Zero doświadczenia, szanse na juniora?

0

Witam, obecnie jestem na 3 roku studiów informatycznych - pora myśleć o pracy, sytuacja wyglada tak: zero doświadczenia komercyjnego, jedynie badziewne programy na zaliczenie (Java + Swing + Sql itp.), jakieś szanse na znalezienie pracy na stanowisku Junior JAVA ?

Miasto: Kraków.

0

tak. Szanse zawsze sa

0

Jakby to miało wyglądać, dostaje prace, uczą mnie i jeszcze płacą ? Tak to działa ?

0

Wygoogluj "staż".

1

Z takim podejście? nie.
To że nie masz doświadczenia ani nie brałeś udziału w żadnym większym projekcie wcale nie skreśla Cię z możliwości starania się o stanowisko... Nie mniej jednak jeśli pójdziesz i powiesz szefowi "zero doświadczenia komercyjnego, jedynie badziewne programy na zaliczenie" to Ci poda nr do właściciela najbliższej żabki.
Nie pisałeś nic ciekawego? to napisz. Nie masz doświadczenia? Idź, zaprezentuj się dobrze, pokaż pracodawcy że jesteś solidny, i mimo że nie masz doświadczenia to masz duże ambicje żeby siedzieć i się uczyć. Fakt, nie każdy to kupi... Ale w rozmowie kwalifikacyjnej jak w handlu, sukcesem nie jest produkt ale sposób jego sprzedaży. I są też pracodawcy którym zależy na ambitnych pracownikach którzy chcą dla nich zawalać noce i dadzą Ci szanse na okres próbny za grosze... Ale od czegoś przecież trzeba zacząć.

0

To czemu po prostu nie zrobisz jakiegoś nie-badziewnego programu? ;)

0

Zawsze jest tak ze jak zaczynasz nowy projekt to sie uczysz przez pierwsze dni/tygodnie/miesiace. Nie ma szans wbic sie do dowolnego projektu i od razu wiedziec co i jak. Jedyne co Ci daje doswiadczenie to jak szybko to wszystko ogarniesz. Jak w pracy zaczniesz uczyc sie podstaw to znaczy ze jest slabo.

1

A czy przyznawać się na rozmowie że pracuje na czarno (bez umowy, bez ubezpieczenia) jako pracownik fizyczny od rana do wieczora by zarobić na studia zaoczne + uczę się po pracy, czy raczej ten pierwszy wątek pominąć ?

0

Generalnie w CV nie ma sensu zamieszczać informacji o pracy daleko poza branżą. Czasami może to mieć sens, jeżeli np ktoś pracował jako powiedzmy statystyk czy księgowy, ale przekwalifikowuje się na programistę i uderza do firmy inwestycyjnej. Wtedy jest wyraźna szansa, że wcześniejsze doświadczenie zaprocentuje. W pozostałych przypadkach wspominanie o tym, że jest się robolem czy rozwozicielem pizzy raczej by zaszkodziło.
Za to mógłbyś wspomnieć o swoich (około)programistycznych zainteresowaniach, o ile takowe masz - oczywiście oprócz grania w grę czy siedzenia na fejsie (ale to i tak nie jest około-programistyczne). Mógłbyś też wspomnieć np że grasz na gitarze lub budujesz zamki z piasku ze znajomymi - takie coś zasugerowałoby, że jesteś w miarę otwarty, nie jesteś mocno introwertykiem

0
Wibowit napisał(a):

Generalnie w CV nie ma sensu zamieszczać informacji o pracy daleko poza branżą. Czasami może to mieć sens, jeżeli np ktoś pracował jako powiedzmy statystyk czy księgowy, ale przekwalifikowuje się na programistę i uderza do firmy inwestycyjnej. Wtedy jest wyraźna szansa, że wcześniejsze doświadczenie zaprocentuje. W pozostałych przypadkach wspominanie o tym, że jest się robolem czy rozwozicielem pizzy raczej by zaszkodziło.

