Plan na życie ?

0

Taki trochę inny temat ; )

Macie może plan na życie ? Jakieś cele do których dążycie, może i są to marzenia które chcielibyście urealnić ? :)

U mnie to wygląda tak : pracować/uczyć i jak najwięcej się dorobić do 40stki (czyli przyjemne mieszkanko w jakiejś miłej dzielnicy miasta i znośny samochodzik), by potem się przeprowadzić na jakąś fajną wieś (tylko nie taką, gdzie mi krowy latają i z pola jedzie, bardziej chodzi o taką z lasem dookoła i przyjemnym otoczeniem (w tym ludzkim ;p) :), najlepiej w górach ) postawić sobie miły domek (bez przepychu, ale też nie byle jaki) i fajnie zagospodarować działkę, a zajmować się wykonywaniem pracy na zlecenie albo freelancingiem i tak sobie żyć spokojnie kolejne lata jak mi zostaną dane xD
Zobaczymy co z tego wyjdzie [green]

Pozdrawiam ! :)

0

Szczerze mowiac to moim celem jest zdobycie oswiecenia :) Nie zalezy mi za bardzo na materialnych rzeczach.

No ale jesli chodzi o takie przyziemne rzeczy to cele mam takie :

  • ukonczyc moj projekt
  • zdobyc prace jako programista
  • pracowac za niezla kase
  • wymyslac coraz to lepsze projekty
  • coraz bardziej sie doskonalic
  • ukonczyc edukacje

ale przede wszystkim zdobyc jakas wiedze wyzsza niz tylko taka pojmowana ludzkim umyslem :)

Szczerze mowiac najwazniejsze to zyc w szczesciu i radosci.

0

Czerpać zyski z pracy innych tak do lat czterdziestu paru. Rozkręcić nowy biznes na wsi, tylko tam gdzie nie hodują bydła, żebym miał monopol na świeżę mleczko z rana. Kupić traktor, wybudować oborę i rozpocząć hodowle krów. Zatrudniać dorywczo okolicznych wsioków i tzw. "freelancerów" do dojenia i obrządku. I tak patrzeć jak inni dalej na mnie pracują, aż do końca.

[green]

0
maciejmt napisał(a)

ja po studiach wyjade do USA, i bede sie taplać z goracymi laseczkami w basenie.
Rodem z amerykanskich filmow :-D

W Polsce zadna nie chce sie z Toba taplac ? [rotfl]

Tak powaznie, to w planach mam wiedziec jak najwiecej w dziedzinach, ktore mnie interesuja, a pozniej zarobic ta wiedza na domek w gorach i spokojne zycie, tak aby mi niczego nie brakowalo. Na przepychu raczej mi nie zalezy, chce robic to co robie w dalszym ciagu, czyli kodzic do konca zycia.

0

Na studiach/w szkole to się miało plany na cuda niewidy. Potem przychodzi rzeczywistość i te wszystkie domki w górach, jachty i ferrari to sobie można pooglądać na ekranie komputera. Oczywiście nikomu tego nie życzę. Ważne, żeby być szczęśliwym w życiu.

0
polaczek17 napisał(a)

Szczerze mowiac najwazniejsze to zyc w szczesciu i radosci.

Tak tak, ale z tym „oświeceniem” to powoli przesadzasz. Nie ma żadnego oświecenia.

0

Domek na odludziu jest o wiele tańszy od mieszkania dwupokojowego w mieście ;)
http://otodom.pl/index.php?mod=show&insId=3586821
http://otodom.pl/index.php?mod=show&insId=1900264
A i koszty utrzymania mniejsze.
Problem najwyżej z zarabianiem zdalnym - w końcu trzeba się jakoś utrzymać i za coś kredyt spłacać (bo uzbierać raczej trudno). I tu koło się zamyka...

0

Jeszcze niedawno kumpel mówił mi że postawienie małego jednorodzinnego domu z drewna kosztuje ok 60 tyś złotych. Czyli generalnie tyle co nowy dobry samochód. Takiego domu to nawet nie warto ubezpieczać ;p

0

Tak tak
, ale z tym „oświeceniem” to powoli przesadzasz. Nie ma żadnego oświecenia.

Ja to napisalem tak pol zartem pol serio :) W oswiecenie wierze sa dowody na to ze ludzie podczas chociazby medytacji nie pili i nie jedli przez pare miesiecy. ( medytowali pare miechow bez przerwy i to przed kamerami na to sa dowody nawet TVP2 filmowala takiego chlopca 15-letniego co medytowal bodajze 8 miesiecy O_o )

Albo byl dziadek co twierdzil ze nie jadl i nie pil od 12 roku zycia, wzieli go na obserwacje by sprawdzic czy faktycznie mowi prawde czy jest w stanie zyc nie jedzac i nie pijac przez wiecej jak 10 dni.
"Egzamin" zdal, a naukowcy do dzis nie maja pojecia jak to mozliwe ze ludzie moga zyc bez jedzenia i picia :)

Ale tak jak mowie ja to napisalem nieco zartobliwie.

