Mac - czy jest sens

0

Witam,
Jest to mój pierwszy wpis na tym forum, więc wypadałoby wszystkich na początku powitać ; )
Założyłem temat w tym dziale, ponieważ wydawał mi się najodpowiedniejsz. Jeżeli pomyliłem kategorie, to proszę, aby moderatorzy wykazali wyrozumiałość i nie kasowali wątku.
No dobra.. po małym wstępie, wracam do tematu. A mianowicie..:
Planuje po wakacjach zakup komputera. Jak już pewnie się domyślacie, naszła mnie ochota na kupno sprzętu by Apple. Po przeszukaniu xx stron z testami i dyskusjami dowiedziałem się co nieco. Tak przy najmniej myślałem na początku. Teraz tak naprawdę już nic nie wiem. Dlatego też piszę tutaj. W tym miejscu, chciałbym poprosić, aby wypowiadali się ludzi, którzy mieli/mają styczność z Makami, albo Ci, którzy już długo korzystają z PCetów i wiedzą o nich więcej, niż zwykli zjadacze chleba.
Udało mi się dowiedzieć, wśród wielu wymiany zdań na forach, że to kwestia celu, do którego chcesz wykorzystywać komputer, więc może i zacznę od tego:
Jestem początkującym programistą. Potrzebuje komputer, który obsłużyłby notepad oraz kompilator C. Coś, co by zapewniało dobrą higienę pracy. Nie zależy mi na hardwerowym potworze, ktorego nie wykorzystam nawet w 80%, a do tego bedzie mnie straszyc wygladem i kablami za kazdym razem gdy wejde do pokoju. Chcę coś ładnego i szybkiego. Troszkę większy wyświetlacz oraz dobra klawiatura. Hm.. nie chcę się bawić w to, co musiałem bawić się w przypadku Windows - reinstale częste, szukanie sterowników do drukarki, szukanie (czasem) godzinami rozwiązań na problemy, które nie wiadomo skąd się wzięły. Oprócz tego, korzystałbym z komunikatorów (GG, ICQ), przeglądarki internetowej, odtwarzacza muzyki oraz klienta IRC. Uważam się za "gracza", ale nie mam pieniedzy na kupywanie nowego sprzętu + nowe gry, więc zadowole się produkcjami Blizzarda, które są wydawane także i na Mac.
Wiem, że iMaki są dość drogie i mógłbym złożyć za taką cenę lepszego PCeta, ale mnie interesuje przede wszystkim stabilność i oszczędność czasu. Swoją drogą, uważam rynek Mac za dość dobry, więc chciałbym spróbować sił z programowaniem na tą platformę.
Dodam jeszcze, że nigdy nie widziałem na oczy ten system. Znajomi nie mają takiego sprzętu, a do najbliższego sklepu (Warszawa), gdzie można "wypróbować" owy komputer jest 200km ode mnie. Taka odległość + mała choroba lokomocyjna = nieprzyjemności. Dlatego też, chcę się dowiedzieć maksymalnie najwięcej, przed wycieczką do stolicy. Sami rozumiecie.
Kończąc tą wypowiedź, spodsumowuje jaką mam prośbę do was: czy Mac OS X jest naprawdę taki dobry, jak go malują? Czy nadaje się lepiej niż Windows do takich prac?
Planuje kupić iMac 21,5" z GeForcem.
Pozdrawiam,
i z góry nie dziękuje za pomoc - zawsze uważałem takie coś za ulewanie osoby pomagającej

Edit: założyłem podobny (a raczej taki sam) temat na innym forum. Prosiłbym, aby przed odpowiedzią, zapoznano się z tamtym wątkiem. Oczywiście nie mogę tego od Was wymagać, bo pomagacie z własnej, dobrej woli.

0

http://roflcopter.pl/3671
+
http://www.thegimcrackmiscellany.com/wp-content/uploads/2008/05/macpc2.jpg
:P

A tak na poważnie: moim zdaniem nie warto, bo wydasz więcej pieniędzy na słabszy sprzęt i nic więcej.

0

Jestem początkującym programistą (...) oraz kompilator C

Popraw to bo jeszcze ktoś zauważy...

