisze w ten sposób... to... wylot... ...

3

kiedyś do kadr odniosłam deklaracje innych ludzi. W windzie se zerznęłam, nie mówiąc oczywiście nikomu w firmie co wyczytałam z PESELI. Ludzie, Wy nie wiecie czasem że pracujecie z 50-latkami ;)

9
Miang napisał(a):

W windzie se zerznęłam

A podobno to faceci myślą tylko o jednym :D :D

0

To może w drugą stronę i kariera Ed Roberts (computer engineer), twórcy Altair 8800, który " he became a gentleman farmer and started a software company. His age could have thwarted his dream of becoming a medical doctor, but nearby Mercer University started a medical school in 1982. Roberts was in the first class and graduated with an M.D. in 1986. He did his residency in internal medicine and in 1988 established a practice in the small town of Cochran, Georgi" (urodził się 1941)

1

Mialem 36 lat jak wszedlem do IT. Junior .Net Developer here.

4

@0xmarcin mam wrażenie że piszesz z punktu widzenia właśnie takiego młodego dynamicznego z doświadczeniem z polskich firm z 30-letnimi señorami. Polecam wybrać sie na zachód i zobaczyć, że to nie jest nic dziwnego jak masz developerów 50+ :)

3

Przecież nie koniecznie trzeba dochodzić do seniora (i nie chodzi mi o wiek), poduczy się do mida i też styka, ew. zostanie PM, albo może PO, czy będzie w dziale sprzedaży, nie ma sensu się zamykać na możliwości, bo elokwencja i dojrzałość może być niezaprzeczalnym plusem w wielu działach IT gdzie praca też jest miła i wygodna.

3

Bo nie oszukujmy się, nikt nie przyjmie na wejście 50-cio latka na pierwsze komercyjne stanowisko :D Czy przyjmie?

Z drugiej strony taka osoba może mieć jakieś wcześniejsze doświadczenia zawodowe, które mogą się przydać. Może ktoś miał dużo kontaktu z klientem, może nabrał umiejętności pracy zespołowej, może pracował zagranicą i zna dobrze angielski, może ma zdolności przywódcze i potrafi wziąć odpowiedzialność, bo pracował jako kierownik czegoś itp.

Przecież nie jest tak, że praca programisty to tylko pisanie kodu.

Poza tym jeszcze pozostaje praca zdalna, przez internet nikt nie wie, że jesteś psem.

1

Limitu wieku nie ma, bardziej określałbym tutaj limit obowiązków po pracy (np. dziecko, rodzina, opieka nad kimś, inne hobby, cokolwiek innego). Branża IT wymaga nauki poza pracą. Dość dużo trzeba się uczyć samemu. Także to w tą stronę się patrzy, a nie ile na blacie jest lat.

4
janek_sawicki napisał(a):

Limitu wieku nie ma, bardziej określałbym tutaj limit obowiązków po pracy (np. dziecko, rodzina, opieka nad kimś, inne hobby, cokolwiek innego). Branża IT wymaga nauki poza pracą. Dość dużo trzeba się uczyć samemu. Także to w tą stronę się patrzy, a nie ile w dowodzie jest.

Z tą nauką po pracy bywa różnie. Wiele osób gdy tylko dostanie prace w IT to przestaje się uczyć. Ja osobiście niczego nie uczę się po pracy o Javie w której pracuję. Jakbym jeszcze po pracy miał patrzeć na ten rozwlekły kod to bym zwariował.
Z drugiej strony osoba 50+ będzie miała już często dzieci odchowane więc będzie jej łatwiej niż osobie 30-35 lat

0
Miron_Dziarlega napisał(a):

Czy jest jakiś nieformalny limit wiekowy do którego warto się przebranżowić na pracę w IT jako programista?

Tak.

Bardziej mnie interesuje jaki jest max.

Taki jaki sobie postawisz. Mamy za małą próbę na wyciąganie wniosków więc można by zrobić ankietę.