Z drugiej strony zawsze to jakiś sposób oddzielenia od przypadków, gdy ktoś robi nie kompletnie nic, bo fakt, że rozwożenie pizzy ma się nijak do kariery w IT i nie pomaga, ale na pewno nie szkodzi tak, jak np. 2 lata kompletnej dziury w jakiejkolwiek aktywności od skończenia szkoły średniej, bo skoro studiuje zaocznie, to co robi z pozostałym czasem?

0

Już klepacz PHPca zarabia więcej niż rozwoziciel pizzy. Jeśli ktoś 2 lata rozwozi pizzę to raczej świadczy to o nim, że jest super-cienki. Inaczej by właśnie chociaż tego PHPa klepał i w międzyczasie uczył się czegoś normalniejszego.

Myślę, że i tak lepiej tego do CV nie wpisywać. Na rozmowie oczywiście trzeba coś odpowiedzieć na pytanie co się robiło przez te X lat. Na pewno gadanie o tym, że pracuje się zupełnie bez umowy nie zostanie dobrze odebrane. Można coś zagadać, że w wyniku niespodziewanej trudnej sytuacji rodzinnej trzeba było się imać pracy jak najszybciej, a wiedzy z programowania było jeszcze za mało by zarobić wystarczające pieniądze. Raczej nikt nie powinien dalej drążyć tematu, ale warto sobie przygotować kilka prac z sensownymi zarobkami, ale jednocześnie niewymagającymi jakiegoś znaczącego doświadczenia.

0

Zawsze można powiedzieć, ze się było freelancerem. Ale portfolio to podstawa.

1

Czy programista w takim razie ma prawo być człowiekiem?

Ludzie pracują w różnych zawodach i się tego nie wstydzą, czasem są kasjerami, a później nauczycielami, lekarzami, prawnikami - ale programista jeśli rozwoził pizzę to wstyd i hańba. Ludzie czasem studiują medycynę mocno po ukończeniu 30 roku życia, mając za sobą różne doświadczenia zawodowe, ale co tam lekarz...w porównaniu do programisty, który całkowanie ćwiczył w brzuchu u mamy.

0

Można po prostu nie wspominać. W zależności od miasta firm oferujących staż czy stanowisko juniorskie może być względnie dużo i np do części w CV można wspomnieć o pracy poza-branżowej, a w części nie i zobaczyć co z tego wyjdzie. Jak ktoś zapyta to można rzucić albo rzeczywiste zajęcie albo jakieś inne, ważne by nie było łatwo weryfikowalne :]

Polecałbym poszukać korepetycji u kogoś kto już trochę popracował jako Javowiec. Może się taki dziwak znajdzie :) Jak się znajdzie to można go popytać o ocenę ws zdolności do pracy jako junior, względnie popytać o rzeczy do poprawy na których warto się skupić.

0
poloityko napisał(a):

Witam, obecnie jestem na 3 roku studiów informatycznych - pora myśleć o pracy, sytuacja wyglada tak: zero doświadczenia komercyjnego, jedynie badziewne programy na zaliczenie (Java + Swing + Sql itp.), jakieś szanse na znalezienie pracy na stanowisku Junior JAVA ?

Miasto: Kraków.

A nie lepiej na razie przeglądać oferty takie jak ta http://www.pracuj.pl/praca/mlodszy-programista-ka-c%2b%2b-net-absolwent-ka-informatyki-krakow,oferta,3334778 ?
Wiadomo, w Twoim przypadku byłaby Java.
Przynajmniej ja mam taki właśnie plan, że po inżynierze będę próbował sił przy takich ofertach pracy przez rok czy dwa, a później jako magister już z tym 2 letnim doświadczeniem mogę starać się o coś lepszego. Na ile ten plan jest dobry to nie wiem może ktoś mnie oświeci :D

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1