Witam serdecznie!
Mam 24 lata, od 4 miesięcy pracuję w mojej pierwszej pracy jako programista. Moim głównym językiem w którym wiążę przyszłość jest platforma .NET (C#). W pracy tej bardzo dużo się uczę, napotykam wiele problemów, z którymi oczywiście muszę sobie radzić i jak dotąd udaje mi się to i jestem z tego powodu bardzo zadowolony. Przed pierwszy miesiąc rozbudowywałem aplikację dla firmy (C#/VB.NET), którą tworzyłem jeszcze podczas odbywania w tej firmie praktyk - dodam, że aplikację udało się wdrożyć właśnie w tej mojej firmie i używana jest na co dzień, z czego jestem dumny :)
Ostatnio jednak zajmuję się głównie rozwijaniem modułów w sklepach internetowych, dodawaniem nowych funkcjonalności itd - a to wszystko w PHP + JavaScript. Dodam, że z PHP i JS miałem mało styczności i wszystko co robię w tej pracy to w sumie cały czas się uczę robiąc to - ale wychodzi mi to moim zdaniem (i szefa również z tego co widzę) bardzo fajnie. Napotykam problem to udaje mi się go wcześniej czy później rozwiązać - mimo praktycznie znikomej znajomości PHP (wiadomo, z czasem już jest coraz lepiej).
Ale tutaj mam do Was pytanie. Jako że w przyszłości mimo wszystko planuję pisać w .NET, to czy taka znajomość PHP z tej pracy jest w przyszłości brana mimo wszystko na plus? Dodam, że w domu jeśli mam trochę czasu i ochoty (a tej mi nie brakuje) to tworzę swój własny, drugi już projekt dość można to powiedzieć rozbudowany w C#. Czasem mam wrażenie, że pisząc w PHP tak naprawdę nie rozwijam się jako programista, chociaż dodam raz jeszcze, że uczę się przy tym niezwykle dużo w pracy. Ale czy to zadziała na plus przy kolejnej pracy jako programista C#? W tej pracy będzie jeszcze rozwijanie projektu w C# i to dość niedługo, tylko chwilowo szef czeka na podpisanie umowy z firmą dla której będziemy mieli przygotowywać system w .NET i dlatego teraz dłuższy czas zajmuję się PHP.
Pozdrawiam :)