jak daleko bez studiow?

0

Witam,
Mam 23 lata, niedawno obroniłem inż z kierunku mechanika i budowa maszyn. Po długim namyśle postanowiłem się przekwalifikować i zostać programistą. Zacząłem się uczyć programowania na własną rękę i nie sprawia mi to większego problemu i jestem bardzo zmotywowany do tego. Mam kilka pytań:

  1. Są oferty, gdzie wymagane jest wyższe, często musi to być infa lub pokrewne. Czy mój papier w jakikolwiek sposób jest w stanie mi pomóc w szybszym znalezieniu pracy?
  2. Wiem, że liczą się umiejętności ale jak daleko można zajść bez studiów informatycznych? Będą to tylko małe i średnie firmy czy można załapać się do tych topowych, gdzie idą najczęściej absolwenci najlepszych uczelni? Pytam z ciekawości bo oczywiście nie wybieram się tam (na razie) :).
  3. Jeżeli podejmę studia to w wieku 24 albo 25. Pewnie zrobiłbym 3 albo 3.5 znów bez magistra. Czy to nie za późno trochę dla gościa pod 30 aby robić karierę w IT?
4

Czy to nie za późno trochę dla gościa pod 30 aby robić karierę w IT?

Tak za późno
Programować powinno się zacząć najpóźniej w gimnazjum. W liceum jesteś za stary

3
  1. Gdybyś uderzał do firmy która klepie soft dla jakichś obliczeń/symulacji mechanicznych, jakiegoś autocada czy matlaba to pewnie twoje wykształcenie by pomogło :)
  2. Raczej bez różnicy skoro już masz inżynierskie wykształcenie. Bo nie odpadniesz dzięki temu nigdzie na "formalnej" weryfikacji. Teraz to juz tylko kwestia umiejętności.
  3. Na zmiane kariery nigdy nie jest za późno. Będziesz pracował jeszcze pewnie ze 30 lat, serio myślisz że te 2-3 lata zrobią wielką różnicę?
0

Uważam, że te studia to był błąd, czyli 3,5 roku. To jest kupa czasu. Stratą czasu były też lata w liceum, że nie myślałem nad tym poważnie, dlatego pchanie się na kolejne studia to jest lekkie ryzyko, zwłaszcza, że w tym czasie można zrobić coś naprawdę pożytecznego. Najważniejsze było pytanie 1, także dzięki za odpowiedź.

0

Studia informatyczne to strata czasu, jeśli chcesz być programistą.
Mam znajomych project managerów, php / java developerów etc i nikt nie ma kierunkowego wykształcenia lub niczego powyżej średniego.

W korpo wymagają zaś technicznego wykształcenia - najlepiej IT, telekomunikacja lub pokrewne, ale jeśli masz wyższe tech to na 80% przypadków korpo wystarczy.
Poza tym wierzę, że ludzie pójdą po rozmów do głowy i nareszcie zacznie się wymagać umiejętności i inteligencji, a nie g**no znaczącego papierka.

0

Osraj te studia, jeden tytuł już masz. Sam nie skonczyłem, wiec formalnie mam średnie. Pracowałem juz w korpo jako programista, w mniejszych firmach też. Na dziesiątki rozmów o pracę tylko raz odpadłem przez brak wykształcenia wyższego.

0

Studia lepiej miec niz nie miec no ale skoro juz jakis papier masz to sam bym chyba olal. Ponizej artykul - imo calkiem ok
http://devstyle.pl/2016/04/25/czy-programiscie-potrzebne-sa-studia/

0

Studia nie determinuja gdzie i jak daleko zajdziesz. Bledem jest myslenie, ze edukacja konczy sie na dostaniu papiera. Co do praktyki to mam aktualnei czapke Senior Technical Architect i brak studiow, podobnie jak wiele osob dookola i nie zaden janusz soft tylko globalna firma, ponad 500 ludzi i miliony obrotu. To jak daleko zajdziesz duzo bardziej zalezy od ludzi ktorych poznasz i jestes w stanie do siebie przekonac niz od twojego wyksztalcenia.

