Cześć,
Przychodzę do Was(myślę że nie będzie to zaskoczeniem) z problemem. Otóż od kilku miesięcy uczę się Springa - a raczej po zrobieniu kilku prostych CRUDów przerzuciłem się na Spring Boota - wszystko fajnie, jakieś proste projekty zrobiłem (Spring Boot/Data/Security) I pojawił się zgrzyt bo okazało się że wszystkie oferty pracy wymagają znajomości Springa,A nie Spring Boota. Jaka jest najszybsza metoda na ogarnięcie Springa po ogarnięcia podstaw Spring Boota? Bo z tego co rozumiem to główna różnica jest a konfiguracji, A raczej autokonfiguracji Spring Boota :)
A tak na koniec - W juniorskich/stażowych ofertach wymafana jedt często znajomość Hibernate - domyślam się że nie jest to jakiś szczególnie wysoki poziom, tylko podstawy(?) -no właśnie,czyli co? Mniej więcej co należałoby umieć żeby startować na pierwszą pracę/staż gdzie jako jeden z wymogów to Hibernate?
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi!