MacBook czy Windows?

0

Witam, od dłuższego czasu zmagam się z decyzją jaki sprzęt zakupić na studia.
W tym roku rozpoczynam studia i zamierzam kupić laptop do programowania.
Zamierzam programować na początku w C#, Java, Kotlin. A docelowo aplikacje mobilne, bądź gry komputerowe. Zależy jak pójdzie :p
W domu posiadam jednostkę na Windowsie z mocną specyfikacją, ale potrzebuje też czegoś mobilnego, ponieważ często bywam u dziewczyny 100 km od domu, na kilka dni.
Przyznam szczerze, że Windows zaczął mnie irytować wiecznymi problemami chociażby z bibliotekami i innymi różnymi błędami.
Stąd też ten pomysł.
Jak wy, jako programiści używający sprzęt Apple oceniacie go? Jest to dobry zakup w kierunku programowania?
Na marginesie dodam, że Linux jest dla mnie złem wcielonym, którego wręcz nie znoszę.

4

Ja maca polecam, nic co miałem wcześniej nie było takie wygodne w użyciu. Miałem najpierw aira 2015, a teraz pro 2018. Ale np już iphonem gardze, wiec nie pisze z perspektywy applowego maniaka:)

3

Porównujesz laptopa z systemem operacyjnym?

0

poleasingowca z windowsem/linuxem. Tanio i mobilnie. I tak zwykle będziesz programował na swojej mocnej konfiguracji, a na takim lapku spokojnie zaniesiesz projekt, pokodzisz coś mniejszego

1

Nie polecam MacBooka. W pracy korzystam z 13-calowego Pro, rocznik 2017.
O ile sam sprzęt jest naprawdę fajny (te touchpady naprawdę wymiatają, wyświetlacz jest jasny i ma wysoką gęstość pikseli), to już macOS mnie szczególnie nie zachwyca (miałem okres fanboystwa, ale mi przeszło). Zacząłem doceniać Windowsa :D
Tym bardziej, że skoro zamierzasz pisać w Javie/C#, to nie będziesz mieć problemów z bibliotekami niezależnie od systemu :)

Ja na studia kupiłem HP ZBook Studio x360 G5 i nie mam mu nic do zarzucenia, ekran nawet lepszy niż ten z MacBooka (jaśniejszy, rozdzielczość 4K, matryca 10 bit, matowa). Jest za to jakieś pół kilo cięższy, niż porównywalny MacBook.
Jeśli potrzebujesz lekkiego komputera, to polecam ThinkPad X1 Carbon. Niedawno pojawiła się siódma generacja, waży ok. 1.07 kg, jest wersja z ekranem 4K, klawiatura podobno jedna z lepszych na rynku.

1

Myślę, że nasze opinie są tu niewiele warte jeśli autor tylko maka nie traktuje jak zły wybór. Skoro nie lubi Windowsa i Linuksa, niech bierze japko.

1

Linux

1

Wiekszosc czasu spedzam na stacjonarce, wiec Windows bo czesto grywam, ale teraz jak bede kupowal lapka to po raz pierwszy wezme sprzet od Apple'a.
Mialem okazje pobawic sie ostatnio mbp 2015 i niestety, zaden laptop ktory wpadl mi w rece nie ma tak dobrego touch pada i to przesadzilo. Nie wszedzie myszka jest wygodna a lapek ma byc sprzetem mobilnym z zasady, na kanape, na kolana, na fotel, w pociagu.

i dziala SC2 wiec mozna czasem pyknac :)

2

Szkoda przepłacać za sprzęt apple bo ani to lepsze, ani wydajniejsze.

0

Ja nawet nie wiem czy japko ma jakiegoś mocnego lapka (bez throttlingu) w swojej ofercie, takiego do pracy 24/24 100%, kompilacji, wymiany ssd w razie potrzeby itp.

1

Na 99% wszystkie MacBooki Pro Apple mają od pewnego czasu niewymienne HDD, RAM. Wymiana baterii to obowiązkowa wymiana razem z obudową, ok. 1300 - 1500 zł (internet wyrzucił 1800 zł w autoryzowanym serwisie za wymianę baterii). Baterie same jako takie są niewymienne.

