[hardware] Czysczenie radiatora a plyta glowna

0

W koncu postanowilem wyczyscic radiator plyta Gigabyte GA-8IP775-G procesor HT i wielka kobyla, ktora byla calkowicie zapchana kurzem co powodowalo nieustanne wycie nawet juz przy wykorzystaniu kilkunastu % CPU.

Jednak po zdemontowaniu radiatora i jego ponownym zalozeniu komp sie w ogóle nie wlacza (poza tym, ze zamryga LED, ekran pozostaje w ciemnosciach). Karta graficzna jest OK, podlaczalem wszystko co mozliwe aby zostala tylk karta graf, pamiec, proc i plyta - dalej to samo.

Czy istnieje mozliwosc, ze demontaz radiatora na tej plycie (ktory nie nalezy do najwygodniejszych, plyta glowna musi byc docisnieta poprzez radiator - delikatnie sie wygina - jednak bez przesady staralem sie to robic delikatnie), moze ja uszkodzic ?

Byc moze, ktos spotkal sie z podobnym problemem. Wszelkie uwagi mile widziane ...

Czy plyta ta posiada jakies informacje (beep beep :) ) o swoim statusie ?

0

Z komputerami to jest tak, że nigdy nic nie wiadomo - ostatnio miałem taką przygode, że do tej pory nie wiem co było nie tak :-| W każdym razie, spróbuj zrobić tak jak przystało na informatyka - rozłóż wszystko na części i złóż jeszcze raz. Sprawdź czy ram się nie zruszył. Obadaj też czy kondensatory nie są ruszone i czy grafika dobrze siedzi w gnieździe. Płyta sie raczej nie złamie - jest do tego przystosowana.

0

Kiedys kumpel mial podobnie sam czyscil kompa jak sie okazalo procek sie wypial ze slotu sprawdz CPU wyjmij i na nowo go osadz ;)

0

Z karta i prockiem juz probowalem (poczyscilem slota od AGP), proca wyjelem/wlozylem.

Nadal nic? Moze przyszla pora na zasilacz :) Nie wszedzie jest 3V gdzie powinno byc wedle instrukcji ale moze ja juz nie dokladnie dotykam pinow (poza tym bios powinien dac znac bo ma taka opcje).

Bios nie pika wiec jast albo az tak zle albo moze cos z tego bedzie (dokopalem sie do kodow bledu i w przypadku problemow z procem powinien pikac).

Bios tez resetnelem jednak chyba istotnie z kompami tak to juz jest. Poczekam do jutra bo jeszcze cos polamie z nerow.

Czekam na inne pomysly, za te ktore sie pojawily wielkie podziekowania!

Na razie ide spedzic czas w swietle zielonego leda i spokojnym szumie wentylatorow

pozdrawiam

PS. jesli chodzi o zlamanie to nie chodzilo mi o peknieci plyty a raczej sciezki wewnatrz, w koncu maja po dziesiatki czesci milimetra i jest ich kilka warstw, moze to nie zlamanie otwarte nogi, a naderwanie zylki ... ale tej do mozgu che che

0

w 90% taka zabawa kończy się nadkruszeniem krawędzi procesora (przy soket 370) tak np.
ale to przeszłość.

  1. Czy Na procesorze nie widać uszkodzeń mechanicznych.

przy zdejmowaniu radiatora możesz (zwłaszcza kiedy jest mocno dociskany) nie przytrzymując go odpowiednio przycisnąć procesor tylko na jednej krawędzi.... Czasem śmiertelnie.

  1. Na przyszłość nie zdejmuj radiatora. Idź z tym do serwisu. tam podmuchają ci sprężarką zapłacisz dychę i będziesz o wiele wygodniej spał wiedząc, że wszystko działa. Albo dobry odkurzacz i szczotka z długim włosiem. też skutecznie. ;P

  2. Radiator demontuje się tylko w przypadku kiedy chcesz wymienić pastę termoprzewodzącą lub taśmę termo... Albo kiedy chcesz wymienić sam procesor.

Jak już wspomniał ktoś wyżej.... Złośliwość rzeczy martwych jest wszechobecna, a cały komputer możesz zniszczyć jednym ładunkiem termostatycznym wytworzonym przy zdejmowaniu swetra..... wystarczy mieć pecha

  1. Upewni się że radiator odprowadza temperaturę równomiernie. Tzn, czy dokładnie przylega do samego procesora.. jeżeli miałeś tam pastę, a ta jest stara, to oczyść powierzchnie i posmaruj nową. takie coś dostaniesz w każdym szanującym się sklepie z komputerami. Lepiej w ogóle jej tam nie mieć niż mieć gródki starej zaschniętej.
    Procesor nie będzie działał poprawnie jak za szybko się nagrzeje. I z tego co pamiętam nie usłyszysz żadnego komunikatu.

  2. Zanim w ogóle zaczniesz to sprawdź czy płyta będzie "krzyczeć" bez RAMu albo bez grafiki, jeżeli tak to procek jest ok.

  3. jak chcesz sprawdzić zasilacz to wystarczy że sprawdzisz czy odpowiednio podaje napięcie na urządzenia czarno- czerwony 5V, czarno żółty 12V, chyba że masz tester do zasilaczy, sprawdzi tobie wszystkie napięcia i czy nie ma za dużych spadków.

Najpewniejszym sposobem na sprawdzenie czegoś jest włożenie tego w inny sprzęt. Niestety ryzykujesz utratą kolejnych.

0

Istotnie Cr0n0 masz racje, ale mi sie nie chcialo tachac z buda :)

Jednak moje obawy byly na wyrost (panikarz che che)

W koncu poszedlem do sklepu z plyta aby podlaczyc pod inny zasilacz zresetowali jeszcze raz bios .... i dziala tez u mnie w domu ?! To istotnie zlosliwosc rzeczy martwych.

podziekowania za rady!

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1