Z tego co widzę to w tamtym wątku na forum.cdaction już ci na wszystko odpowiedzieli? Bo przeglądnąłem odpowiedzi i brzmią sensownie

0

Wielkie dzięki, już poprawione
Co do tematu: sęk w tym, że nadal mam wątpliwości. Co raz więcej mam wątpliwości. Ostatnio się słyszy o problemach technicznych z iMakami. Na dodatek ten dokument, nt. "luk" i zawodności systemów oraz innych aplikacji zrobił swoje. Mi zależy na tym, aby się skupić na nauce, a nie na (ponownym) naprawianiu komputera. Tak samo o szybkość. Mój angielski kuleje, a poza przesiadywaniem całego dnia w domu, przed monitorem mam inne zajęcia i jeszcze nie zdążyłem dojść do momentu, w którym wspomina się o wymogach dotyczących bibliotek. Tutaj też i pytanie: o ile sam C jest przenośny to wiem, ale jak jest z API? Które swobodnie będą działać zarówno na Mac jak i Linux/Windows?
Oprócz tego, nadal chciałbym usłyszeć (zobaczyć) jakie jest zdanie nt. niezawodności Mac OS X. Jak wiesz - na róźnych forach, piszą róźni ludzi. Jedni piszą bez sensu, a drudzy.. niby mądrze, jakby się znali na rzeczach, ale pisze w ogóle co innego, niż reszta użytkowników. Głownie dlatego tak długo nie mogę się zdecydować.

0

wxWidgets jest na MAC, Windows, i Linux. Ale, jak juz wspomniano, Apple nie pozwoli ci rozpowszechniać wieloplatwormowych aplikacji przez swoj sklep ani sprzedawac ich tam. Ogolnie nie lubie apple, jak dla mnie sa 100x gorsi od Microsoftu ze swoja smieszna polityką.

Poza tym, jezeli jakies wielkie problemy z PC-tami miałeś, to wynikało to z twojej niewiedzy a nie z tego że to Windows jest do niczego, od XP w górę Windowsy są bardzo stabilnymi systemami

0

Weź PC i zainstaluj linuxa ;)

0

nie chcę się bawić w to (...) reinstale częste, szukanie sterowników do drukarki, szukanie (czasem) godzinami rozwiązań na problemy, które nie wiadomo skąd się wzięły.

wiec linux odpada :P

0

nie chcę się bawić w (...) szukanie (czasem) godzinami rozwiązań na problemy, które nie wiadomo skąd się wzięły.

to marny z Ciebie byłby programista

0
sensomaniak napisał(a)

nie chcę się bawić w (...) szukanie (czasem) godzinami rozwiązań na problemy, które nie wiadomo skąd się wzięły.

to marny z Ciebie byłby programista

To, że Autor próbuje w swoim systemie operacyjnym zredukować potencjalne problemy nie dyskredytuje go jako programisty. Wręcz przeciwnie, dla mnie jako potencjalnego użytkownika/klienta, jego chęć upraszczania życia i unikania niepotrzebnych problemów jest wręcz pożądana.

0
sensomaniak napisał(a)

nie chcę się bawić w (...) szukanie (czasem) godzinami rozwiązań na problemy, które nie wiadomo skąd się wzięły.

to marny z Ciebie byłby programista

Dzięki, ale już na poprzednim forum naczytałem się takich wypowiedzi. Pozwole sobie zacytować kawałek postu, jednego z użytkowników tamtego forum:

Sevard napisał(a)

Programiście naprawdę taka wiedza nie jest potrzebna do tego, by być dobrym programistą. Oczywiście nie jest złą rzeczą, gdy potrafisz to zrobić, ale też nie należy twierdzić, że programista to osoba, która zna od podszewki system operacyjny i potrafi go zainstalować, skonfigurować itp. To naprawdę nie jest do niczego potrzebne z punktu widzenia programisty piszącego określone rzeczy. (...) Programista to nie jest osoba, która zna bardzo dobrze system operacyjny i sprzęt. Oczywiście przy pisaniu pewnych rzeczy nie obejdzie się bez określonej wiedzy, ale w przypadku innych taka wiedza nic nie daje.

