Mój plan na życie, ma sens?

0

Jestem w 3 klasie technikum informatycznego. Jednak wiem, że po skończeniu tej szkoły nie wyniosę wiedzy takiej jakbym chciał, więc zacząłem konstruować jakiś plan, plan na życie.
Przechodząc do sedna, odpuścił bym sobie te wszystkie kwalifikacje (e12 mam), tzn bym do nich podchodził, jednak bez żadnego parcia na zdanie, po prostu jak się uda to fajnie, a jak nie to okej, dramatu nie ma. Bardziej skoncentrować się na angielskim i matematyce, to są te przedmioty na których mi zależy (z matematyki nigdy orłem nie byłem, ale też nigdy się jakoś nie uczułem, a te 3 miałem), i oczywiście później matura, która jest ważniejsza niż te "śmieszne" kwalifikacje. Po maturze chciałbym iść na studia zaoczne i oczywiście w międzyczasie pracować.
Plan niby ciekawy, jednak mam obawy co do tej pracy, po technikum raczej świetlana przyszłość mnie nie czeka (wielu znajomych skończyło na magazynach w jakichś fabrykach, a jeden to nawet zajął się sprzedażą ciastek na targach, oczywiście, żadna praca nie hańbi jednak lepiej mieć jakieś ambicje niż, nie mieć żadnych.) tak więc wziąłem się za naukę c++, zresztą programowanie się trochę za mną już ciągnie jednak nigdy nie zacząłem tego jakoś na poważnie. Przypuśćmy, od teraz do skończenia szkoły wziąłbym się na serio za tego c++, oczywiście wszystko w granicach rozsądku i na koniec tej 4 klasy będę zadowolony z mojego poziomu (oczywiście zdaję sobie sprawę, od razu half-life 3 nie napiszę) będę potrafił coś tam napisać, tak w konsoli, jak i graficznie. To mam szansę na znalezienie ciekawej pracy? Czy taka szansa jest "duża"? Większość ogłoszeń jakie widzę, odnoszą się do ludzi po studiach i z jakimś doświadczeniem, a ja bym startował, bez studiów, bez doświadczenia, jedynie z jakimś tam "workiem" wiedzy. Taki pracownik ma rację bytu w Polsce?

1

Zdaj technika, przynajmniej będziesz mógł się kwalifikować jako technik, a nie jako "nikt". I nie że nie ma dramatu bo jest dramat. Zdanie egzaminów na technika jest na tyle proste dla osoby która lubi informatykę (bo chyba lubisz skoro tam szedłeś, jak nie to strzał w stopę), że wstyd jest skończyć technikum bez tytułu technika.

Co do pracy to kolejny żal. Mam kolegów którzy nie poszli na studia, oczywiście zdali technika maturę i zarabiają więcej niż średnia krajowa, ba nawet mają swoje firmy a mają po 23 lata. Studia nie są potrzebne by być programistą, ale tez wstyd jeśli żadnego tytułu człowiek nie zdobędzie bo dla pracodawcy gdy szukasz pierwszej pracy, to jest jasny sygnał - leń. A przynajmniej HR tak to odbiera więc twoje cv leci na śmieci. Ja się grubo ostatnio zastanwiam nad rzuceniem studiów pomimo, że zostały mi już tylko 2 semestry do inż, przez studia zaoczne i prace na full nie mam na nic czasu, ALE MAM JUŻ TYTUŁ TECHNIKA.

5

Za mało masz doświadczenia. O czym świadczy w ogóle wybór C++ w obecnych czasach ;)

0
Spine napisał(a):

Za mało masz doświadczenia. O czym świadczy w ogóle wybór C++ w obecnych czasach ;)

Oczywiste jest, że nie mam doświadczenia. A co według Ciebie jest warte wyboru w obecnych czasach?

0

Próg wejścia na stanowisko programisty już nie jest taki mały jak kiedyś. Przydałoby się być chociażby na takim poziomie, żeby móc sensownie brać przykład z innych współczesnych twórców - nawet w doborze technologii.

Jeśli chcesz zarabiać niezłą kasę to powinieneś uczyć się technologii, które wykorzystują firmy dysponujące sporą kasą. Niestety praca w takich firmach nie jest zbyt ciekawa -> bo zazwyczaj to nie są firmy zajmujące się produkcją gier :)

Przy tworzeniu gier to jest hazard, czy się przyjmie, czy gra na siebie zarobi. Więc automatycznie pracownikowi nie płaci się tyle ile za pewny produkt -> chociaż czołowi gracze na rynku mogą być bardziej pewni swojej pozycji. Inaczej sprawa wygląda kiedy tworzysz system, który na 100% będzie wykorzystywany przez N osób.

0

Po kija Ci matma skoro 99.99% pracy na rynku to klepanie? Firmy mają naprawdę niskie wymagania, wystarczy tylko naklepać w domu kilka średnich programów i jestem pewien, że znajdziesz dobrze płatną pracę niezależnie od języka jaki poznasz.

To samo tyczy się studiów. Po co je planujesz skoro nieprzepadasz za matmą? Akurat na studiach nie uczą programowania więc przez większość czasu będziesz się irytował. Nie lepiej jest od razu pracy, wyczaić co faktycznie Cie interesuje i wówczas pójść na studia jeśli faktycznie będziesz tego potrzebował?

1

Po kija Ci matma skoro 99.99% pracy na rynku to klepanie?

Może po to, żeby zawalczyć o to 0.01% ?

0

Okej, okej, rozumiem, nie jest łatwo. Jednak jeżeli ten c++ jest złym pomysłem, to co jest lepszym? Python, C#?

0

Jednak jeżeli ten c++ jest złym pomysłem, to co jest lepszym?

