Programowanie na urządzeniach z iOS kontra cała reszta.

0

Cześć wszystkim. Ostatnio chciałem się dowiedzieć czy lepiej programuje się na urządzeniach z W10 czy Linuxem. Temat naprawdę bardzo poważnie się rozwinął. Zakładając go nie sądziłem, że tyle odpowiedzi się w nim pojawi. Pewnie ciężko go ominąć, ale gdyby jednak to:
https://4programmers.net/Forum/Hardware_Software/328588-system_do_programowania_czy_linux_jest_lepszy_od_windowsa

Dzisiaj chciałbym poruszyć trochę inny temat. Chodzi o wybór sprzętu pod programowanie i mowa oczywiście o laptopie. Na dzień dzisiejszy nie jest mi on potrzebny, ale będę musiał się w niego zaopatrzyć na wiosnę przyszłego roku, więc warto już coś poczytać, dowiedzieć się na czym się stoi. Korci mnie sprzęt Apple. Być może dlatego, że bardzo dużo osób z niego korzysta, a przynajmniej o tym co chwilę słyszę jeśli chodzi o kwestie związane z programowaniem. Osobiście nigdy nie miałem nic z Apple i co do ich sprzętu mam zdanie, które fanom się raczej nie spodoba, to jednak oglądając różne filmy i czytając widzę, że ten ich system jest po prostu bardzo wydajny w porównaniu do takiego W10 z którym codziennie mam styczność.

Windowsa mam już dość, odkąd pamiętam zawsze on był i po prostu za dużo rzeczy mi w nim przeszkadza, i nie mówię tutaj o błędach z systemem. Może są to wyłącznie moje urojenia, które nie mają wpływu na kwestie związane z programowaniem, ale po prostu mnie to drażni. Zacznę od tego, że instalując nowy system od razu Microsoft wrzuca nam swoje ustawienia. Ok, możemy wybrać, aby reklamy nie były dokładne, Cortana nie rozpoznawała naszego głosu, ale jednak jest sporo tych ustawień podczas instalacji systemu. Denerwuje mnie to, na każdym kroku chcą mieć kontrolę nad użytkownikiem. Jeszcze to bezczelne dopytywanie i sugerowanie, że być może ich ustawienia są lepsze - nie, nie są lepsze. Kolejna sprawa to cena. Przecież Windows jest płatnym systemem operacyjnym, to już pomijając wcześniejsze problemy to od razu po zainstalowaniu systemu możemy zauważyć pełno gówna. Od gier po programy, które są zbędne i niektóre z nich nawet nie mogą zostać skasowane za pomocą PowerShella. Może mi ktoś wytłumaczyć jak to jest możliwe, że płacąc za system dostaję na każdym kroku reklamy badziewia, bo po prostu tego nie rozumiem jak ktoś może mieć takie podejście do poważnych osób. Ja rozumiem, że Windows jest wszędzie i gówniarze być może już w przedszkolu mogą poklikać w jakieś kolorowe fasolki, ale bądźmy poważni, nie każdemu się to podoba. Ten pseudo "sklep" z aplikacjami to jakieś nieporozumienie, zresztą tak samo jak Edge, bo żeby go porządnie używać, to sporo trzeba tam pozmieniać, bo co na pierwszej stronie? No oczywiście pełno reklam typu jak zrobić majonez mieszając całość kolanem. Być może wielu z Was tego nie dostrzega i Wam to nie przeszkadza, ale jestem typem człowieka, którego te rzeczy drażnią i tyle. Wiadomo, nikt mi nie mówi, że mam korzystać z Edge i racja, nie robię tego, ale denerwuje mnie sama myśl i to wszystko. A tak w ogóle to chciałbym spróbować czegoś nowego.

