Cześć, moja dziewczyna ostatnio zwolniła się z firmy IT i pracodawca długo zwlekał z wystawieniem świadectwa pracy, tak się złożyło, że moja dziewczyna nie wykorzystała w pełni urlopu, który jej przysługiwał (na rok 2019) i w takiej sytuacji pracodawca powinien zapłacić za niewykorzystany urlop (ekwiwalent urlopowy). Po kilku tygodniach pocztą przyszło wypełnione świadectwo pracy, w którym ilość dni wykorzystanego urlopu była znacząco zawyżona, co jest jasnym oszustwem. Moja dziewczyna skontaktowała się z byłym pracodawcą zaznaczając, że ilość wykorzystanego urlopu się nie zgadza i od tamtej pory (czyli już z 2/3 tygodnie) jest cisza. Gdzie możemy się skontaktować w celu rozstrzygnięcia tej sprawy? Dla mnie to jest jawne oszustwo i powinni za to odpowiedzieć. Czy ktoś był w podobnej sytuacji i mógłby nam coś doradzić?
0
7
PIP - Państwowa Inspekcja Pracy
Jeśli wypłacono ekwiwalent za zaległy urlop z papierów, z których wynika, że zległego urlopu jest mniej, to jest już oszustwo i kwalifikuje się do zgłoszenia do prokuratury na policję.
Jeśli wypłacono ekwiwalent zgodny ze stanem faktycznym, to tylko pomyka w papierach i trzeba się przypomnieć.
4
Tak, jak pisze @MarekR22 - są od tego odpowiednie służby. Aczkolwiek podejrzewam, że konkretna rozmowa w stylu "jak do jutra nie będzie kasy na koncie i nie dostanę poprawnych dokumentów, to zgłaszam sprawę" powinna temat rozwiązać w trybie ekspresowym ;)