Gwoli jasności: była to odpowiedź na to, że programista MUSI umieć przeinstalowywać system oraz znać się na sprzęcie.

othello napisał(a)

Poza tym, jezeli jakies wielkie problemy z PC-tami miałeś, to wynikało to z twojej niewiedzy a nie z tego że to Windows jest do niczego, od XP w górę Windowsy są bardzo stabilnymi systemami

Może i masz rację, ale chciałbym tutaj podkreślić, że korzystam z PCeta praktycznie 10 lat i pamiętam jak zarówno z Windows 98 jak i z XP-ekiem miałem problemy. W tych systemach są potrzebne defragmentacje, czyszczenie rejestru etc. z czym nie mam już ochoty się bawić. sprzedamsanki ujął to najlepiej - chcę uprościć sobie życie i unikanąć niepotrzebnych problemów. Zająć się programowniem.

Mój apel do wypowiadających się: jestem zadowolony, że wyrażacie swoje zdanie, ale w pierwszym poście wspomniałem, aby wypowiadały się osoby, które miały doczynienie z makami albo długo pracują na PCetach.

0

@Shalom, od kiedy linux to szukanie sterowników? Torvalds i spółka mają obecnie większą bazę sterowników niż M$.

@Incantatoris, kup pc. Zainstaluj windę (do grania i dupereli) i Ubuntu (do pracy, mniej rozpraszaczy, a typowo linuxowych problemów mniej). Zrób tylko dysk na FAT by oba systemy mogły łatwo sobie pliki wymieniać/żebyś miał gdzie projekty i muzykę trzymać. Koniec, kropka.

Komputery Apple są dla gości, którzy nie wiedzą co z pieniędzmi zrobić i nie zgłosili się po mój numer konta. Zerowa szansa rozbudowy, kiepski support, wysoka cena, wybrakowana mysz. Jedynce co robią rzeczywiście dobrze to systemy, bo zwykły user będzie miał komfortowe warunki pracy. Tyle tylko, że pod ładnym lakierem dość dużo dziur...

0
Koziołek napisał(a)

@Shalom, od kiedy linux to szukanie sterowników? Torvalds i spółka mają obecnie większą bazę sterowników niż M$.

Z czego większość sterowników jest dla sprzętu innego niż x86/PC...

0

@deus, przesadzasz. Akurat "przerabiałem" różne drukarki i skanery na linuxach zawsze działało, a na windize jak nie ma płyty ze sterami/netu to nie pojedziesz. W dodatku działa też nietypowy sprzęt.

0

na windize jak nie ma płyty ze sterami/netu to nie pojedziesz. W dodatku działa też nietypowy sprzęt.

W linuksach jest tak, że albo sterownik wbudowany w kernel/dystrybucję albo przejebane totalnie. Firmy, które przygotowują sterowniki linuksowe do swojego sprzętu można policzyć na palcach jednej ręki (nvidia, ati, więcej nie znam).

Ponieważ wszystkie sterowniki powstają metodą inżynierii wstecznej, siłą rzeczy najnowszy sprzęt może nie działać dopóki ktoś ze społeczności nie rozkmini jak ten sprzęt działa i nie przygotuje sterownika. Dla mniej popularnego sprzętu (nawet starszego) sterowniki nie powstaną prawdopodobnie nigdy - przykładem jest chociażby mój tuner tv - Compro Video Mate. Nie działa na linuksach i prawdopodobnie nigdy działać nie będzie.

A tak w ogóle, to temat miał być o makach, a nie o linuksach :>

0
othello napisał(a)

Firmy, które przygotowują sterowniki linuksowe do swojego sprzętu można policzyć na palcach jednej ręki (nvidia, ati, więcej nie znam).

Gwoli ścisłości to AMD, nie ATI - stare ATI miało w głębokim poważaniu Linuksa, raz na ruski roku puszczali niby jakieś drivery, które w większości wypadków częściej nie działały niż działały.

0
Koziołek napisał(a)

@Incantatoris, kup pc. Zainstaluj windę (do grania i dupereli) i Ubuntu (do pracy, mniej rozpraszaczy, a typowo linuxowych problemów mniej) (...) Koniec, kropka.