No i jak powiedziałem tak zrobiłem, wypróbowałem Linuxa. Bawiłem się różnymi dystrybucjami, instalowałem je, zmieniałem ustawienia, sprawdzałem dostępność informacji i mogę powiedzieć, że najdłużej spędziłem z Ubuntu 18.04 oraz Fedorą 30. Inne dystrybucje jedynie instalowałem z nudów i to wszystko. No, Linux rozwiązuje moje problemy z Windowsem, bo tutaj to jest prawie nieograniczona możliwość ustawień wyglądu. Spędziłem większość czasu nad tym razem z instalowaniem. Od razu mogę napisać, że na Ubuntu dużo łatwiej mi się wszystko robiło niż na Fedorze. Łatwiej znaleźć informacje na temat instalacji różnych programów. Dodatki, inne ikony, możliwość odinstalowania wszystkiego, brak reklam - niby bajka, bo czego więcej potrzeba człowiekowi? Niestety, ale napotkałem tyle błędów i problemów, że chwilowo dałem sobie z tym spokój. Było to pewnie spowodowane tym, że używałem Gnome 3.32 z paroma appletami, ale całość zajmowała mi po 10-12 godzin na dobę przez prawie tydzień, więc chwilowo mam dość Linuxa, choć podobno na KDE nie będę miał takich problemów jak na Gnome. Dodatkowo większość aplikacji topowych lepiej działa na KDE, bo były pisane pod to środowisko graficzne. Nie wiem na ile w tym jest prawdy, ale na innych forach dostałem takie odpowiedzi. Więc zakładając, że Gnome było powodem problemów (znikające dodatkowe pulpity, pasek aplikacji z Dash to Dock się nakładał podwójnie a czasami potrójnie, pasek zadań raz był u góry a raz na dole) to jest najważniejsza rzecz, która stanowi duży problem. Mało firm wspiera Linuxa, bo jest za mało użytkowników tego systemu. Co prawda to co potrzebuję na nim śmiga, to jednak jest myśl co jeśli będę musiał w przyszłości korzystać z czegoś, a tego nie będzie?

Jeśli chodzi o Macbooki, to jak wspomniałem często spotykam się ze zdaniem, że system jest bardzo wydajny i dlatego tak dużo ludzi po niego sięga. Nie wiem jednak jak wygląda tam sprawa związana z reklamami czy kontrolą użytkownika. Co do wydajności, oglądałem parę filmów porównawczych laptopa z W10 z Macbookiem, i pomimo, że Macbook miał gorsze podzespoły to zrobił tą samą czynność o kilkadziesiąt sekund szybciej. Nie wiem dlaczego, czym jest to spowodowane, no ale jednak film swoje pokazał. Było to z tego co pamiętam przenoszenie z pendrive na pulpit jakiejś zawartości. Dodatkowo jeśli ma się Macbooka i iPhone'a, to bardzo sprawnie wygląda przenoszenie informacji między nimi. Można skopiować coś na Iphone, a wkleić od razu na Macbooka. To jest świetne, bardzo dużo rzeczy robię na telefonie. Niestety, z ceną sprzętu Apple to chyba kogoś za przeproszeniem pomerdało patrząc co to co jest w środku i na możliwości.

No dobrze, rozpisałem się trochę to przejdźmy do meritum. Warto kupić Macbooka oraz iPhone czy jest to strata pieniędzy? Wiem, że na pewno są tutaj sympatycy każdego z systemów czy firm, które go dostarczają, ale wypowiedz się szczerze co Ci się podoba, a co Cię drażni. Dodatkowo co możesz polecić od siebie. Bo jednak chyba każdy widzi, że cena co do podzespołów i możliwości jest mocno zawyżona, więc pytanie za co się tyle płaci? Tak dobrze zaprojektowany system czy logo?


