Zmiana pracy, pieniądze.

0

Nie za bardzo lubię mówić/pisać o konretnych pieniądzach ale jestem trochę skonfudowany. Pracuję sobie od półtorej roku programując głównie w C++. Czuję, że czas zmienić otoczenie więc zaliczyłem jedną rozmowę kwalifikacyjną. Przyznaje że gra "zabawmy się w kompilator" poszła mi średniawo (szczególnie że pytania były ANSI C) ale z pytań o linuksa i wzorce odpowiadałem śpiewająco. No i dzisiaj dostałem od nich ofertę: "junior software developer 4000 gross". Po uwzględnieniu praw autorskich wychodz 3008zl netto. Wydaje mi się, że przegapiłem coś na rynku albo od zawsze błędnie myślałem. To naprawdę jest normalna stawka dla gościa z doświadczeniem? Czy to głównie kwestia technologii?

0

Gdzie? W Krakowie Junior z niewielkim doświadczeniem (albo i bez) może dostać ~5k brutto.

0

ciekawe liczby podajecie. zastanawiam się, ilu z was faktycznie taką kasę bierze, bo z mojego doświadczenia wynika, że w praktyce to jest 2/3 tego, co piszecie (a było już kilka dyskusji na ten temat).

0

Stawiam, że pracujesz w jakimś małym mieście?

0

Bydgoszcz. Miasto małe może nie jest ale rynek na pewno jest gorszy niż na południu. Tyle, że rekrutowałem się w firmie która podobno ściąga ludzi z Wrocka, tak przynajmniej kumpel mi mówił, który tam pracuje. Jakiejś niebotycznej kwoty też na rozmowie nie podawałem, delikatnie zawyżyłem żeby było z czego schodzić w razie czego, ale szczerze liczyłem na parę stów więcej. I teraz mam dylemat czy zgiąć kark i zaakceptować bo i tak w innych miastach lepiej nie jest czy szukać dalej.

0

@several możesz zawsze się przenieść do warszawy, wrocławia, krakowa, dostaniesz więcej ;]

0
several napisał(a):

Bydgoszcz. Miasto małe może nie jest ale rynek na pewno jest gorszy niż na południu. Tyle, że rekrutowałem się w firmie która podobno ściąga ludzi z Wrocka, tak przynajmniej kumpel mi mówił, który tam pracuje. Jakiejś niebotycznej kwoty też na rozmowie nie podawałem, delikatnie zawyżyłem żeby było z czego schodzić w razie czego, ale szczerze liczyłem na parę stów więcej. I teraz mam dylemat czy zgiąć kark i zaakceptować bo i tak w innych miastach lepiej nie jest czy szukać dalej.

We Wrocku po okresie probnym dostałem 4.5k (pierwsza praca, wcześniej tylko praktyki). Tak więc jak na wrocławskie standardy 4k to raczej dosyć słabo. Sprawdź PM.

0

@Shalom wcześniej już bardzo mocno to rozważałem, sądziłem że ta nowa firma pozwoli mi uniknąć wyjazdu ale najwidoczniej się pomyliłem. @0x200x20 dzięki za info.

0

W Trójmieście również osoba z niewielkim doświadczeniem spokojnie znajdzie pracę za ok. 5000zł i to nawet netto. Mam na myśli < 2 lata, powyżej 2 lat 5k na rękę to raczej minimum.
Mówię patrząc po znajomych pracujących w różnych korporacjach, mam tylko jednego znajomego, który nie pracuje w korpo, ale ten to akurat zarabia powyżej 10k.

0

Ja dostałem 2500 zł netto od razu na same wejście też w Bydgoszczy. Biorąc pod uwagę, że masz 1.5 roku doświadczenia (a ja zero doświadczenia komercyjnego) to Twoja suma jest według mnie dolną granicą, która można zaakceptować.

Te sumy 5k na rękę itd są bardzo zabawne i marzycielskie. Widzę tu osoby mają niezłe poczucie humoru albo lubią bujać w obłokach.

