Czy po 5 latach przerwy można się jeszcze podnieść?

0

Cześć wszystkim. Mam obecnie już 28 lat. Podkreślam słowo "już" bo sam nie wiem jak te 10 lat minęły od ukończenia 18 lat. Studiowałem informatykę z przerwami. Jedyne doświadczenie to praktyki czasem wolontariat. Jakoś ponad 5 lat temu musiałem szukać na szybko pracy byle jakiej. Trochę mi się życie zawaliło. Znalazłem najpierw dorywczo pracę w call centerr na słuchawkach a potem tak.... zostało. Chyba z powodu komfortu. Z informatyką można by rzec zerwałem na ten czas. Ale od niedawna życie się ustabilizowało, niedługo ślub, założenie rodziny. Postanowiłem wrócić do swojej starej pasji. Lubiłem programować, lubiłem sieci komputerowe (a głównie bezpieczeństwo). Tylko pytanie czy po takiej przerwie i braku doświadczenia jest sens? Czy na rynku da się wybić, gdzie co raz więcej ode mnie młodszych, którzy potrafią 1000 razy więcej?

1

Myślę, że najlepiej będzie jeśli sam to sprawdzisz osobiście, a za 2-3 lata nam o wszystkim opowiesz. Dobrze?

0

Jeśli jesteś słabszy od tych młodszych to nie warto
Jeśli jesteś słabszy, ale masz czas na naukę programowania w domu i stworzenie kilku projektów to jest szansa.

Sam sobie musisz, więc odpowiedzieć. Jeśli nic nie umiesz to nie warto bo przecież nikt nie zatrudni żółtodzioba. Jeśli zaś coś potrafisz to czemu nie? Programowanie to taka dziedzina w której całe życie trzeba się uczyć.

0

Czas jest. Tylko nie wiem jak ze skillem ;)

0

A jaki poziom reprezentowałeś 5lat temu? Używałeś OOP?
Nic nie programowałeś przez tak długi czas? To w końcu lubisz to robić czy nie?

8

co to za moda jakaś ostatnio?
"Jestem stary/młody/po innych studiach/bez rąk/bez lewego oka czy jest sens iść w programowanie?"
Omg. Uczysz się. Nauczysz się to i praca się znajdzie. Nie ważne w jakim wieku, nie ważne jak wyglądasz, nie ważne kim jesteś. W programowaniu jest jedno pytanie ważne. CO POTRAFISZ?

chcieć to móc.

0

W poprzedniej firmie pracował koleś 40 letni, bez żadnego stażu w IT. Tak więc da się zrobić - ale nie nastawiał bym się na góre forsy na początku. Jak się dokształcisz spróbuj uderzyć do jakiegoś korpo gdzie potrzebują dużo pracowników.

1

Zrób coś żeby można było Cię zatrudnić.
Na sam początek to wybierz sobie dziedzine, administrowanie, programowanie czy jeszcze coś innego. Potem się tego naucz. Po drodze staż ? coś zdalnego-> potem jakaś praca jako junior czy coś.
Problem tylko tu że możesz za mało zarabiać na sam początek, bo czy to kredyt na głowie czy coś. To może być największa przeszkoda. Ale zawsze możesz jakoś uzbierać na np: 3 miesiące wegetacji i wtedy iść na prakty czy jakiś wolontariat. powodzenia.

0

Nie chodzi mi o to abyście bawili się w jasnowidzów czy dam radę czy nie ;) Po prostu zapytałem się, bo znacie rynek, nie jeden raz mogliście być przy rekrutacji. Chodziło mi o to jak rynek "przyjmuje" takich po przerwie lub bez doświadczenia przed 30stką :)

2

Chodziło mi o to jak rynek "przyjmuje" takich po przerwie lub bez doświadczenia przed 30stką

Wiek nie ma żadnego znaczenia. Płaca to wypadkowa umiejętności (mierzone podczas rekrutacji) i stażu pracy. Nie mając stażu masz szansę na normalną stawkę jak dla absolwenta. Jesli ja bym był na Twoim miejscu i chciał wrócić do IT to nie robiłbym nic na wariata, najpierw zobaczyłbym co potrafię, czego wymaga rynek. Potem uzupełnił to czego mi brakuje a w między czasie poszedłbym na jedną, dwie rozmowy. Z samej rozmowy nawet nieudanej można bardzo wiele wynieść, oswajasz się ze stresem i bezpośrednio dowaidujesz się czego wymagają. Czy się opłaca? Ciężko powiedzieć. Wzrost zarobków wśród programistów z czasem jest całkiem zadowalający, jeśli człowiek się nie obija i nie poprzestaje na korporacyjnych wymaganiach.

