Co do przeglądania - mam parę stron na które wchodzę. Po prostu - robię sobie rano kawę, siadam przed kompem, odpalam dany portal i patrzę co mają na głównej (lub w innych miejscach, które mnie interesują) i artykuły dla mnie ciekawe odpalam w nowych zakładkach. Potem te zakładki czytam i zamykam po przejrzeniu.
No... 20 lat temu też tak robiłam. A później odkryłam RSS.
Obok faktu, że wszystko możesz mieć w jednym miejscu, albo z podziałem na portale źródłowe, albo ciurkiem z różnych źródeł posortowane wedle daty, do każdego newsa masz też zajawkę, która przeważnie pozwala zorientować się, czy dana treść w ogóle cię interesuje. Bo o ile 20 lat temu na stronie głównej pojawiał się tytuł + zajawka + mikry obrazek, to do jakichś 10 lat masz tylko kafla z jebitną grafiką na ćwierć ekranu i do tego ze 2-3 słowa niekoniecznie w temacie.
Poza tym, wracając do czytnika widzisz od razu, które teksty już czytałeś, a które są nowe. No i te nowe będziesz mieć na wierzchu.
Chodzi mi jedynie o to, że (jak zresztą ktoś już napisał w wątku) paręnaście lat temu była na to moda.
A ty używasz rzeczy tylko wtedy, kiedy są modne?
z mojej perspektywy mam wrażenie, że to umarło śmiercią naturalną.
Na tej samej zasadzie śmiercią naturalną umarły PC-ty. Większość ludzi nigdy nie potrzebowała PC-ta. Potrzebowała kolorowej gazetki i pogaduch w maglu.
a teraz tego praktycznie nie widzę.
Jakieś 80-90% stron oferuje kanał RSS. Przeglądarka wyświetla mi na takich stronach ikonkę przy adresie z możliwością dodania kanału do czytnika.