Kompetencje czytelnicze w 3minutowym świecie

0

Pytanie do wszystkich koksów programowania.
Jak często, czytając dany tekst wgłębiacie się w niego ponad min. 20 minut?
W dzisiejszych czasach dostęp do informacji jest natychmiastowy (StackOver, to forum, newsy) i mam wrażenie, że zagłębianie uwagi w tekst (tekst, nie kod) zanika.
Przeczytaliście takie klasyki jak np. Thinking in Java od deski do deski?

0

Moim zdaniem to zależy od osobowości. Ja byłem wychowany na książkach, mam dość sporą biblioteczkę w domu i po prostu uwielbiam czytać. W ciągu niecałych dwóch lat przeczytałem ponad 70 książek i wszystkie numery magazynu programista - jak ktoś dobrze poszuka to znajdzie mój profil na www.lubimyczytac.pl :) z klasyków programowania przeczytane mam:

  • Programowanie Windows - Charles Petzolt +1000 stron super wiedzy
  • Czysty kod. Podręcznik dobrego programisty - Robert C. Martin
  • Pragmatyczny programista - Andrew Hunt, David Thomas
  • The C# Programming Language - Anders Hejlsberg

I wiele innych mniej lub bardziej poczytalnych książek. M. in. książki Gynveala Coldwind

1

Myślę, że ten szybki dostęp do informacji przekłada się na czytanie - ogólnie (nie tylko związane z programowaniem). Wydaje mi się jakby umiejętność czytania ze zrozumieniem, maleje. Ludzie rzucają okiem, na nagłówek tekstu (który często konstruowany jest tak, aby ludzie w niego klikali i nie zawsze pokrywa się w 100% z tym, co jest w treści artykułu), nie czytają treści i tak zaczyna się rozsiewanie plot, nierzetelnych i nieprawdziwych informacji.

Przykład ostatnich tygodni nagłówek brzmi Słowacja delegalizuje islam. Z treści w ogóle nie wynika to, co zostało przedstawione w nagłówku tekstu. Tutaj oczywiście wina dziennikarzy, którzy liczą na dużą liczbę kliknięć. Najgorsze jest to, że pozostałe media podchwycają taki tekst i linkują na swoich stronach. Nikt nie zdaje sobie trudu przeczytania tego, co jest zawarte w treści tekstu ;)

1

Osobiście nie wyobrażam sobie świata bez książek i podobnie jak kolega wyżej byłem wychowany na książkach. Zapach nowej książki jest jednym z moich ulubionych. Inna sprawa, że po przeczytaniu w święta "Sekretne życie drzew" przerzucam się na e-booki (zmienia się światopogląd po zrozumieniu zawiłości drzewostanu i pojedynczych drzew), ale z książek nie zrezygnuję nigdy. W tym roku 1 na tydzień, od technicznych po biznesowe lub tematyczne, sporo kupuję na Helionie. Najgorzej jest z czasem, szczególnie gdy grafik rozgrzany jest do czerwoności zadaniami i obowiązkami, ale to właściwie tylko in plus, bo uczę się lepszej samoorganizacji i optymalizacji zadań. Z czasem czytanie książek staje się rozrywką, bo na nic więcej nie można sobie pozowlić, ale to już jest kwestią indywidualną. Niemniej czytanie bardzo rozwija i usprawnia umysł, powinno się mocniej promować czytelnictwo ;)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1