Hej,
od prawie roku pracuję jako Programista Android. Normalnie, na umowę o pracę, 8 godzin dziennie, 5 dni w tygodniu.
Wcześniej pracowałem kilka miesięcy na różnych stażo-pracach, między innymi jako developer aplikacji na Windows (Phone).
W każdym razie, w ciągu tego ostatniego roku nauczyłem się cholernie dużo. Nie będę się rozpisywał o tym co konkretnie robiłem, ale nie byłem "programistą" w takim szarym korpo z Mordoru, tłuczenie w kółko tego samego itp.
Pisałem nowe rzeczy, rozgryzałem nowe problemy. Do tego zaimplementowałem mnóstwo narzędzi i innych bibliotek. Do samych zapytań RESTowych korzystam z daggera, retrofita, eventbusa, RxJava i kolejnej logiki do keszowania tego cyrku. Do tego naturalnie studia inżynierskie IT, ale wydaje mi się że już nikogo to nie interesuje ;)
I teraz, po co wam głowę suszę.
Dobija mi ten magiczny rok pracy w firmie. Myślę, że wypadałoby powoli zacząć się zastanawiać nad podwyżką lub nawet zmianą miejsca zatrudnienia.
Na chwilę obecną jestem zatrudniony na umowę o pracę, w Warszawie, dostaję na rękę 3400 zł.
Czytając jakie są średnie programistów, medianą tych mobilnych jest koło 4k. I to mówię oczywiście o dole stawki, juniorach itp.
Mam pewne wrażenie, że trochę tanio się sprzedaję. Póki co daje to jeszcze radę, ale po tym magicznym roku zdecydowanie powinienem coś z tym zrobić.
Jakie jest wasze zdanie?