Pytanie tylko co tak naprawdę potrafisz i czy naprawdę to lubisz? Człowiek ma to do siebie, że mimowolnie w swoim wolnym czasie robi to co lubi, jeśli przez tak długi czas nic nie robiłeś to może sam siebie zapytaj jak to z Tobą jest?

0

@several, sam niedawno zakładasz wątek o stawkach, a teraz się wypowiadasz na ten temat jakbyś był miał duże doświadczenie w tych sprawach :D

Zmiana pracy, pieniądze.

Ja poradzę autorowi wątku, żeby się nie ograniczał tylko do swojego miasta. Szukając pracy, szukaj nie pod miejsce, ale pod swoje predyspozycję i kwalifikacje. W ten sposób masz większe szanse na znalezienie pracy, a także na większe stawki niż np. w takiej Bydgoszczy. Wiem, że to może być trudne... zwłaszcza transfer żony, bo ona już ma, lub będzie miała pracę w innym miejscu, ktoś będzie musiał zrezygnować ze spełnienia się zawodowo. Wybieraj, Świat stoi przed Tobą otworem, po pracę trzeba tylko wyciągnąć rękę. Dobrze (może nie "najlepiej") wybierać polskie siedziby zagranicznych korporacji, dają większe szanse rozwoju, lepiej płacą, stać ich na szkolenia i wysyłanie pracownika na delegacje za granicę ;)

0
Darkooo napisał(a):

Czy na rynku da się wybić, gdzie co raz więcej ode mnie młodszych, którzy potrafią 1000 razy więcej?

Jak znasz podstawy jakiegoś języka (chociażby C), potrafisz prowadzić dokumentację (UML i te sprawy), znasz jakiś system kontroli wersji. To możesz uderzać do jakiejś firmy. I tak przed przydzieleniem Ci zadań, zostaniesz przeszkolony na tematy związane z pracą nad danym projektem, powiedzą Ci jakich technologii używają, jak commitować swój kod, jak używać dedykowanych bibliotek/frameworków (znanych tylko w firmie) itp.

1

@several, sam niedawno zakładasz wątek o stawkach, a teraz się wypowiadasz na ten temat jakbyś był miał duże doświadczenie w tych sprawach

Wg mnie temat o pieniądzach w branży i o ludziach w branży jest na tyle luźno powiązany, że mogę się wypowiedzieć mając takie doświadczenie jakie mam.

0

Prawda jest taka że dla pracodawcy w większości przypadków to nie ma znaczenia ile masz lat czy ile doświadczenia.
Jeżeli jesteś w stanie wyrobić oczekiwany zysk dla pracodawcy to czemu miałby cię nie zatrudniać.

Więc podsumowując jeżeli jesteś w stanie przejść rozmowę kwalifikacyjną pozytywnie i przy okazji nie masz zbyt wysokich wymagań to jak najbardziej masz szanse.

Mam kumpla który będąc na 3 roku filozofii stwierdził że zostanie programista. Zdał maturę z matmy i dziś po 4 latach pracuje za niezłą kasę i radzi sobie całkiem nieźle.
Więc wszystko jest możliwe ,tylko że trzeba mieć sporo samozaparcia.

0

Pytanie tylko mam...Po co mu była ta matura na tym etapie ?

1

Mam obecnie już 28 lat.
Uuu, człowieeku... testament chociaż już spisany?

0

Postanowiłem uczyć się a zarazem robić certyfikaty :)

0

Po co się uczyć, skoro można robić tylko certyfikaty :)
z drugiej strony, po co robić certyfikaty, skoro można się tylko nauczyć?

W pracy i tak nie liczy się ani jedno, ani drugie. Tam liczy się tylko dobrze wykonane zadanie. A czy ktoś to zrobi przy pomocy wiedzy +certyfikaty lub za pomocą guugla... to w bardzo wielu firmach nie jest ważne. Ma działać. Najczęściej dobrze.
Dziękuję, dobranoc.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1