Jakie jest Wasze zaufanie do Microsoft Defender?

0

Mam do Was takie pytanie, czy Microsoft Defender jest w Waszej ocenie programem wystarczającym, czy jednak zalecacie dodatkowe zabezpieczanie komputera? Czyli stosowanie jakiegoś dodatkowego programu ochrony sieci, plików itp.
Tutaj uszczegółowienie pytania: Dotyczy to instalacji systemu od Windows 10 w górę, a nie wersji starszych ze starszym Defenderem.

Ten od 10 podobno działa na zupełnie innych zasadach niż poprzednie - o wiele lepiej. Ale to tylko informacje, które przeczytałem w sieci, a nie moja sprawdzona wiedza.

3

Jak na moje to sam Defender to mało, ja bym użył ESETa.

screenshot-20240224184435.webp

4

Jeżeli użytkownik nie jest małpą i nie klika we wszystko co popadnie to defender jest w zupełności wystarczający do użytku domowego.
A jeżeli użytkownik jest jednak małpą i klika we wszystko co popadnie to... tutaj nawet najlepsze zabezpieczenie nie pomoże.

1

Szukając różnych informacji w intencje klika się w różne wyniki wyszukiwania. Więc klikasz tak czy inaczej w coś. Często ludzie używają kodowanie linki przez skracacze a nie wiesz jakie ma intencje, nawet jak strona wydaje się zaufana, to może ktoś jej coś wstrzyknął. Więc te określenie małpa nie małpa jest trochę bez sensu, bo nawet jak się pilnujesz możesz kliknąć w minę.

Pytanie czy defender wydaje się na tyle dobry do zwykłego korzystania z Internetu, ja też nie pytam czy tak jest lub nie. Tylko o zadnie innych osób.

Samemu stosuję dodatkowe zabezpieczenie - i często nic defender nie blokuje a wyłapuje to Comodo do piaskownicy.

0

A ja właśnie dzisiaj pomyślałem, żeby napisać firewalla, i na każde niechciane połączenie odpowiadał z automatu DDOS'em. Jak ktoś wkurzy 1000 ludzi to.. xD

Albo multiplikował połączenia, jakiś haker oczekue informacji raz na 10 minut a dostaje 10 na sekundę xD x1000 ludzi

Automatic Response System

0

Z reguły nie wiem czy systemy ale strony ochronne blokują jak mają filtr zbyt szybkich zapytań na dany adres. Finalnie możesz jak tak by to działało zablokować sam siebie w stosunku do innych. Jeśli to jakieś system pracy zależnej / powiązanej.

Chyba że będziesz miał karuzele adresów. Inaczej to najszybciej odpalisz samego siebie w ich maszynach.

Ostatnio atman miał bardzo mocne ataki doss w naszym pięknym kraju prosto ze wschodu. Tam adresy szły w miliony.

0

Największe zaufanie mam do konta z ograniczeniami, na którym muszę wpisać hasło, żeby zrobić cokolwiek wymagającego uprawnień, admina w ogóle nie używam. Druga zasada: nie klikam niczego w mejlu, tylko otwieram witrynę i wchodzę gdzie trzeba przez powiadomienia. Trzecia zasada: nie ściągam żadnych dodatków, na przykład modów do gier, które wymagają uruchamiania pliku wykonywalnego. Czwarta zasada: programy i sterowniki wyłącznie z oficjalnych witryn.

Jak widać, moje zaufanie do Defendera, jakkolwiek byłby dobry, jest bliskie zera, przy czym innych AV nie używam.

0
leoninus napisał(a):

Trzecia zasada: nie ściągam żadnych dodatków, na przykład modów do gier, które wymagają uruchamiania pliku wykonywalnego.

To za duże poświęcenie...
Nude mody do Resident Evil 2/3/4/6 są must have :]

A te z Nexus Mods wymagają apki od nich:
screenshot-20240224222525.png

1

Common sense + Windows Defender => powinny wystarczyć. Nigdy nie miałem problemów używając tylko jego, lub po prostu nie wiem o tym że jakiś miałem.