A tak ogolnie by nie robic offtopa to widze ze wiekszosc z Was ma i tak wieksze marzenia niz moje xD
Ja chce tylko kodzic miec za co zyc i sie tym cieszyc oraz bawic. Codziennie wstawac wlaczac machine i kodzic.
Kasa? Tylko tyle by zyc godnie bo na co mi wiecej? By lezala i sie marnowala ewentualnie "pieniadz robi pieniadz" czyli gdzies wbanku by lezala :P

Ewentualnie dla potomnosci by mogla sie przydac ale zeby miec potomnosc trzeba miec dziewczyne xD

ps: jesli sie nie myle nikt z Nas nie powiedzial "chce miec szczesliwia familie" :)

0

wiedziałem że temat trzeba dać do flame a nie offtopa xD

0

Ja też mam plan! W***ć się w kredyt na 30 lat, a następnie wrócić na swoją wioskę i na dysce zabłysnąć, że mam chatę na Mokotowie.

0

A ja będe najlepszym haxorem na świecie!!

0

Moim marzeniem jest zdac ta sesje. Potem bede sie martwil jaki sukces potem odniesc.

0
lukas_gab. napisał(a)

Moim marzeniem jest zdac ta sesje. Potem bede sie martwil jaki sukces potem odniesc.

i co Ci po tej sesji ?

0
Laurearel napisał(a)
lukas_gab. napisał(a)

Moim marzeniem jest zdac ta sesje. Potem bede sie martwil jaki sukces potem odniesc.

i co Ci po tej sesji ?

Tylko wóde pić i żone bić.

0

Socjalizm niszczyć :)

0

no chyba że tak ;p

0
Laurearel napisał(a)
lukas_gab. napisał(a)

Moim marzeniem jest zdac ta sesje. Potem bede sie martwil jaki sukces potem odniesc.

i co Ci po tej sesji ?

Kolejne pół roku stypendium z czego się utrzymuje, bliższy koniec matmy i dyplomu ;p Hmm chyba warto ?

0

no jak stypa i sensowny powód ("blizszy koniec matmy"), to w porządku : )

0

A moim marzeniem poki co jest miec wlasny dom.. a co.. z grubej rury.. kupic dzialke, i budowac dom :)

0

No więc :)

O tym co będzie za te 20 lat, to za cholerę jeszcze nie myślę. Marzenia mam ładne i kolorowe, ale tak jaskrawe, że może być z nimi trudno ;)

Z innej beczki - mało świata jeszcze widziałem, ale bardzo chciałbym zobaczyć go jak najwięcej. I tak myślałem jeszcze do nie dawna, że po studiach wybędę gdzieś daleko od kraju, polatam, pozwiedzam. Aż tu nagle dostaje prace, która daje szansę na całkiem opłacalną przyszłość... tutaj. I która naprawdę może mnie zatrzymać w kraju, a nawet w mieście, do którego trafiłem tylko na studia, to dopiero dziwne zrządzenie losu ;P

A jak będzie, czas pokaże. Zrobiłem sobie ostatnio małe todo, z takimi błahymi zachciankami, które chcę zrealizować w ciągu najbliższych lat. W moim przypadku to największe planowanie, na które mnie teraz stać :)

0

Hmm... No powiem Wam, powiem Wam... Coś muszę osiągnąć i osiągnę. Chodzi mi tutaj o sprawy przyziemne. Ale osiągnę to po to, by osiągnąć coś wyższego: możliwość pomocy ludziom, podpowiadania im tego, co jest dobre - to dzięki dotarciu do ludzi. Pieniądze natomiast potrzebne mi będą, aby inwestować i wspomagać ludzi, którzy nie są doceniani/promowani, a mają potencjał. Oczywiście kasa przyda się także, aby wspomóc ludzi potrzebujacych, chociaż nie ukrywam, że bardzo chciałbym pomagać ludziom utalentowanym.

Dla siebie chcę jednego - kochać do ostatnich dni mojego życia i być kochanym. Umrzeć szczęśliwie, zostawiając po sobie jak najwięcej dobra...

Ależ to poetyckie, a jakże proste...

0

możliwość pomocy ludziom, podpowiadania im tego, co jest dobre - to dzięki dotarciu do ludzi.

To zostań czarnym lub politykiem...

0

Z tym że xsiądz sugeruje, a polityk wymusza swoją rację.

0

moze z tym czarnym chodzilo o ninja :P

0

Albo o Murzyna.

0

Do czterdziestki:

  1. Być zdrowym.
  2. Zarabiać kasę na czyimś nieszczęściu(na tym najłatwiej się zarabia)
  3. Dymać fajne laski, najlepiej co tydzień inna.
  4. Mieć w ch*j kasy.
  5. Mieć w ch*j kasy
  6. Mieć w ch*j kasy
    ...
    Po czterdziestce:
  7. Dymać fajne laski.
0

Czyli po czterdziestce nie jest się materialistą. :D

A co do 1., to sorry, ale nie od Ciebie to zależy. (Chociaż oczywiście zdrowia życzę zawsze, wszędzie i wszystkim, bo wiem co to znaczy je stracić.)

0
somekind napisał(a)

Czyli po czterdziestce nie jest się materialistą. :D

Jeśli do 40 zarobie w ch*j kasy, to po 40 też prawdopodobnie będą ją miał(o ile wcześniej nie wydam wszystkiego na ekskluzywne dziwki)

0

(o ile wcześniej nie wydam wszystkiego na ekskluzywne dziwki)

Pamietaj, że jestem drogi kotku :***

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1