Ceny w sam raz na kieszeń studenta pierwszego roku o ile student jest "bogaty z domu".

0
BraVolt napisał(a):

Na 99% wszystkie MacBooki Pro Apple mają od pewnego czasu niewymienne HDD, RAM. Wymiana baterii to obowiązkowa wymiana razem z obudową, ok. 1300 - 1500 zł (internet wyrzucił 1800 zł w autoryzowanym serwisie za wymianę baterii). Baterie same jako takie są niewymienne.

Możesz mieć rację, dawno nie oglądałem specu, cena za fajniejszą wydajnościowo wersję z Core i9 15-20k więc faktycznie ciężko to wrzucić do plecaka na uczelnię :)

1

13999 zł za wersję podstawową.
Sensowne rozszerzenie pamięci RAM o dodatkowe 16 GB 1920 zł (RAM jest niewymienne, decydować się trzeba w momencie zakupu, nie ma możliwości dołożenia RAM później)
16 tys zł za wersję bez bajerów da się obniżyć pewnie o kilka procent kupując w promocji.

Po zakupie trzeba iść do dziekanatu, złożyć podanie o celowe stypendium socjalne na zakup laptopa dla biednego studenta. ;)

EDIT
Widzę w cenniku, że można kupić duży SDD wtedy cena spokojnie przekroczy 20000 zł.

0
BraVolt napisał(a):

13999 zł za wersję podstawową.
Sensowne rozszerzenie pamięci RAM o dodatkowe 16 GB 1920 zł (RAM jest niewymienne, decydować się trzeba w momencie zakupu, nie ma możliwości dołożenia RAM później)
16 tys zł za wersję bez bajerów da się obniżyć pewnie o kilka procent kupując w promocji.

Po zakupie trzeba iść do dziekanatu, złożyć podanie o celowe stypendium socjalne na zakup laptopa dla biednego studenta. ;)

EDIT
Widzę w cenniku, że można kupić duży SDD wtedy cena spokojnie przekroczy 20000 zł.

Jeszcze nie zaczął studiować a już rzuca kwotami rzędu 15k.

2
PerlMonk napisał(a):

Jeszcze nie zaczął studiować a już rzuca kwotami rzędu 15k.

Stare powiedzenie mówi, że studentem jest się dopiero po zaliczeniu pierwszej sesji. Zaliczeniu, a nie nałapaniu dozwolonego limitu ECTS.
Na informatyce powiedziałbym, że nie ma zmiłuj i taryfy ulgowej, studentem jest się dopiero po zaliczeniu pierwszego roku.

3

sam sobie zdecyduj, nie ma tutaj obiektywnej decyzji. jak dla mnie laptop to linux > windows > ios (macbook).
o ile z iphona/ipada jestem zadowolona (jako typowy user-idiota ktory uzywa 2-3 appek i default w zupelnosci mnie zadowala) to przy lapku od apple mam poczucie wyrzucenia pieniedzy w bloto porownujac parametry ktore dostane za ta sama cene z windowsem/linuxem. pracuje praktycznie wylacznie z IDE lub ssh do jakiegos serwera przez co moj lokalny os ma dosc male znaczenie.
o ile liczy sie dla mnie szeroko pojety design, wyglad i "logo" to na ta chwile apple nie wydaje sie byc wystarczajaco hipsterskie ;)

0

Hej, też jestem studentem.
Teraz korzystam z MB PRO 13' 16gb i5 2016 z TB, wcześniej miałem lenovo 16gb i7 2018 z dedykowaną grafiką więc sprzętowo ten drugi zdecydowanie wygrywał.

