czy orientujecie się czy na ciepłej posadzie głównego specjalisty
w spółce, która jest w 100% w rękach skarbu państwa można normalnie zarobić na umowie o pracę? Czy pensyjki są jakoś ustawowo regulowane?
Widziałem kiedyś ogłoszenie jakiegoś większego szpitala i budżet na głównego specjalistę mieli na śmiesznym poziomie 8500 brutto.
Julian_ napisał(a):
Widziałem kiedyś ogłoszenie jakiegoś większego szpitala i budżet na głównego specjalistę mieli na śmiesznym poziomie 8500 brutto.
W kraju gdzie ludzie żyją za 2.5k na rękę uważasz że taka stawka jest śmieszna? Nieźle, ale wracając do tematu: wydaje mi się że jak na gościa który w szpitalu wymieni kompa, ogarnia sieci + potrafi w customowy szpitalny program to 8.5k jest wystarczające.
MrMadMatt napisał(a):
Julian_ napisał(a):
Widziałem kiedyś ogłoszenie jakiegoś większego szpitala i budżet na głównego specjalistę mieli na śmiesznym poziomie 8500 brutto.
W kraju gdzie ludzie żyją za 2.5k na rękę uważasz że taka stawka jest śmieszna? Nieźle, ale wracając do tematu: wydaje mi się że jak na gościa który w szpitalu wymieni kompa, ogarnia sieci + potrafi w customowy szpitalny program to 8.5k jest wystarczające.
to było stanowisko głównego specjalisty, analityka.
Chyba jakieś czystki w ministerstwach albo PISowscy chcą wepchnąć więcej swoich tuż przed wyborami. Ogłoszenia z ostatniego tygodnia:
główny administrator systemów
główny finansista
główny specjalista szkolnictwa
główny specjalista energetyki
główny specjalista w urzędzie ochrony konsumentów
główny specjalista zamówień publicznych
główny specjalista w ministerstwie przedsiębiorczości
główny analityk w ministertwie zdrowia
normalnie pracy na 2 rodziny ;)