Witam serdecznie,
Zacznijmy od tego, że jestem studentem i stażystą w jednej z korporacji. Jakiś czas temu zacząłem myśleć o zmianie pracy, wysłałem JEDNO cv i się udało, najpierw jakieś proste zadanko do rozwiązania, a potem już zaproszenie na techniczną rozmowę, która poszła mi na tyle dobrze, że dostałem zaproszenie na rozmowę z menadżerem. I generalnie sprawa wygląda tak, że nie do końca jestem jakoś przekonany, stanowisko to python engineer, ale jak się wypytywałem devów z którymi miałem techniczną to mówili, że są tylko zalążki machine learningu, i żebym się nie spodziewał dużo pod tym względem. Webówka to też raczej nie jest, bo w ogłoszeniu ani na rozmowie nie było o tym mowy, i sam g**no o tym wiem. I pojawia mi się pytanie w głowie co to może być? Z tego co czytam (python = webówka or ml) a tu w sumie ani jedno ani drugie, wiem że dość znaczna część softu oparta jest m.in o ruby i go. Na co zwrócić uwagę przy rozmowie z menedżerem żebym się nie wkopał w coś słabego i jakie pytania zadawać żeby wynieść z rozmowy jak najwięcej? Generalnie biuro, lokalizacja i Ci dwaj programajsterzy z którymi miałem do czynienia to 10/10, bardzo mi się podobało.
Drugą kwestią są zarobki, sądziłem żeby powiedzieć 6k brutto, ze statusem studenta pewnie na jakiejś uz, uod bo będzie bardziej korzystnie i to nie byłby pełny etat (prawdopodobnie 3/5 lub 4/5) więc pensja odpowiednio mniejsza. Miasto to big4 \ {Wwa}. Co sądzicie?