Laptop służy mi wyłącznie do programowania i serfowania po internecie. Programy z których korzystam najczęściej:

  • Intellij ultimate
  • Adobe XD, Premier, Photoshop...
  • Chrome
  • Docker desktop
  • terminal

Na Lenovo na początku miałem zainstalowany windows ale przez ciągłe problemy z dockerem musiałem zainstalować linuxa. Linux w porównaniu do windowsa czy macos'a był okropnie toporny, bateria w lapku trzymała krócej i brakowało kilku istotnych programów które można było zainstalować na konkurencyjnych os'ach. Mimo to programowanie stało się dużo przyjemniejsze dzięki temu, że nic się nie krzaczyło bez powodu jak na windowsie i terminal był dużo praktyczniejszy.

Gdy zmieniłem prace dostałem służbowego MB i się zakochałem w macos. Zarządzanie biurkami (takie pulpity) dzięki genialnemu touchpadowi (na lenovo myszka była obowiązkowa) jest tak proste jak przesunięcie trzech palców w lewo lub prawo na touchpadzie, przesuwasz 3 palce do góry i widzisz wszystkie biurka i programy które są na nich otwarte... to był dla mnie "game changer". Na linuxie musiałem mieć przynajmniej jeden dodatkowy monitor żeby mi się w miarę dobrze pracowało a na MB nawet nie przeszkadza 13 calowy ekran bo i tak wszystko jest na fullscreenie i łatwo mogę powiędzy biurkami przechodzić lub podzielić ekran na pół i mieć dwa programy otwarte obok siebie (np przeglądarkę i terminal). Co do touchbar to tu są mieszane opinie. U mnie w pracy jedni go kochają a inni nienawidzą. Dla mnie jest bardziej użyteczny od przycisków funkcyjnych, może dlatego, że moje IDE fajnie go wykorzystuje, mianowicie na TB wyświetlają mi się moje zapisane skrypty które mogę uruchamiać lub je ubijać.

Moim zdaniem MB są warte swojej ceny. Nie potrzebuje wozić ze sobą żadnych dodatkowych peryferiów do laptopa żeby dało się jakoś z niego korzystać. Laptop jest mały, wygodny w przenoszeniu, bateria trzyma długo i trzymając go w dłoni masz wrażenie, że trzymasz konkretny sprzęt a nie trzeszczący, plastikowy wielki kloc. Windowsa do programowania nawet bym nie rozważał, linuxa wybrałbym przy ograniczonym budżecie.

2
BraVolt napisał(a):

Na 99% wszystkie MacBooki Pro Apple mają od pewnego czasu niewymienne HDD, RAM. Wymiana baterii to obowiązkowa wymiana razem z obudową, ok. 1300 - 1500 zł (internet wyrzucił 1800 zł w autoryzowanym serwisie za wymianę baterii). Baterie same jako takie są niewymienne.

Jeśli to nie jest żart, to dla mnie jest to po prostu całkowity nokaut.

O ile jeszcze bateryjkę na stałe mogę jakoś zrozumieć, wiele telefonów czy innych urządzeń tak ma, ale w komputerze za naprawdę niemałe pieniądze, do tego przeznaczonym do pracy, taki brak możliwości wymiany dysku jest jakąś parodią. Może (poza kolejną możliwością ciągnięcia kasy z użytkowników) ma to jakieś uzasadnienie w przypadku maszyny "dla Kowalskiego" do oglądania śmiesznych kotów na YT, ale przy kompie do pracy dla zawodowca takie coś nie ma prawa istnieć. Tak samo brak możliwości rozszerzenia/wymiany RAM - żenua...

1

To ja jeszcze raz polecę HP: https://www.kuzniewski.pl/k1619,laptopy-hp-zbook.html?cena%5B0%5D=5550&cena%5B1%5D=30750&o%5B45%5D%5B%5D=97&o%5B45%5D%5B%5D=683&o%5B53%5D%5B%5D=706&o%5B53%5D%5B%5D=148&o%5B59%5D%5B%5D=9016&o%5B59%5D%5B%5D=8967&o%5B64%5D%5B%5D=126&o%5B65%5D%5B%5D=2719