0

Czyli zaufanie do niego macie względnie przeciętne, można by takie wyciągnąć wnioski. Przeczytałem na jego temat sporo artykułów. I w zasadzie nie wynika z nich nic - jedni chwalą, inni przestrzegają a inni zalecają coś dodatkowego :-D

Tutaj też podobnie to wygląda. Ciekawiło mnie jak do tego podchodzicie samemu. Pozostanę chyba wiec przy dwóch programach na raz.

Jeszcze odniosę się do Eseta - jakieś to jest nadzwyczaj dobry program? Czy czy nie ma ugruntowanych faworytów?

2

Na moim przykładzie - odkąd przesiadłem się na W10 to nie używam żadnego dodatkowego antywira. Wcześniej używałem i polecałem Avasta. Ale zmieniło się coś jeszcze - odkąd pracuję i mam kasę to nie używam piratów - większość programów ma darmowe odpowiedniki a jak nie ma to takowy kupuję i to samo z grami. Nieużywanie piratów naprawdę w przypadku własnego bezpieczeństwa robi różnicę.

Taka ciekawostka, ostatnio dostałem laptopa do sprawdzenia bo nie ma internetu. Wyglądało to tak, że laptop normalnie widzi WiFi i się łączy ale nie da się żadnej strony otworzyć. Okazało się, że na laptopie właściciel zainstalował darmowego antywira (nie pamiętam jakiego), który odciął całkowicie dostęp do internetu.

0

Może miał Avasta? - choć czy avast darmowy czy płatny - to jest tyle samo warty co durszlak (w mojej ocenie) do czerpania wody.
W zasadzie nie znam gorszego programu niż Avast - to jak by nakładka wizualna jaka jest tylko wizualną nakładką. No chyba że coś się zmieniło w ostatnich 5 latach. Bo 5 lat temu bez wątpienia był to jeden z najgorszych programów i pomysłów na realne zabezpieczenie systemu.

Przykładowo program Comodo (model CIS) - nie jestem pewny czy jest jakiś lepszy od niego program. W testach go niechętnie puszczają a jeśli już to wybierają jego jedną osłonę z wielu.

Najczęściej jest polecany albo bitdefender (czasami mcafee) (był bo obecnie nie wiem) oraz Comodo CIS w grupach jakie kiedyś czytałem o bezpieczeństwie. Natomiast niezmiennie był mieszany z błotem Avast. Dlatego mnie zwidziało jego polecanie. Bo on jest / był tak dobry że aż wszędzie musieli go reklamować na siłę - taki drugi media epxert - tylko tutaj w dziedzinie ochrony komputera.

0

Od lat na Windowsie używam tylko to co jest wbudowane i nie miałem problemów.

0

Jest wystarczający, ale ja nie klikam w linki twierdzące, że jestem milionowym odwiedzającym i wygrałem iPhone.

0

Nie jestem pewny czy dziś to link jest szkodliwy dla jako tako zabezpieczanego komputera. Czy raczej instalator - jaki użytkownik wyraża zgodę na instalację i przykładowo zmiany w rejestrze. Sam link raczej nie będzie tak podstępny, jak to co wykona sam użytkownik zezwalając na dostępy / zmiany itp ze strony szemranego pliku.

Chyba że chodzi o udawanie strony łudząco podobnej do wykonania na niej jakiś czynności. Typ podanie danych głębokich, na stronie do wysyłki darmowej tego wspomnianego telefonu.

I właśnie tutaj - nie wiem czy zawsze Defender jest wystarczający. Zastanawiam się jak jest skuteczny w tej ochronie.

1

Defender jest w zupełności wystarczający jeśli nie wyłączysz UAC i zastanowisz się dwa razy zanim odpalisz program z podwyższonymi uprawnieniami.
Pliki do których nie masz zaufania możesz odpalać w windows sandbox, a dla świętego spokoju do ochrony swoich najważniejszych plików można jeszcze włączyć "Controlled folder access" w "Windows Security / Ransomware protection", będzie wtedy trzeba dodać do whitelisty programy które mogą mieć dostęp do twoich plików co nie jest perfekcyjnym zabezpieczeniem ale zawsze jakimś.

Jeszcze jest "Smart App Control" które daje niby jakąś dodatkową ochronę ale właśnie się dowiedziałem że u mnie jest wyłączone bo działa tylko na świeżych instalacjach windowsa 😯 jak ktoś upgrade'ował windowsa nawet z poprzedniego releasa tej samej wersji to już nie działa 😕

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1