Czy używasz Windows 11?

1

Naszło mnie aby dowiedzieć się jak to wygląda u użytkowników forum.

Sam nie używam 11 ponieważ:

  • Nie mogę bo nie mam TPM
  • Nawet jakbym miał TPM to nie podoba mi się nowy design 11
  • 11 wygląda bardziej jak skórka na 10 niż nowy system operacyjny w pełnym tego słowa znaczeniu
  • Mam zamiar korzystać z 10 dopóki będzie wspierana
5

Nie, ponieważ nadal używam Win7 :]

0

Ostatnio miałem do czynienia z jakimś kompem na W11, zdenerowałem się po 5 minutach przez ten interfejs i stwierdziłem, że nie przechodzę... nadal na W10 zostaje natomiast w11 nie polecam

1

Sam nie używam 11 ponieważ:

GO GO Linux.

Już kiedyś była ankieta o tym kto jakiego systemu używa, można było wybrać Linuksa, Maćka i Windowsa.

2

Nie używam bo na żadnym prywatnym kompie oficjalnie nie pójdzie, a służbowego lapka do Win11 aktualizować nie kazali.

Ale nawet mnie ten system nie interesuje, bo ze zmian to widzę że głównie przedstawiany jest okastrowany z funkcjonalności pasek zadań i nowe menu start.
Jedno i drugie i tak bym próbował toolami przywrócić do stanu używalności (choćby za pomocą Open Shell, którego używam wszędzie), więc jaki sens.

Windows 11 nowym Windows 8.

Za parę lat wiadomo że Microsoft będzie próbował ubić Win10 odcinając support w Office czy Visual Studio - ale myślę że przez najbliższe kilka lat Windows 10 pozostanie w pełni użytkowy.

5

Programuje w Javie więc Linux. /s

2

Używam od wersji preview. Jakoś szczególnie nie widzę różnicy między 10, to wykastrowanie menu start jakoś mnie nie dotyka, chyba jakoś szczególnie nigdy go nie potrzebowałem.

Wizualnie jest inaczej, więc różnicę widać od razu, mnie się podoba.

Z rzeczy które mnie wkurzają to najbardziej dwie: przejście do Menadżera Zadań myszką tylko na prawym kliku, bezpośrednio na przycisku start. Menu kontekstowe mocno okrojone, sporo aplikacji jeszcze go nie wspiera, przez to ciągle muszę kilka pokaż więcej, lub skrót shift+F10.

Za to ostatni odkryłem PowerToys od MŚ, co dodaje kilka fajnych opcji do systemu https://docs.microsoft.com/en-us/windows/powertoys/

2

W Windows 10 niczego mi nie brakuje i wszystko mi działa.
Szkoda czasu i fatygi na testowanie Win11, dopóki nie będę zmuszony do upgrade.

0

Używam Windows 11 na lapku i pc, na laptopie od wersji preview. w pracy mam jeszcze win10
Głównie z ciekawości - lubię bawić się z nowymi api zanim wejdą do powszechnego użycia.
Nie ma specjalnej różnicy poza nowymi animacjami i dźwiękami. Z fajnych rzeczy jest snap layouts, przydatne przy większych ekranach, można ustawić okna obok siebie czy nad sobą i zmieniać ich proporcje (tzn rozszerzenie lewego / środkowego okna automatycznie kurczy prawe itd). W win 10 trzeba było zdaje się osobno zmieniać rozmiar wszystkich okien. Wyszukiwanie zdaje się działać dużo szybciej (natychmiastowo).
Można instalować i używać aplikacji GUI linuksowych tak jakby były windowsowe. Po instalacji aplikacji pod linuksem pojawia się normalnie w menu start i można nawet nie zauważyć że to apka linuksowa. Nie wiem czy na win10 zrobili to samo, ale jak korzystałem to nie było.
Miały być apki androida ale są chyba jeszcze w fazie preview.
Początkowo było widać wiele niedoróbek, z każdą aktualizacją jest coraz lepiej.

Nie widzę za bardzo powodu żeby zostać na win10, chyba że ktoś jest bardzo przywiązany do customizacji paska zadań bo tego chyba się nadal nie da zrobić

0
obscurity napisał(a):

Wyszukiwanie zdaje się działać dużo szybciej (natychmiastowo).

Bo w Win 10 (przynajmniej u mnie) domyślnie przeszukuje zawartość plików, co nieźle zamula przy większych zbiorach :(
screenshot-20220115070250.png

0

Tak swoją drogą, wiem że co prawda to nie jest reprezentatywna grupa, ale odnosze wrażenie że linuxiarze i windowsiarze się bardzo różnią podejściem do aktualizacji, typowy linuxiarz wręcz nie może doczekać się kolejnej wersji i często jakoś po pierwszym miesiącu chce podbijać wersję systemu na kolejną.

1

@scibi_92: nie wiem bo nie używam Linuxa, ale generalnie zawsze przechodzę na wyższą wersję windowsa jak wychodzi.
Z ciekawości, ale bardziej zawodowo muszę poznawać co tam jest nowego.
Nie bez znaczenia jest też fakt, że działam na licencji firmowej, która daje mi prawo upgradu do nowszej.
Im jestem jestem starszy tym podchodzę do tego bez emocji, kiedyś sprawiało mi to więcej frajdy.
Nie wiem jak często wychodzą nowe wersje Linuxa, więc to też może mieć wpływ na Twoje wnioski.

2
scibi_92 napisał(a):

odnosze wrażenie że linuxiarze i windowsiarze się bardzo różnią podejściem do aktualizacji, typowy linuxiarz wręcz nie może doczekać się kolejnej wersji i często jakoś po pierwszym miesiącu chce podbijać wersję systemu na kolejną.

Nie dzieliłbym tak ludzi na "linuxiarzy" i "windowsiarzy", to chyba raczej kwestia samego systemu. Z doświadczenia mogę powiedzieć że aktualizowanie Linuxa do nowszej wersji jest znacznie bardziej ekscytujące niż aktualizowanie Windowsa.

0

Używam na moim nowym sprzęcie bo nie miałem specjalnego wyboru, no i mój procesor podobno lepiej działa na Win11. Używam krótko, ale jak na razie poza zmianami w UI nie widzę większej różnicy między 10 a 11. Na moim starym desktopie nie zamierzam robić apdejtu tak długo jak nie będę musiał.

1

Dzisiaj pojawiła się u mnie aktualizacja i w końcu w explorer.exe pojawiły się zakładki
ŁAŁ !
screenshot-20221020183123.png

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1