2

Można nauczyć się Cobola, wtedy starszy człowiek nie będzie się odróżniał od reszty zespołu.

6

to po 30 się jeszcze pracuje?

2

Znam panią w wieku lat 46, po licencjacie z marketingu, od wielu lat zajmowała się wyłącznie dziećmi, zrobiła bootcampa (ale takiego wypasionego, 9 miesięcy codziennego programowania), trzy miesiące szukała pracy, znalazła, od 6 miesięcy pracuje jako Junior Frontend Developer. Więc da się przekwalifikować, tylko trzeba sporego samozaparcia.

1

Z przebranżowieniem, to jest moim zdaniem bardziej kwestia odwagi niż wieku. Bo nie ukrywajmy, to jest ryzykowna decyzja, informatyka nie jest łatwa, to może się nie udać, trzeba zainwestować mnóstwo czasu i pieniędzy, przez jakiś czas na początku łatwo wylecieć a dochody są dość niskie (tak, programista może zarabiać i 20000 i więcej, ale po wielu latach, junior na początek dostanie 3000 do ręki i się cieszy). No a teraz gdyby to wszystko miało się jeszcze nie udać... więc to albo dla ludzi którzy mają kasę i mogą zaryzykować, albo mają nóż na gardle i to jest najlepsza opcja, jaka im została. Starsi ludzie mają trudniej na rynku pracy, ale jeśli chcą znaleźć coś sensownego, a nie mają doświadczenia, to wybór im się bardzo kurczy i ta informatyka tym bardziej ma sens.

1

Nie ma limitu na wiek i jeśli ktokolwiek ocenia kandydata na postawie wieku to generalnie bardzo źle to o nim świadczy.

W sytuacji gdy masz trochę lat na karku to w takim połozeniu najwięcej to tylko Ty możesz stracić. Nie mówię tu o czasie jaki idzie stracić, bo to może być ciekawa przygoda, ale bardziej przejąłbym się zdrowiem. Taka praca może szybko stresować, przygnębiać, a gdy z czasem będziesz dobry to denerwować i wciąż przygnębiać :-D

To przygnębienie idzie zredukować jeśli polubisz swe narzędzia, jesli będziesz dociekliwy, jeśli będziesz robił coś ponad normę, ale to nie jest taka prosta rzecz, która idzie w sobie wykształcić pod wpływem pieniędzy. Tu bardziej chodzi o to czy lubi się takie rzeczy czy nie, oraz o to czy znajdziesz wystarczająco dużo czasu, aby dać szanse swojej dociekliwości.

W pracy na ogół otrzymasz dramat mieszany z komedią. Z jednej strony wiesz, że musisz się uczyć z drugiej strony widzisz projekt, który masz przed sobą i który ku Twojemu zdziwieniu pozostawiaja wiele do życzenia. Najlepsze praktyki nie będą już najlepsze, a ludzie na pokładzie poddadzą wątpliwości wszystkiemu co wiesz o programowaniu.

Tysiące lini kodu, nic nie mówiące opisy zadań, zbyt szczątkowe, zbyt ogólne, zbyt niepoważne by mogły zaistnieć w takim miejscu, a jednak są i czekają aż je sobie przypniesz. Od tego momentu będziesz mieć tysiące pytań, będziesz musiał przerywać wielu osobom i będziesz czuć się jak największy głąb.. możliwe, że będziesz zastanawiać się czy Ty w ogóle umiesz obsługiwać komputer. Domyślam się, że będzie to dla Ciebie jeden wielki cyrk.