Cena mojego Note 9 w dniu premiery kontra telefony Apple:
https://www.spidersweb.pl/2018/08/samsung-galaxy-note-9-ceny-w-polsce.html

Możliwości Note 9 kontra iPhone XS Max:
https://versus.com/pl/apple-iphone-xs-max-vs-samsung-galaxy-note-9
https://komorkomania.pl/vs/26060,samsung-galaxy-note-9,26789,apple-iphone-xs-max
https://komorkomat.pl/samsung-galaxy-note-9-czy-iphone-xs-max/

Powyższe wyniki to pierwsze lepsze z Google. Co możemy z tego się dowiedzieć? No to, że Note 9, którego mam wygrywa w wielu kwestiach ze sporo droższym konkurentem. Wiem, że to temat o laptopach, ale chciałem mieć jakieś porównanie, bo skoro tyczy się to telefonu to laptopu też.

Macbook Pro ze strony Apple:
https://www.apple.com/pl/shop/buy-mac/macbook-pro/15-calowy-gwiezdna-szaro%C5%9B%C4%87-o%C5%9Bmiordzeniowy-procesor-2,3-ghz,-turbo-boost-do-4,8-ghz-512gb

Inne sklepy:
https://foxkomputer.pl/pl/p/Apple-MacBook-Pro-15-Touch-Bar%2C-2.3GHz-8-core-9th-i916GB512GB-SSDRP560X-Silver/5520
https://allegro.pl/oferta/macbook-pro-i9-2-3ghz-16-512-r560x-szary-mv912ze-a-8289392020

Wydaje mi się, że są takie same. Myślałem, że różnica cenowa będzie większa, ale jednak się pomyliłem. Nie znam się na podzespołach, ale dodanie dodatkowych 16 GB RAM to koszt prawie 2000 zł, a 4 TB SSD zamiast 512 to ponad 6700 zł? Nie chce wyjść na cebulę, ale wydaje mi się to strasznie dużo.

Tak więc serio mam wątpliwości co do sprzętu Apple, zwłaszcza czytając to: https://www.ppe.pl/news/133346/apple-wysmiane-podstawka-pod-monitor-za-999-dolarow.html
Gdzie będzie dla mnie najlepsze rozwiązanie? Może jest jakiś sposób na badziewie z W10, jakaś lepsza wersja, tam nie wiem Enterprise zamiast Pro czy ponownie dać szansę Linuxowi i złożyć laptopa dużo tańszego, albo kupić gotowca? Tylko raczej nie interesuje mnie HP, bo mam i zapłaciłem za niego ponad 5000 zł, a jakość pozostawia wiele do życzenia. Jeśli już, to skłaniam się ku DELL, mam monitory od nich i jestem zadowolony, dodatkowo jak mi się jeden spieprzył to na następny dzień miałem następny. Ewentualnie coś innego, chętnie poczytam. Co mogę mieć za cenę Macbooka ze sklepu Apple, albo za jaką cenę kupię laptopa z tym, co ma Macbook w środku?

Na sam koniec dodam, że działam lub działać będę w: HTML, CSS, JS, TS, BS4, Angular, Vue, React, Node, itd.

@edit1: Jeśli coś innego niż Apple, to chętnie > niż 15".
@edit2: Od czego zależy wydajność tak jak porównałem to kopiowanie na pulpit? Bo różnica, którą pisałem była kolosalna. Optymalizacja systemu aż tak dużo daje?
@edit3: Poczytajcie komentarze pod tym lapkiem, niby szybszy w paru kwestiach niż Mac. https://www.x-kom.pl/p/435778-notebook-laptop-14-1-huawei-matebook-x-pro-i7-8550u-16gb-512ssd-win10-mx150.html
@edit4: Nie zależy mi na lekkiej wadze urządzenia.
@edit5: Nic związanego z graniem.

Dzięki za przeczytanie, zapraszam do dyskusji.

0

tl;dr
~10 lat siedziałem na Androidzie. Ostatnio zdecydowałem się na XR'a, póki co nie żałuję ani złotówki.