Wiesz, cenie sobie Twoje zdanie (i wszystkich innych), ale nie narzucaj go innym. Tak przynajmniej można wywnioskować z twego posta. Użyj więcej argumentów. Po pierwsze, napisz czy używałeś ten system. Nie chodzi mi w markecie, tylko o używanie w domu, ewentualnie w pracy bądź w szkole. Po drugie argument, że za drogi mnie nie obchodzi - nie to, że nie mam co z pieniedzmi robić. Po prostu są spodoby, aby dostać komputer za darmo. Nie ważne jaki sprzęt. Noo.. w granicach rozsądku.

Koziołek napisał(a)

Komputery Apple są dla gości, którzy nie wiedzą co z pieniędzmi zrobić i nie zgłosili się po mój numer konta. Zerowa szansa rozbudowy, kiepski support, wysoka cena, wybrakowana mysz. Jedynce co robią rzeczywiście dobrze to systemy, bo zwykły user będzie miał komfortowe warunki pracy. Tyle tylko, że pod ładnym lakierem dość dużo dziur...

Podkreślone są argumenty (a dokładnie jeden), które można od razu skreślić. Co do rozbudowy - nie wiem, ale jeżeli chodzi o support, to strona Apple jest w całkowicie po polsku i wszystko jest ładnie opisane. Co prawda, trochę "ubarwniony" znajduje się tam tekst, ale mimo wszystko, znajdę tam elementarne informację. Jestem już zarejestrowanych programistą na ich stronie (chciałem sprawdzić, czy za darmo pobiorę SDK) i mogę powiedzieć, iż znajduje się tam dość dobra dokumentacja oraz pomoc. Nie czytałem wszystkiego, bo jak wcześniej wspomniałem - mój angielski nie jest najlepszy.
Kiepska mysz? A czy to nie jest kwestia indywidualna? Z tego co czytałem to myślę, że będzie zła do pracy, ale w jaki problem w dokupieniu nowej? To też raczej żaden argument. To tak jakbyś napisał, że Lamborgini jest gorsze od Mercedesa, ponieważ ma brzydkie logo (Koń? LUL!).
Napisałeś:

zwykły user będzie miał komfortowe warunki pracy.

Nie wiem co miałeś na myśli, pisząc "zwykły", ale mi właśnie chodzi o konfort pracy. Chcę, aby kiedy przyjdę do pracowni, spojrze na swój komputer, być zadowolony. Często wyłaczam i właczam komputer - czy to przed szkołą, czy też w czasie przerwy.
Być może trochę teraz pier@#&*. Nie wiem czy te wszystkie rzeczy będą miały wpływ na higiene oraz kulture pracy. Może się mylę, że takie rzeczy są "ważne". Po prostu mam swoją wizje. Jeżeli jest ona mylna - spróbujcie mi wytłumaczyć, że tylko stracę na tym. Przeczytałem kilkanaście takich wypowiedzi jak Twoja, więc proszę, abyś następnym razem użył więcej i bardziej sensownych argumentów, niż "Drogie, drogie, możesz mieć za taką cenę lepszego PCeta. Płacisz tylko za markę i trochę lepszy system, który jest i tak dziurawy!"
Na koniec jeszcze napisze: tak, wiem, że ten system ma "luki". Dla zainteresowanych: http://secunia.com/gfx/pdf/Secunia_Half_Year_Report_2010.pdf</i>

0

Konkretnie. Pracowałem na apple zarówno na klasycznym Macu jak i na miniMac (trzymać się z daleka) oraz macBooku. Pracuję na M$+RH w domu mam Ubuntu + serwis M$ na lapkach rodziny.

Za apple:

  • Unixopodobny. Konsola, niektóre właściwości np. obsługa partycji ext na żywca wzięte z Unixa.
  • Łatwość obsługi. Apple robi najlepsze UI na świecie od 30 lat. Trzeba tylko przełączyć się na pracę z jednoprzyciskową myszą i klawiaturą.
  • Stosunkowo niska awaryjność softu. Raczej nic ci się nie położy samo z siebie. Brak BCOD czy kernel panic.
  • Wygląda szpanersko. Choć osobiście wybrałbym jakiegoś Della i poszedł do speca od aerografu by mi klapę pomalował.
  • kompatybilny z innymi produktami pana jabola. Nie ma czegoś takiego jak w M$, że poszczególne wersje Office nie chciały ze sobą współpracować.