0

Ja ze średnim, zacząłem prace jako młodszy programista, potem zwykłym się stałem. Dalej po paru latach projektowałem corowe warstwy systemu i pomagałem "świeżakom" inż. mgr z dwoma latami stażu, aż zostałem scrummasterem zespołu. Co prawda równolegle do pracy studiowałem dziennie i obecnie mam tytuł inż. oraz własną firmę. Planuje teraz iść sobie na zaoczne na mgr a potem być może dalej. Czy na studiach nauczyłem się czegoś co przydało mi się w pracy, na poszczególnych stopniach oraz prowadząc firmę ? Może 5% materiału poznanego na studiach. 95 % materiału ze studiów nie przydaje się bezpośrednio w pracy. 95% umiejętności do pracy zdobyłem sam lub od doświadczonych kolegów. Czy na studia warto iść ? Jeśli wiesz po co to tak. Polecam wszystkim. Pamiętać należy, że studia to nie szkoła zawodowa. Kształci postawy, umiejętności a nie konkretne frameworki czy "tricki". Jeżeli chcesz sie samorozwijać i kształcić, to polecam. Jeżeli tylko, żeby pracować jako programista - nie idź na studia - popatrz co ja osiągnąłem z wykształceniem maturalnym. Dodatkowo miałem oferty z corpo zagranicznych, niemieckich oraz ze stanów, nawet byłem na rekrutacjach, jednak mimo ofert miliona monet z oczywistych względów odrzucałem możliwość pracy w corpo. Wszystko zależy tylko od nas, a nie od papierka, jednak jak wspomniałem z perspektywy czasu stałem się promotorem studiowania, ale dla celów naukowych i rozwojowych - nie jako środek do znalezienia pracy.

0

Warto się wyzbyć myślenia, które większość z nas miała wpajane od małego, czyli że na studia się idzie po to, żeby mieć dobrą pracę.

Otóż nie w tej branży. Jeżeli chcesz iść na studia, żeby mieć dobrą pracę to jest to pomyłka i faktycznie to nie ma sensu. Na studia warto iść dla siebie, dla poznania ciekawych ludzi, ciekawych projektów itp.

Sam chciałem zrezygnować, ale uświadomiłem sobie to co wyzej napisałem.

0

ad 1. Na początku kariery studia kierunkowe na pewno pomagają. Po kilku latach doświadczenia komercyjnego, studia zazwyczaj nie mają znaczenia
ad 2. Zacznij od mniejszych, ale takich w których będziesz mógł się dużo nauczyć - przez pierwsze 3 lata Twoim priorytetem powinno być zdobywanie doświadczenia i praca z ludźmi od których będziesz mógł się dużo i szybko nauczyć. Do "topowych" firm (zależy jeszcze co to dla Ciebie oznacza), startuj jak już będziesz miał kilka lat doświadczenia (bo po prostu nadrobisz brak studiów doświadczeniem)
ad 3. Programowanie to ciągła nauka - moim zdaniem szkoda czasu na studia (lepiej uczyć się na projektach). Najlepsi programiści to - jak w każdej profesji - pasjonaci. Pytanie jest więc, czy programowanie to coś co i tak robiłbyś po godzinach dla samej pasji?

Jak będziesz wystarczająco dobry, nikt o studia Cię nie będzie pytał :) Ja świadomie wiele lat temu nie wybrałem studiów informatycznych - jarały mnie webowe technologie i uważałem, że pójście na studia to strata czasu. Dzisiaj nikt mnie o studia nie pyta, pracuję zdalnie z Polski dla klientów zagranicznych i - co tu dużo mówić - od wielu lat zapomniałem co to znaczy oszczędzać pieniądze :)

0

Człowieku studia z infy zacząłem w wieku 33 lat (ukonczone).
Chyba lepiej skonczyc mechanike niz kulturoznawstwo czy psychologie bo i tacy programuja?

0

Jeżeli akurat chodzi o programistów, to wykształcenie aż takie potrzebne nie jest. Pracodawcy wchodzą np. na goldenline i szukają po technologiach jakie znasz. Potem rozmowa kwalifikacyjna, praca na czas próbny i albo się nadajesz, albo nie.

0

Wystarczą Ci studia, które masz. Najważniejsze to to co będziesz miał w głowie.
Ja np. mam studia kierunkowe (kierunek pokrewny do informatyki), a przepieprzyłem całe 3,5 roku i teraz mam problem ze znalezieniem pracy.

1

jak daleko bez studiów

Sky is the limit

Pracuje jako programista Javy w banku inwestycyjnym w Warszawie a mam skończone tylko liceum.Wykształcenie masz też ok także nie odpadniesz z powodów formalnych,po prostu dużo programuj i nie pozwól żeby zjadł Cie overthinking.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1