Kilka pytań dotyczących rynku pracy IT

0

Witam,

ostatnio zastanawiam się nad zmianą miejsca pracy. Aktualnie pracuję w mniejszej firmie. Sporo się tam nauczyłem jednak aktualnie czuję się trochę niedoceniany finansowo, a do tego ostatnio doszedł mały wątek "kolesiostwa" który strasznie mnie drażni. W związku z tym zacząłem poszukiwać nowej pracy. Znalazłem fajną ofertę pracy w Samsungu w warszawie - aplikacji biznesowe w C++ i QT5. Mam jednak wiele obaw z tym związanych. Czy ktoś tam pracował i może mi powiedzieć czy pracuje się tam przyjemnie? To czego się najbardziej boję to to, że przestanę się rozwijać. W mojej obecnej firmie zdarzało mi się robić wszystko od A-Z przez co czułem, że uczę się cały czas czegoś nowego. Słyszałem, że korporacje opóźniają rozwój swoich pracowników i że nie warto zostawać tam na dłużej. Kolejna sprawa to jak wygląda kwestia podwyżek, nie ma z tym problemu czy trzeba walczyć o każdy grosz? Czy zagłębianie się w C++ na dłuższą metę ma przyszłość na rynku pracy? Czy na zachodzie ciągle intensywnie są poszukiwani specjaliści C++ czy może wszystko zaczyna skupiać się na WEB/Mobile? Jak wygląda ścieżka kariery w korpo? Czy mogę liczyć na awanse po pewnym czasie (po jakim) czy może generalnie zostaje się na stanowisku na które zostali przyjęci przez kilka lat?

0

Gdzie te pytania?

0
n0name_l napisał(a):

Gdzie te pytania?

Każdy sobie jakieś wymyśli i potem na nie odpowiada - taka nowa zabawa...

0

tak

0

Sorki za ten śmieciowy post na górze. Przypadkowy Enter :(

Witam,

ostatnio zastanawiam się nad zmianą miejsca pracy. Aktualnie pracuję w mniejszej firmie. Sporo się tam nauczyłem jednak aktualnie czuję się trochę niedoceniany finansowo, a do tego ostatnio doszedł mały wątek "kolesiostwa" który strasznie mnie drażni. W związku z tym zacząłem poszukiwać nowej pracy. Znalazłem fajną ofertę pracy w Samsungu w warszawie - aplikacji biznesowe w C++ i QT5. Mam jednak wiele obaw z tym związanych. Czy ktoś tam pracował i może mi powiedzieć czy pracuje się tam przyjemnie? To czego się najbardziej boję to to, że przestanę się rozwijać. W mojej obecnej firmie zdarzało mi się robić wszystko od A-Z przez co czułem, że uczę się cały czas czegoś nowego. Słyszałem, że korporacje opóźniają rozwój swoich pracowników i że nie warto zostawać tam na dłużej. Kolejna sprawa to jak wygląda kwestia podwyżek, nie ma z tym problemu czy trzeba walczyć o każdy grosz? Czy zagłębianie się w C++ na dłuższą metę ma przyszłość na rynku pracy? Czy na zachodzie ciągle intensywnie są poszukiwani specjaliści C++ czy może wszystko zaczyna skupiać się na WEB/Mobile? Jak wygląda ścieżka kariery w korpo? Czy mogę liczyć na awanse po pewnym czasie (po jakim) czy może generalnie zostaje się na stanowisku na które zostali przyjęci przez kilka lat?

0

Ciężko odpowiedzieć na takie pytania.
Na każde w zasadzie odpowiedziałbym tak samo: zależy.

0

Witaj,

Nie odpowiem jakoś strasznie długo na Twój post, gdyż rzeczywiście wszystko zależy od różnych czynników, ale...
nie bój się korporacji. Ja wcześniej pracowałem w małej firmie i oceniam ją wręcz tragicznie.
Rzeczywiście również robiłem dużo projektów od A do Z, ale co z tego skoro:

  • Nie można było dowiedzieć się nowych rzeczy od kolegów, gdyż tylko ja zajmowałem się projektem.
  • Gdy robiłem coś z kolegą to niestety - facet był żenująco marnym programistą i psuł cały kod.
  • Zarobki były takie sobie i ciężko było o podwyżkę satysfakcjonującą.
  • Całość firmy sprowadzała się do pisania małych, czasami wręcz marnych programików.