Według mnie powinieneś liczyć na 3000-3500 zł netto. Zakładając jeszcze, że programujesz w C++ i czystym C jak rozumiem to kwota mogłaby być jeszcze nieco wyższa. powiedzmy 3300-4000zł w zaokrągleniu. Tak ja uważam. Twój ziomek - Bydgoszczanin :)

0

powiedzmy 3300-4000zł w zaokrągleniu. Tak ja uważam. Twój ziomek - Bydgoszczanin

Gdybym dostał 3500 to bym pewnie przyjął ofertę, ale to tylko dlatego że Bydgoszcz to tanie miasto na tle trójmiasta czy Wrocka. A może taka propozycja to kwestia technologii? Wiem, że C++ to obecnie zardzewiała technologia ale sądziłem że w połączeniu ze znajomością linuksa można jeszcze na niej zarobić. Teraz mam jeszcze czas żeby pójśc choćby w e-commerce, dwa miechy pracowałem dla niemca w .NET nie znając tej techmologii wcześniej i jakoś dałem radę.

edit
Pisząc "pracowałem dla niemca" miałem na myśli outsourcing z mojej obecnej firmy.

0
ŁF napisał(a):

ciekawe liczby podajecie. zastanawiam się, ilu z was faktycznie taką kasę bierze, bo z mojego doświadczenia wynika, że w praktyce to jest 2/3 tego, co piszecie (a było już kilka dyskusji na ten temat).

Nie przesadzałbym,
w Krakowie te 5k brutto na start to wcale nie tak dużo.

Na 100% można dostać więcej w

  • moto (lepszą ofertę dostałem na 5 roku studiów, ale teraz się chyba sporo tam pozmieniało)
  • sabraku
0

w Krakowie te 5k brutto na start to wcale nie tak dużo.

5k brutto to ok, ale tu pewne osoby podają taką kwotę netto :D Bez doświadczenia 5k netto... jasne. Natomiast brutto jak najbardziej.

0

No i temat ma swoje zakończenie, IMHO podjąłem, może nie idealną, ale rozsądną decyzję. Po odrzuceniu tej oferty dostałem następną wartą 3500 netto. Postanowiłem ją przyjąć z kilku przyczyn:

  • Bydgoszcz jest tańszym miastem niż chociażby Kraków, oszacowałem że gdybym dostał około 4k w Krakowie to co miesiąc zostałoby mi tyle samo gotówki w kieszeni
  • chcę mieć jedną rozpoznawalną firmę w CV zanim wyjadę
  • spośród wszystkich dodatków które daja prawie każda większa firma jest jeden interesujący, lekcje angielskiego z native speakerem, po angielsku się dogadam (część rekrutacji odbywała się po ang) ale i tak chciałem się podszkolić, więc nie będę musiał wydawać dodatkowej kasy
  • będe mógł dokończyć mgr zanim się stąd wyprowadzę

Dziękuję za zainteresowanie, każdemu odpowiadającemu w tym temacie wiszę piwo ;)

0

Co do stawek, jest dzial z ofertami pracy i moze jednak warto przejrzec te zaznaczone na zielono, bo sensownie platne tez sie trafiaja: http://4programmers.net/Forum/Praca/210606-starszy_programista_java_-_krakow z Krakowa niezla chyba tez z Luxoftu byla, kilku znajomych tam przeszla i stawki sa faktycznie niezle. Ogolnie jesli sie ma juz jakies doswiadczenie, cos soba reprezentuje i potrafi to sensownie zaprezentowac i sprzedac, to w Corpo mozna calkiem niezle zarobic. Do tego jest troche firm ktore nabraly projektow, nie wyrabiaja sie i drastycznie im ludzi brakuje (zwlaszcza doswiadczonych). Niestety dotyczy to tylko niektorych miast (na pewno Kraków i Warszawa).

Several - odnosnie angielskiego, zamiast lekcji pojdz do firmy miedzynarodowej, dostaniesz szefa na wyspach albo w Usa, bedziesz musial pare rzeczy przeforsowac i uzasadnic na callu albo spotkaniu i umiejetnosci jezykowe same sie pojawia:)

Dlatego mysle ze warto sie cenic, przynajmniej poki nie ma kryzysu w IT.

0

Several - odnosnie angielskiego, zamiast lekcji pojdz do firmy miedzynarodowej, dostaniesz szefa na wyspach albo w Usa, bedziesz musial pare rzeczy przeforsowac i uzasadnic na callu albo spotkaniu i umiejetnosci jezykowe same sie pojawia:)

A myślisz, że dlaczego te zajęcia tam są? :) Firma ma tylko klientów zza granicy i wysyła w delegacje od jednego do trzech miesięcy na wyspy albo do USA.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1