Być może będziesz miał pretencje, że nikt nie napisał porządnie tresci zadania dla Ciebie, że w sumie nie wiadomo co zrobić, jak zrobić dopóki nie zdobędziesz większych umiejętności technicznych i wiedzy o projekcie. Częściowo ten etap idzie lżej przeżyć jeśli się łębskim, albo jeśli jest się komunikatywnym - dlatego właśnie takich ludzi najczęściej szukają, najlepiej gdy już mają pojęcie o branży i o zwyczajach jakie tutaj panują. Pewnie najłatwiej jest jak jest się łębskim i komunikatywnym, ale nie unikesz nerwów i ogólnie poczucia żenady, ponieważ ten stan w dużym stopniu od firmy jako całości zależy.

Niestety praca z byle jakim projektem, z byle jakim team już sama w sobie jest problemem. Taka praca ściąga w dół "nabija negatywne doświadczenie" jest przeciwieństwem tego czego potrzebujesz, tego co rozumiesz za właściwy kierunek. To może być upokarzające uczucie, robić coś wbrew sobie, wbrew temu co widzisz i wiesz. Może pomyślisz o zmianie firmy, może to coś zmieni, ale ostatecznie gdy połapiesz się, że 90% projektow wygląda podobnie: powiesz sobie jak każdy z nas z osobna, że właśnie to jest praca, i że właśnie za to Ci płacą: ifologię i klepanie crudów, ale z czasem zaczniesz na to mówić inżynieria oprogramowania czy też rozwiązywanie problemów biznesowych i ostatecznie to najbardziej będzie się liczyło kto zapłaci Ci więcej.

Także sam sobie odpowiedź czy jesteś na to za stary, czy nie.

0

Jako pierwszy odpowiem na to pytanie.
Limit wynosi 25 lat.

2
nowyworek napisał(a):

Jako pierwszy odpowiem na to pytanie.
Limit wynosi 25 lat.

Bzdura podwójna.

Po pierwsze już ktoś odpowiedział (35 lat).

Po drugie to wskakują sobie do zawodu ludzie w wieku 26-32 według moich obserwacji bez większych problemów.

Te 35 lat się wydaje realistyczne w polskich warunkach (zaraz się doczepią światowcy) jako taka granica. Tak, że to się wydaje sensowna liczba jeśli mamy jakąś podawać.

4
nowyworek napisał(a):

Jako pierwszy odpowiem na to pytanie.
Limit wynosi 25 lat.

Muszę sprostować - limit wynosi 24 lata, 9 miesięcy, 6 dni oraz 14 godzin.

0
Satanistyczny Awatar napisał(a):
nowyworek napisał(a):

Jako pierwszy odpowiem na to pytanie.
Limit wynosi 25 lat.

Muszę sprostować - limit wynosi 24 lata, 9 miesięcy, 6 dni oraz 14 godzin.

Kolego, takich starych pryków nie zatrudniają, max 24 lata, 9 miesięcy, 6 dni oraz 13 godzin.

4
WeiXiao napisał(a):

to po 30 się jeszcze pracuje?

No właśnie nie. Jedynie "chodzi" się do pracy i bierze za to kasę.
Gdybym nie był cyniczny, to nawet byłoby mi żal kaszojadów, którzy nie dość, że muszą coś robić, to zazwyczaj nie potrafią z racji braku doświadczenia, więc dokładają sobie coraz to więcej roboty i w efekcie robią 4 razy więcej za 5 razy mniejszą stawkę.

0

Jeszcze jak OP skończy jakiś kierunek IT na uniwersytecie trzeciego wieku, to już w ogóle wypas.

0

To nie tyle kwestia wieku kandydata co wieku zespołu. Wątpię by 45-50 latek się wpasował w zespół 20 latków. Wiec w zasadzie mogą nie zadecydować kwestie kompetencji ale nazwijmy to kwestie "kulturowe" ;]

0

Limit wynosi tyle, ile granica ejdżyzmu w danej firmie, do której się aplikuje.

0

Rzeczywiście, 40-50 latek może się po prostu głupio czuć w SH z 22 latkami, ale jeśli to jest praca jako IT/programista niekoniecznie w firmie IT - to już jak najbardziej, tam będą ludzie w różnym przekroju wiekowym.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1