żeby kodzić w domu to wiadomo, ale żeby nie zostać zagiętym na rekrutacji?
i tak Cię zagną, ale rekrutacją to się będziesz martwił jak już zaczniesz pisać.
Bialy krawiec napisał(a):
Ehh na razie bede czytal te ksiazki i za 3 miesiace sie zobaczy moze zmienie strategie. Mam jeszcze pytanie czy żeby korzystać z github muszę najpierw znać git ?
Może po prostu zaczniesz czytać najpierw dokumentację, a potem zadawał pytania na które odpowiedzi można wygooglać w czasie 30 sekund?
Ja mam za sobą rozmowę poziom staż / junior, technologia Ruby/RoR i myślę, że wypadłem słabo, ale też wymagania były wysokie jak na zarobki / stanowisko. To coś w stylu "intern full stack" chyba. Pytania o front: rwd, różnice między es5 a es6, różnice między sass, scss, compass, less itd, gulp, webpack. Pytania o backend już tradycyjne, mniej freammorków i narzędzi: http, get, put, post, sql zapytania "z ręki", do tego standard czyli git, linux terminal. Spaliłem się ze stresu i wypadłem myślę o wiele gorzej jak to co naprawdę wiem. Zdziwiło mnie, że samych pytań o Ruby/RoR technicznych mało w porównaniu do np szczegółowego maglowania narzędziami frontowymi.
Bialy krawiec napisał(a):
ale żeby nie zostać zagiętym na rekrutacji?
Ale na tym polega rekrutacja, żeby cię zagiąć i wyraźnie określić gdzie kończą się twoje umiejętności.