Muszę wybrać komputer do pracy (na koszt pracodawcy), która będzie bardzo mocno osadzona w Microsoftowym stacku - SQL Server, Windows Server, SAP i inne systemy ERP etc.
Od lat pracuję na Macu.
Mój nowy pracodawca z tyłu głowy ma gdzieś wizję prostej apki mobilnej, którą oprócz innych zadań mam machnąć - ale kompilacja na iOS jest absolutnie konieczna. To w pewnym sensie uzasadnia kupno Macbooka.
Niby jest coś takiego jak BootCamp, niby jest przejściówka Thunderbolt-Ethernet za 139 zł, ale tym razem nie jestem cały uradowany na myśl o pracy na MBP w takim środowisku.
Czy ktoś tutaj z korzysta z BootCampa i systemu z rodziny Windows na kompie od Apple w takim "heavy-MS" środowisku i mógłby się podzielić wrażeniami?