Przeciw apple:

  • Wysoka cena, a wydajność średnia. Przepłacasz i to dużo nawet jak za markowy sprzęt. Eclipse potrafi się przyciąć przy niektórych operacjach, ktore na słabszym sprzęcie pod windą robi płynnie.
  • Ciężko o upgrade sprzętu. Jak już kupisz części to i tak musi to robić serwis. Często taniej wychodzi kupić nowy komp.
  • Brak zewnętrznych, niezależnych dostawców. Ci co są dostarczają raczej duperele typu pady czy joye, których Apple nie chce robić. Jak już robią coś konkretnego to szmelc.
  • Naprawa możliwa tylko w autoryzowanym serwisie. Koszty, koszty, koszty w dodatku komp jest wysyłany do rzeszy, czyli musisz czekać. Często też w serwisie stwierdzają, że "się nie da"/"taniej kupić nowy". Serwisanci mają też przykrą praktykę naprawy przez reinstalację co powoduje utratę danych. Nieautoryzowany serwisant.
  • System zamknięty. Kupując M$ oddajesz billowi tylko pieniądze. Wkupując apple oddajesz jeszcze duszę. Sklep Apple ma "tajny regulamin", który w praktyce nakłada na programistów tylko obowiązki, a Apple może w każdej chwili cię wydymać. Oznacza to też, że z każdą duperelą, której nie przewidzieli producenci musisz lecieć do serwisu.
  • Bardzo drogi osprzęt. Jak ci się coś zepsuje to musisz dużo płacić za np. najtańsza mysz to koszty rzędu 200PLN. Podłączyć taniochę podłączysz, ale bez gwarancji działania.
  • Drogie oprogramowanie.
  • Niestety nie jest tak "multimedialny" jak by chciał producent.
  • Laptopy są kiepskiej jakości. Łatwo je np. złamać. Poza tym nie robią matowych ekranów, zatem jesteś skazany na błyszczącą matrycę, która po 10 minutach powoduje, że widzisz młodych i zdolnych "aktorów", czyli braci mroczek.

Podsumowując. Apple fajna zabawka, ale dalej tylko zabawka. Kup cokolwiek innego. Postaw windę + linuxa lub jak nie chcesz się bawić to linuxa + VirtualBoxa + Windę w dowolnej kombinacji.

0
  1. Moje zdanie jest dość dziwne, bo uważam, że nie wybiera się pomiędzy Makiem i PC, a tak naprawdę PC z logo i systemem Apple oraz jakimkolwiek innym PC. EFI to żadna różnica.

Hm.. nie chcę się bawić w to, co musiałem bawić się w przypadku Windows - reinstale częste, szukanie sterowników do drukarki, szukanie (czasem) godzinami rozwiązań na problemy, które nie wiadomo skąd się wzięły.

Ja reinstaluję system zazwyczaj kiedy wychodzi nowa jego wersja. Ostatni raz kiedy zmieniałem Vistę na 7. XP na jednym z komputerów leży nieruszany od jakiś 4 lat, ostatni raz naprawiany (nie reinstalowany nawet) po wymianie płyty głównej.
Ale jeżeli sądzisz, że na Maku nie będziesz miał problemów - mylisz się. Zawsze się coś znajdzie (coś słyszałem o jakiś problemach z 64-bitowymi aplikacjami na przykład) ;-) Drukarki działają dobrze, o ile to HP. Znaczy HP na pewno daje sterowniki. Ale już popularna kamerka internetowa (tak, wiem, że jest wbudowana), starszy skaner (LPT anyone?), coś trochę specyficznego może nie działać.

Oprócz tego, korzystałbym z komunikatorów (GG, ICQ), przeglądarki internetowej, odtwarzacza muzyki oraz klienta IRC. Uważam się za "gracza", ale nie mam pieniedzy na kupywanie nowego sprzętu + nowe gry, więc zadowole się produkcjami Blizzarda, które są wydawane także i na Mac.

Przeglądarki internetowe są jak dla Linuksa i Windows (oprócz IE dla Maka, który jest martwy). Adium może załatwić komunikację (i Kadu), muzykę możesz mieć w iTunes. Nie wiem co jest do IRC-a, ale irssi na pewno. Mac OS X w ogóle ma sporo narzędzi GNU, normalny emulator terminala, basha i tego typu narzędzia. Ogólnie, jak powiedział jeden z moich znajomych - Unix dla mas.