Cena jak za MacBooka Pro 13, a dostajesz 15-calową stację roboczą z ekranem 4K i 32 GB RAM-u, i wymienialnymi komponentami, i gwarancją na 3 lata, a nawet z dotykowym ekranem, jeśli wybierzesz wersję 2-in-1, i matową matrycą. Klawiatura też lepsza, ale to akurat nie jest wyczyn xD Gładzik naprawdę daje radę, nawet jeśli nie jest to stricte poziom MB.
Nie wspomnę już o portach :D

3

IMO jak patrzymy na lapki do pracy to muszą być one w miarę mobilne i długo trzymać na baterii więc ja bym porównywał ze sobą Dell XPS, Thinkpad X1 Carbon i macbooka.

3

Jak zaczynałem studia też myślałem, że potrzebuje porządnego sprzętu. Więc zacząłem odkładać, ale na pierwszym roku miałem starego lapka za 500 zł, i po pierwszym roku okazało się że był w zupełności wystarczający ... :P Koniec końców nie kupiłem nowego lapka, a zostawiłem stary.
PS. miałem/mam linuksa

0

Od siebie jeszcze polecam laptopy konwertowalne - czytanie materiałów elektronicznych ze złożonym laptopem na kolanach jest prawie tak wygodne, jak czytanie papierowej książki.

2
SushiTrash napisał(a):

Gdy zmieniłem prace dostałem służbowego MB i się zakochałem w macos. Zarządzanie biurkami (takie pulpity) dzięki genialnemu touchpadowi (na lenovo myszka była obowiązkowa)

Na nowszych ThinkPadach masz porządny trackpad (nie aż tak jak w MBP, ale jest ok). Za to ThinkPady mają coś takiego jak TrackPoint, który umożliwia m.in. scroll bez jakiegokolwiek ruchu ręką. Bo to ThinkPady porównuje się do MBP, nie pierwszy lepszy od Lenovo.

jest tak proste jak przesunięcie trzech palców w lewo lub prawo na touchpadzie, przesuwasz 3 palce do góry i widzisz wszystkie biurka i programy które są na nich otwarte... to był dla mnie "game changer".

Takie skróty klawiaturowe były w KDE/Xfce już w 2005, jak nie wcześniej, więc jak musisz sobie musnąć ten touchpad - ok, ale to cholerne opóźnienie przy przełączaniu jest drażniące i nie jest to "game changer".
Windows Precision obsługuje to od czasów Windowsa 8.

Na linuxie musiałem mieć przynajmniej jeden dodatkowy monitor żeby mi się w miarę dobrze pracowało a na MB nawet nie przeszkadza 13 calowy ekran bo i tak wszystko jest na fullscreenie i łatwo mogę powiędzy biurkami przechodzić lub podzielić ekran na pół i mieć dwa programy otwarte obok siebie (np przeglądarkę i terminal).

To sobie zmień rozdzielczość/skalowanie na Linuksie, da się, od 20 lat chyba.

2

Moc kompa warto dostosowac do zadan. Najmoncniejszego hardware wymagaja wirtualne maszyny, szczegolnie dewelopment na androida lub iphona jak chcesz emulowac. Docker tez potrafi zmulic. W pozostalych przypadkach pisania backandu i frontendu nie ma potrzeby posiadania mocnego sprzetu. Zdarzylo mi sie sportowac nodowy serwer websocker na kompie, ktory mial 128 ramu i smigal az milo.

0

13999 zł za wersję podstawową.
można kupić duży SDD wtedy cena spokojnie przekroczy 20000 zł.

Holy mackerel. Nieźle doją frajerów.

0

Programuje zwykle C++ wielo-platformowo. Obecnie 80% Windows 20% MacOS, wcześniej 70% MacOS/iOS 20% Windows 10% Linux.

