Witam,
Nazywam się Arkadiusz Czarnowski, mam 23 lata i jestem na ostatnim semestrze Politechniki Białostockiej, kierunek Informatyka (dziennie). Jak wiadomo każdy programista spotkał się problemem podjęcia pierwszej pracy, postaram się przedstawić Wam w skrócie moją historię...
Moim głównym językiem programowania jest Java, w której pisałem większość projektów uczelnianych. W Maju 2015 roku byłem na kilku rozmowach kwalifikacyjnych w sprawie praktyk (myślałem, że wiem sporo i bez problemu się dostane) jednak okazało się, że byli "lepsi"... Nie poddałem się, zmotywowałem się do działania i przez okres wakacyjny sumiennie przerobiłem książkę Bruca Eckela "Thinking in Java", wykonując wszystkie zadania podrozdziałów oraz zacząłem czytać "Clean code" Roberta Martinsa. Posiadam również podstawową wiedzę z zakresu SQL (czym byłby programista bez znajomości baz danych...). Po przeczytaniu tysięcy stron i przerobieniu setek/tysięcy linijek kodu miałem już twarde podłoże do poczynienia kolejnego, odważnego kroku - szukania pracy na stanowisko Młodszego Programisty Java. Pierwsza rozmowa po wakacjach - super, wiedziałem o czym rozmawiam, rozmowy było konkretne i rzeczowe, wiedziałem co z czym się je i wszystkie podstawowe zagadnienia typu kompozycja, polimorfizm, dziedziczenie, wyjątki, klasy abstrakcyjne, interfejsy, przeciążanie, przesłonięcie, kolekcje, podstawowe typy, rzutowanie, wątki, enkapsulacja, serializacja, podstawowe wzorce projektowe, programowanie obiektowe i... dużo by wymieniać nie były mi obce i mogłem o nich swobodnie rozmawiać. Okazało się to ZA MAŁO by zacząć pracę Młodszego Programisty Java. Okej trzeba było zapoznać się z technologiami Javowymi. Zacząłem interesować się Java8, jej możliwościami (często o nią padały pytania na rozmowie kwalifikacyjnej) i przeglądając oferty pracy wiele razy jako "Mile widziane" pojawiał się Spring, Hibernate. Zacząłem więc wpierw od zapoznania się podstawami teoretycznymi związanymi z w/w technologiami do tworzenia aplikacji webowych i postanowiłem, że praca inżynierska zostanie napisana właśnie przy ich użyciu (postawiłem sobie wysoko poprzeczkę mówiąc "NAUCZĘ SIĘ! i przyda się w szukaniu pracy!"). Tak też się stało, po drodze okazało się, że trzeba opanować jeszcze wiedzę z technologii JPA, MySQL, Thymeleaf, HTML i CSS. Pomyślałem, że z takim zapleczem mogę śmiało startować. Niestety Białostockie realia znów nie okazały się łaskawe, mimo nabytej wiedzy nadal usłyszałem "przykro mi ale nie możemy w tej chwili zaoferować Panu pracy..." lub w firmie, która wcześniej chciała mnie zatrudnić na pełen etat (w tamtym momencie miałem jedynie możliwość pracy na niepełny etat - dużo zajęć w tygodniu) odpowiedź w tym momencie "przykro nam ale w tym momencie nie mamy żadnych projektów w Javie..".
Podsumowując: niebawem skończę aplikację inżynierską (aplikacja webowa w języku Java z wykorzystaniem technologii Spring, Hibernate, MySQL, Spring MVC, JPA, Thymeleaf, HTML i CSS), obronię inżyniera i... nie mam pojęcia co dalej robić (to znaczy WIEM, że chce się rozwijać jako programista Java, SUPER było by mieć możliwość podjęcia pracy jako Młodszy Programista Java tworząc aplikacje webowe ale NIE WIEM co z tą pracą, jak ją znaleźć...). Pisałem do kilku firm czy oferują staże, niestety - aktualnie nie prowadzą. Pytałem też o pracę zdalną, ale wszystkich przypadki przedstawiają się tak samo "pracę zdalną jesteśmy w stanie zaoferować osobie z DOŚWIADCZENIEM"... Dlatego postanowiłem przedstawić tutaj swoją historię, może ktoś spotkał się z identycznym "pechem" i rozwiązał jakoś ten problem, byłbym bardzo wdzięczny za każdy komentarz czy opinię w kwestii dalszego rozwoju.
Dlaczego nie idę na magisterkę ? Dużo ludzi polecało by iść ale postanowiłem się przełamać i postawić konkretnie na zwiększenie kompetencji no i właśnie ZNALEZIENIE PRACY...
Aplikację inżynierską finalnie umieszczę na publicznym serwerze i będę traktował jako swoistą reklamę swoich umiejętności i wydaje mi się, że to będzie dobry pomysł.
Finalnie chciałbym znaleźć pracę w Białymstoku ale jeżeli by była możliwość pracy to chętnie zapoznał bym się z Warszawą lub chociaż skonfrontować swoją wiedzę w realnych projektach zdalnie.
Mam możliwość podjęcia pracy w firmie zajmującej się przeszukiwaniem ogłoszeń (kompletnie nie związane z programowaniem) w dniach pon-pt godziny 7:30-15:30 co zapewniło by stałe środki finansowe lecz jestem świadomy, że programowanie ucierpiało by na tym.
Co o tym sądzicie ?
Co poradzicie ?
Czego się douczyć ?
Jak nabrać tego "DOŚWIADCZENIA", gdzie ?
Czy może ktoś z Was jest zainteresowany współpracą (w jakikolwiek sposób) ?
Jeżeli nie boisz się krytyki ze strony innych, napisz w tym temacie. W przeciwnym wypadku proszę o kontakt prywatny, wszelkie porady i opinie mile widziane
Dziękuję za poświęcony czas :)
Zapraszam na mój profil LinkedIn
https://pl.linkedin.com/in/arkadiuszczarnowski
Pozdrawiam,
Arkadiusz Czarnowski