Wiem, że iMaki są dość drogie i mógłbym złożyć za taką cenę lepszego PCeta, ale mnie interesuje przede wszystkim stabilność i oszczędność czasu. Swoją drogą, uważam rynek Mac za dość dobry, więc chciałbym spróbować sił z programowaniem na tą platformę.

Dość drogie? Ceny produktów Apple w Polsce są kosmiczne (jak i Della na przykład)! Za to jest zniżka dla uczniów/studentów, możesz z niej spróbować skorzystać.

A programowanie dla Mac OS X jest dość specyficzne - odpowiednie IDE jest za darmo (Xcode), ale pisze się w Objective-C. Owszem, można teoretycznie pisać w czymś innym z frameworkami typu wxWidgets czy Qt, ale może się okazać, że społeczność cię wyklnie za niezgodności z HIG na przykład.

Ale tak, iMac ma bardzo dobry wyświetlacz (1920x1080, matryca IPS), wszystko jest ładne i w środku i na zewnątrz. Klawiatura (obecna) mi przynajmniej nie odpowiada, wolałem poprzednią.Sporo osób mówi, że myszka jest zwyczajnie niewygodna.

0

Po prostu są spodoby, aby dostać komputer za darmo.

To gdzie rozdają? Kurde a mi nikt nie chce dać kompa za darmo :(

0

@othello, jak zakładasz firmę to możesz 17tyś przeznaczyć na wyposażenie. Podstawowe wyposażenie biura to zazwyczaj 4-6tyś reszta na kompa.
Zresztą:
http://www.wykop.pl/link/375084/o-tym-jak-kupowalem-mamie-laptopa/

0

Co do tematu, to chyba lepiej zając sie programowaniem na Windows Phone - podobno MS płaci za programowanie na swoj telefon, w Apple odwrotnie - trzeba zaplacic za możliwość programowania na iphone

