Problem z zasilaniem

0

Dwa dni temu dostałem bardzo stary komputer. Pentium II 233Mhz, S3 Trio, CD-ROMx2, Dysk twardy: 720MB (w kieszeni), zasilacz 230W, obudowa MidiTower, ram 32.

Kiedy próbowałem go uruchomić nie działo sie nic poza miganiem zielonej lampki od kieszeni. Potem zacząłem sie bawić i niestety skończyło sie to niedobrze, przełączyłem na zasiłce switcha z 220V na 110V(głupek) i przy włączaniu zaiskrzyło się, walnęło i po tym nawet nic nie migało.
Miałem w domu starą zasiłke, zepsuta, ale z dobrym bezpiecznikiem, przelutowałem ten bezpiecznik w miejsce spalonego z tego kompa, włączyłem (przy switchu na 220V) i znowu łubudu i spalony bezpiecznik.....

Pytam się więc, z czym problem? Czy zasilacz ma za małą moc? czy może problem ze (bardzooooo starą) obudową? (zasilacz jest na tyle stary ze posiada osobny kabel do guzika Power)? co robić?

0

Przyczyn może być kilka. Pamietaj że kurz też jest przewodnikiem, skoro to jest taki stary sprzęt to może trzeba go odkurzyć od środka (łącznie z zasilaczem). Ewentualnie może4sz spróbować go odpalić na innym zasilaczu tej mocy, jeśli problem się powtórzy to musisz drążyć po kolei aż znajdzie się usterka. jednoznacznie ciężko określić co może być tego przyczyną.

0

Naprawde baaardzo stary komputer jeszcze dwa tyg siedzialem na p2 :P A co do problemu to siedzisz chyba na innym kompie teraz nie? To siadz sobie wygodnie na podlodze i wymien czesc po czesci i sprawdz co dziala a co nie :> Jesli miales troche szczescia to zjarales tylko zasilacz jesli go nie miales to teraz z plyty mozesz sobie zrobic obrazek i powiesic ja na scianie :>

0

Dwa dni temu dostałem bardzo stary komputer. Pentium II 233Mhz, S3 Trio, CD-ROMx2, Dysk twardy: 720MB (w kieszeni), zasilacz 230W, obudowa MidiTower, ram 32.

Pracuje na niewiele lepszym i nie narzekam zabardzo.

Potem zacząłem sie bawić i niestety skończyło sie to niedobrze, przełączyłem na zasiłce switcha z 220V na 110V(głupek) i przy włączaniu zaiskrzyło się, walnęło i po tym nawet nic nie migało.

Według mnie, małe szanse, że ta płyta główna żyje. Zmieniłeś napięcie, poszło do chipsetu i nie do odratowania. Sprawdź napięcia na niej. Upewnij się też, że pozostała część sprzętu działa. Bez tego odradzam dalszą zabawę.

0

Spotykałem się już z takimy przypadkami. Za każdym razem padał tylko zasilacz - nie masz się co bać... Ale jak można być tak .... hmm... nieostrzożny.. Przecież tam wyraznie pisze : 110V...

btw. Ten bezpiecznik w codegenach i innych colorsach to tylko atrapa..

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1