Długo nie czekałem. Przeskoczyłem do korporacji myśląc "skoro nie małą firma to korporacja".
Efekt jest taki, iż wiedzie mi się teraz bardzo dobrze. Teoria o braku rozwoju ma mało sensu, gdyż w aplikacji tak dużej jaką się zajmujemy (nie pracuję w Samsungu jakby co, ale innej dużej korporacji) jest zawsze coś do zrobienia w nowych dziedzinach.
A to Webservice trzeba poznać, a to tworzyć uniwersalne elementy co uczy czystości kodu, a to obsługa aplikacji zarządzających testami itp itd.

Jedyne zastrzeżenie do korpo jakie mam to brak testów jednostkowych w wymogach pisania kodu. Po prostu jeśli programista ma łeb na karku to wie, że takie testy należy pisać, ale wymogu takiego nie ma, co oznacza, że większość kodu nie jest pokryta testami.

Zarobki: Ciężko mi ocenić, ale fakt, że dostałem tyle ile chciałem oraz przy podwyżce podobnie - dostałem tyle ile chciałem to raczej oznacza, że nie można narzekać.
Pracuję w korpo już prawie dwa lata i zamierzam tam siedzieć jeszcze długo. Moi koledzy pracują tam też już 5, 10, a nawet 20 lat (!) bez zmiany pracy. Myślę, że to o czymś świadczy.

Aha bym zapomniał należy też pamiętać o premiach, bonifikatach w tym opieka medyczna, wyjścia sportowe itd.
Korpo jest ok :)

0

Czy ktoś tam pracował i może mi powiedzieć czy pracuje się tam przyjemnie?

Nie pracowałem. Samsung nie ma najlepszej opinii. Ale może to tylko plotki.

Słyszałem, że korporacje opóźniają rozwój swoich pracowników i że nie warto zostawać tam na dłużej.

Bzdura. Ludzie odchodzą, żeby zakładać własne firmy i pozyskiwać projekty i mieć z tego większe pieniądze. Albo się wypalają. Demonizowanie korporacji jest bez sensu. Osobiście uważam że są ludzie korporacyjni i ci co się męczą w korporacji (tych drugich poznaję zazwyczaj po zdjęciach dzieci na pulpicie i laurkach na ścianie).

Kolejna sprawa to jak wygląda kwestia podwyżek, nie ma z tym problemu czy trzeba walczyć o każdy grosz?

Wszędzie są problemy z podwyżkami. Trzeba dobrze negocjować na początku.

Jak wygląda ścieżka kariery w korpo? Czy mogę liczyć na awanse po pewnym czasie (po jakim) czy może generalnie zostaje się na stanowisku na które zostali przyjęci przez kilka lat?

Te pytania zadaj na rozmowie kwalifikacyjnej. My Ci nie odpowiemy bo każda korporacja jest inna ...

Osobiście najwięcej się nauczyłem w korporacji, bo miałem szansę pracować z ludźmi o dużo większym doświadczeniu i wiedzy od siebie.

Powodzenia!

0

Osobiście uważam że są ludzie korporacyjni i ci co się męczą w korporacji (tych drugich poznaję zazwyczaj po zdjęciach dzieci na pulpicie i laurkach na ścianie).

A to ciekawe, bo u mnie WSZYSCY w pokoju mamy zdjęcia swoich żon, dzieci itd. A średni staż pracy w firmie to jakieś 6 lat z czego maks to 15 lat. Nie sądzę by Ci ludzie byli wypaleni mimo Twoich spostrzeżeń. Baaa nawet jestem skłonny powiedzieć, że jest odwrotnie i mam ku temu teorię.
Otóż, gdy człowiek na swoim monitorze ma zdjęcie ukochanych osób, osób bliskich, to czuje się jak w domu widzi przed sobą twarze dobrze znanych osób itd. Krótko mówiąc komfort psychiczny.

ps: dla tych co powiedzą, że na monitorze i tak nie widać zdjęć bo większość czasu działa IDE odpowiadam: Niektórzy pracują nawet na 3 monitorach, ale wykorzystują często tylko dwa, są jeszcze zdjęcia na biurko itd.

ps2: Zaciekawił mnie autor postu powyżej tym spostrzeżeniem, gdyż ja właściwie mam odwrotne zdanie. Ciekawe :)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1