Na większą opinie na temat tego softu jak i urządzenia, będę miał zdecydowanie później, bo jestem świeżym użytkownikiem. W androidzie co mnie denerwowało to to, że po 1,5 roku pojawiało się zamulanie i ogólnie horror w użytkowaniu. Przy odpaleniu wi-fi to już w ogóle tragedia zanim się wszystko załadowało. Samo wsparcie produktu i aktualizacje kończyły się po pół roku. Apple jak wyrzuca jakieś aktualizacje to mają je wszyscy. Ja natomiast jak kupiłem taki sam telefon (android) co moja koleżanka, w bardzo podobnym terminie to i tak nie miałem niektórych aktualizacji co ona, tj. U koleżanki pojawił się update, a u mnie po 3 miesiącach lub wcale. Bawiłem się ostatnio 3 letnim iphonem znajomej - chodzi jak nówka (telefon).

W końcu trochę poszperałem na temat Apple i ich produktów, recenzje, opinie użytkowników i inne. Padło w końcu na iphone xr. Brałem też pod uwagę XS i XS Max.
Nie ma aż tak kolosalnych różnic pomiędzy nimi, XS Max dla mnie był za duży i za drogi w porównaniu do tego co oferuję za cenę.
Porównywałem LCD (XR), a OLED (XS; Max) - nie widzę różnicy. Jedynie czerń ma może większą głębie w OLED, dlatego że LCD podświetla także czerń. Ale imo różnicy nie widzę.

Słabsze podzespoły -
rozmawiałem z gościem od Apple właśnie na ich temat. Jak to jest, że konkurencja oferuje dużo lepsze podzespoły w niższej cenie. Pan mi wytłumaczył tak - co z tego, że jakiś najnowszy Android ma 4 GB ram, jak połowa z tego jest już wykorzystana na utrzymanie całego systemu i aplikacji w nim. Podobnie jest z resztą.
Na chłopski rozum - porównanie 2 tonowego auta z 100 KM, a auta 50 KM o wadze 400 kg (proszę nerdów o nie robienie jakichś badań doświadczalnych na temat zachowań tych pojazdów w praktyce, włączając opór powietrza, samą budowę samochodu, aerodynamikę etc. XD)

Co zauważyłem, to opinie na temat Apple (konkretnie te negatywne, hejty, bóle d**y, gorzkie żale i inne podobne ubolewania), mają osoby który kompletnie nigdy nie miały styczności z tymi produktami. "Paaanie, za pół ceny kupisz potwora kśajomi, a nie jakień aple!".

Sam byłem sceptycznie nastawiony co do zakupu iPhone. Ale ostatecznie dałem się namówić, głównie przez osoby które także przesiadły się z Androida na iOS.
Znajomi graficy komputerowi także bardzo sobie chwalą Maci i inne podobne.

Także moja rada - wpadnij kiedyś do sklepu i pobaw się tym trochę, pogadaj z użytkownikami tych produktów. Ale ogólnie póki co, to mówię, że warto!

0

Zacznę jako osoba, która nigdy nie miała własnego sprzętu apple'a - ot miałem ponad rok Maca w pracy. Ogólnie rzecz biorąc jest to wygodny sprzęt, o ile:

  • nie zamierzasz grać w gry wymagające dx (pewnie nie, ale jednak argument jest)
  • akceptujesz stary i dziwny terminal (dla wielu userów nie ma to znaczenia, bo oni tylko klikają ikonki)
  • masz więcej kasy niż na podobny sprzęt, ale z Windowsem / Linuxem / bez systemu
  • ogarniesz ewentualny temat serwisu - nie wiem jak jest z jabłuszkami

Sam mam Ubuntu do pracy, a Windowsa do zabawy i nie narzekam. Nie mam żadnych problemów z Ubuntu, a jeśli jakieś miałem to je rozwiązałem bez większych problemów. Pracę z Makiem (i obecne supportowanie Maków w firmie, gdy piszę skrypty) wspominam z bólem serca, gdy głupi grep, sed czy jakaś inna komenda na Maku nie działa tak jak chcę, bo niestety...to jest urok Maków ;)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1