  • Windows jest powolny i ociężały.
  • Visual Studio do C++ jest do bani, jeszcze wolniejszy niz Windows - ReSharper go ratuje
  • Xcode nie ma tyle fajnych funkcji co zapewnia ReSharper, ale jest turbo szybki i bardzo dobrze pomyślany od strony UI, a katowałem go bardzo dużym projektem na MacBook Air robiąc profilowanie pamięci albo wielowątkowość.
  • Clang dzięki dodatkowym funkcjom (sanitizery oraz statyczna analiza kodu), w połączeniu z Xcode wymiata.
  • w MacOS nie cierpię tego menu u góry ekranu (tu wolę rozwiązania z Windows).
  • Co troszkę zabawne w standardzie Xcode nie ma clang-format :)
  • na Windows jest limit długości ścieżki (260 znaków), co w niektórych projektach potrafi być prawdziwą zmorą (ostatnio zależności React-a wydłużyły mi jakąś ściężkę do 274 znaków na Jenkins i musiałem na to zmarnować trochę czasu).

Ogólnie na MacOS pracuje mi się o wiele wygodniej.

0

na Windows jest limit długości ścieżki (260 znaków), co w niektórych projektach potrafi być prawdziwą zmorą

Z drugiej strony można to obejść jednym prostym poleceniem:

subst e: c:\jakis\folder\w_ktorym\trzymamy\projekt\i_ktory_jest\wielokrotnie\zagniezdzony\tutaj\trzymam\projekty
mkdir e:\project_001
1

Nie ma takiej opcji, byka w wiosce, mocy we wszechświecie, żeby każdy taki temat wcześniej czy później nie zszedł na temat wyższości świąt okien i makówek.

A gość pytał o laptop na studia

Łukasz Ostas napisał(a):

W tym roku rozpoczynam studia i zamierzam kupić laptop do programowania.

Na pierwszym roku kupiłem sobie coś za około 800 zł z w miarę OK baterią. Na taki było mnie stać i wystarczył prawie do końca. Nowy porządny laptop kupiłem sobie dopiero z normalnej wypłaty.

2

cóż za pytanie... nic tylko iść po popcorn
ja bym brał MB mimo że chcesz coś może szperać w c#. lepiej mi sie na tym pracowało i tyle
win10 zawsze na macu możesz doinstalować obok

edit: przebrnąłem przez cały wątek
nieźle się niektórym w tych główkach nasrało z anty-fanbojstwem apple :o "inwalida"..

@BraVolt
14 tys to cena za NAJDROŻSZY model podstawowy których w ofercie masz 6 lub 8 jeśli liczyć aira. laptop za 14k o którym piszesz ma 8core i9 4,8GHz 16gb ram i 512 SSD - jeśli to dla ciebie jest wersja podstawowa to ja nie mam więcej pytań

tj napisał @Schadoow porownywanie macbooka pro vs windows-machines moznaby zrobić ale do XPS albo Carbona, nie do jakiegoś wymaxowanego laptopa z mediamarkt za 3500zł i mówić że przeciez ma lepszą specke..

z tym, że w mb nie można wyjąć SSDka to jest na prawde patologia, choć zapewne dlatego ma taki read/write jaki ma. gorzej ze kiedys było gniazdo do odzyskiwania danych, a w nowych 2019 już... jakby.. nie ma
no ale za to jest time machine, co oczywiście generuje osobny koszt i nie jest tak niezawodne jak wyjęcie SSD, ale teoretycznie chroni dane nawet przy uszkodzeniu SSDka

1

no ale problem z macami jest taki że w tej samej cenie kupisz o wiele lepszy sprzęt i można na nim zainstalować windowsa lub linuxa. MBP i można zapomnieć o upgrade'owaniu hardware'u, porty USB-C, jeżeli grasz w gry to Windows kolejna zaleta,
Jeżeli ktoś ma dużo sprzętu od Apple to jest to zrozumiałe bo soft ale z drugiej strony Android teraz tak nadgonił, że nie ma różnicy typu Mercedes->Opel. Poza tym od śmierci Jobsa polityka Apple na zasadzie "ludzie i tak kupią" totalnie odstrasza.

Jedyny rozsądna rzecz dla której kupuje się sprzęt Apple to ekosystem, ale z drugiej strony kto chce być uzależniony od Apple? Totalnie nie przemawia to dla mnie.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1