0

Mac fajna sprawa, ale nie dla mnie. OS X super generalnie, ale nie odpalisz na tym Visual Studio ani .Net więc jak dla mnie odpada na wstępie.Z grami etc. etc. podobnie jak na PC - lepsze tytuły sa na to i na to a w gorsze się nie gra, chociaż ja nie gram , chyba ze jrpg na ps2. Jak się postarasz to i OSą spier*****, tak jak windowsa, a jak łatwo spsuć linuksa nie wspomnę. W zasadzie wszędzie to to samo jest. Ja od grudnia mam malucha nc10 , poświęciłem 2 dni na konfiguracje stacyjki i aż do dzis bez formaty wydajnie pracuje i uczę się na tym ( przez jakiś czas nawet w ble.... borlandzie c++ 6 ).
Generalnie dla mnie nie ma różnicy pomiędzy OS X a 7 prócz braku Visuala. Masz co prawda xcode ale to nie to samo. Jak chcesz na to pisać to zawsze będzie mniej zlecen, poza tym chore licencje apple są śmieszne ... Z tego co wiem to płacisz im za napisanie softu, za licencje, a jak chcesz to sprzedawać to jeszcze płacisz, oni to może zaakceptują, mogą żądać zmian lub sami zmienić i ew. wstawią do sklepu i będą zdzierać prowizje, bo i tak w innym sklepie sprzedawać softu nie można....
Jakiś czas temu chciałem kupić maca a dokładnie MBP 13" i zainstalować na nim windows 7, bo <ort>po prostu</ort> podoba mi się ich wykonanie podświetlana klawiatura, estetyka, i jakość oraz osprzęt, jednak w dzień dzisiejszy Lenovo, Dell, Sony,HP oferuje mi dokładnie to samo, to kwestia gustu. iMac fajny ale szczerze o ile laptop opłacalny to to kompletnie - jakie to ceny ? Nie mówiąc o MP - stacje Della czy lenovo są lepsze i tansze, chyba że na prawdę chcesz płacić te pare tysięcy za SYSTEM ( lol jak ma się przy tym box windows 7 ? ) chociaż MP kupują pewnie zakompleksieni graficy z toną siana na koncie.
Jeśli naprawdę zależy ci na systemie to oczywiście bierz, jednak OS X jest naprawdę zamknięty i toporny jak do programisty i nie polecam. BTW - skoro piszesz programy w notepadzie to jeszcze długa droga przed tobą - nie notepad nie jest pro, a jak dojdziesz do dużych projektów i nauczysz się korzystać z IDE zauważysz braki i niedogodności a wtedy może okazac się ze jest po ptakach i 6k poszło w błoto. Pomijając fakt że na uczelniach gdzie sa kierunki stricte programistyczne króluje windows, gdzie roboty i automatyzacja - ort! z powodu możliwości dowolnej modyfikacji i tworzenia systemu, natomiast jeszcze ze macami prócz jakiś inicjatyw z kół naukowych to sie nie spotkałem .... raz logo xcode było na ogłoszeniu o szkoleniu LaTeX'a.
Na pewno lepiej ort! maca bo to komputer markowy - jak byś dostał w łapki della precision z 2 prockami, dobrze skonfigurowanym windowsem też byś ćwierkał jak przy macu, z tym ze to kosztuje trochę mniej niż mac, tyle samo lub nawet więcej. Kwestia podejścia, zastanów sie do czego ci to. Mam kumpla z budowy maszyn i jemu soft z maca starcza, jednak programiście może byc ciężko, tym bardziej ze żeby nie pisać pod windowsa czy linuksa tylko na osx musiał byś na czymś stanąc i się kręcić, chyba ze lubisz ort! - ale wtedy po co ci mac ? Moim zdaniem już łatwiej dostać robote w pisaniu dedykowanych systemów wbudowanych czy utrzymywać jakiś stary unixowy kod na jakimś mainframe aniżeli uczyć sie i potem dostac prace w kodowaniu na maca i to dobrze płatną - ma się rozumieć piszę o Polsce.
Z góry mówię, ze nie uznaje 2 systemów na raz bo to bez sensu czy uruchamianie wirtualki z windowsem - mijanie się z celem. System jest spersonalizowany a 2 różnych systemów nie zsynchronizujesz - nie tak jak ja bym chciał, ale to moja fanaberia.
Oczywiście prócz ludzi którzy nie sa zakompleksionymi grafikami, nie chcą dobrego sprzętu, nie są chorzy na system ( który jest dobry ale równie dobry jak inne ) , nie mają szmalu i nie są kobietami, też chcą maci.Tylko ze oni to geje a o nich się nie mówi ;p

Panna Edyta ---

Jak go popsujesz czy coś nie wiem urwiesz coś , odciśniesz twarz żony na szybie przy igraszkach cokolwiek to możesz iść po drugiego. Dlaczego ? Oddaj komputer w ręce polskiego SADu to juz go nie zobaczysz chyba za za 3 miesiące i albo nie naprawionego, albo z żądaniem śmiesznej kasy za na prawde tego co sam zbroiłeś i kolejne 3 miechy lub ci powiedzą ze jeszcze 2 tyg bo tasiemke sprowadzają. Znajomy wysyłał do stanów na gwaranjce bo taniej i szybciej, z tego co wiem to to jest gwaranjca między narodowa więc tylko chyba za karton płacisz czy jakoś tak. Poza tym jesteś sukcesywnie ignorowany przez sekretarke SADu i mimo ze wszyscy pewnie znają twojego maila na pamięc się nie odezwą ... Same ceny względem stanów czy ba UK są też tragiczne.

0
sprzedamsanki napisał(a)

jego chęć upraszczania życia i unikania niepotrzebnych problemów jest wręcz pożądana.
Z takiej chęci jak przedstawiona wychodzą raczej aplikacje, które używają 20 frameworków i aplikacja rośnie do rozmiarów 200mb, z czego sama aplikacja to 10kb, reszta frameworki... :>

0

Właściciel maca musi być silny psychicznie, prócz gejostwa musi znieść piętno idioty :

http://komixxy.pl/188974/PC-vs-Mac

0

Gdzieś kiedyś czytałem, że w instrukcji do jakiegoś softu (miejskie legendy się tworzy :P) było napisane:
"Niniejsza instrukcja dotyczy tylko użytkowników systemu Windows, ponieważ użytkownicy Linuksa sami sobie poradzą, a użytkownicy Maców przyzwyczaili się już, że wszyscy ich zawsze olewają."

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1