Najlepszym pomysłem będzie spróbować tego i owego, poznać wady i zalety różnych języków i dobierać stosowanie do problemu.

0

W Krakowie w Javie da się teraz znaleźć pracę stosunkowo łatwo. W RoR albo Pythonie też by się pewnie dało.

0

Pracy przy tworzeniu gier jest masa, może jedynie w naszym kraju jest jej mniej niż na Zachodzie. Co do technologii używanych w firmach, to najwięcej ofert ma Java, ale w większości wypadków trafisz na robienie backendu jakiegoś wielkiego korporacyjnego kombajnu, który z tworzeniem gier nie ma nic wspólnego. Zawsze możesz sprawdzać oferty pracy CD Projektu Red i Techlandu. CD Projekt RED ma otwartą rekrutację dla stażystów, a Techland dla praktykantów (szukają osób zaznajomionych z C++ i STL - linków nie wklejam celowo, abyś sam zrobił research).

0
aurel napisał(a):

Jednak jeżeli ten c++ jest złym pomysłem, to co jest lepszym?

Najlepszym pomysłem będzie spróbować tego i owego, poznać wady i zalety różnych języków i dobierać stosowanie do problemu.

Wydaję mi się, że już wielu rzeczy spróbowałem. VB, C++, C#, Java, JS, Ruby, czy nawet Bash. Z tych języków to najbardziej właśnie spodobało mi się pisanie w c++ i c#, jednak w c++ pisałem dłużej i wydaję mi się, że jest więcej sensownych poradników.

0
Krzywy Lew napisał(a):

w c++ pisałem dłużej i wydaję mi się, że jest więcej sensownych poradników.

Poradników może i tak ale próg wejścia już nie.

0
mr_jaro napisał(a):
Krzywy Lew napisał(a):

w c++ pisałem dłużej i wydaję mi się, że jest więcej sensownych poradników.

Poradników może i tak ale próg wejścia już nie.

C# będzie lepszy?

0

Pewnie wiele osób się ze mną nie zgodzi,ale C++ jest jednym z lepszych wyborów jeżeli chodzi o pierwszy jezyk programowania. Liczba książek (które są stosunkowo regularnie aktualizowane), kursów jest ogromna, co za tym idzie jest sporo pomocy nuakowych, gdzie jest wszystko elegancko opisane. Osobiście wolę książki, mam wrażenie, że są bardziej "dokładnie" napisane, czasami łatwiej wrócic do niej niż szukać linków w Googlach,ale to już moja opinia.
Nauka C++, zaczyna się od C++ proceduralnego, konczy na obiektówce, dzięki temu dostrzega się różnice między nimi.

0

Nie wiem czego Cię kolego uczyli w technikum ale u mnie C++ był omówiony bardzo pobieżnie, jedyna droga to znaleźć zatrudnienie w firmie która poszukuje juniorów C++ i studiować zaocznie. Mam znajomych którzy wybrali taką ścieżke w C/C++ i bardzo dobrze na tym wyszli. Sam skończyłem technikum informatyczne i stosunkowo łatwo dostałem prace jako web deweloper - na początku proste stronki a teraz trochę bardziej na poważnie: restowe API, ERP itp., w międzyczasie zrobiłem inż na prywatnej uczelni. Czasem jest tak że zaczynasz w Webie gdzie próg wejścia jest dość niski a później zmieniasz na coś innego np. platformy iOS czy Android. Nie ograniczaj się do jednej drogi, skoncentrowałbym się na Twoim miejscu na tych technologiach w których możesz zacząć pracę w Twojej okolicy, podszkolił i spróbował 'wejść w branże' a później jak osiągniesz już przyzwoity poziom będziesz mógł zmieniać dziedziny.

PS. Koniecznie studiuj. Widzę na swoim przykładzie, że o ile niczego praktycznego się nie nauczyłem to poznałem wiele zagadnień ogólnych a niektóre tematy np. sztuczna inteligencja bardzo mnie zaciekawiły, traktuje je teraz jako swojego rodzaju hobby.

2
Krzywy Lew napisał(a):

więc zacząłem konstruować jakiś plan, plan na życie.

Glowa do gory mate! Jestes mlody, a juz kombinujesz plan na zycie, wlasnie wyprzedziles 99% polskiego spoleczenstwa. Spisz, okresl kroki i ustal gdzie chcesz byc za pare lat. Dalej wytrwalosc, praca i nauka.

Brakiem studiow sie nie przejmuj. Pozdrawia Senior Technical Architect w globalnej firmie 500+ z biura w UK, tez bez studiow.

1
You can do it napisał(a):

Pozdrawia Senior Technical Architect w globalnej firmie 500+ z biura w UK, tez bez studiow.

To już nawet w UK otworzyli program 500+ ? Nice ;)

0
Hubba Bubba napisał(a):

.. wystarczy tylko naklepać w domu kilka średnich programów...

mógłby mi ktoś powiedzieć co dla programistów oznacza "średni projekt"? jaka aplikacja/gra mogła by to być?

0

Kompletna aplikacja. W przypadku gier, to by było coś co trzyma się kupy - masz menu, w nim ustawienia, możliwość wyboru jednego z kilku poziomów. W levelu masz menu pauzy pozwalające wrócić do menu, wznowić grę itd. Sama gra nie musi być bardzo skomplikowana. Może być nawet coś w stylu kurki wodnej ;)

Jeśli chodzi o aplikację to ciężko zarzucić pomysłem... Może jakieś GUI do narzędzia konsolowego? np. ffmpeg

1
Krzywy Lew napisał(a):

pracy, po technikum raczej świetlana przyszłość mnie nie czeka

Dojrzej wreszie chlopaku. Zrozum, ze twoja przyszlosc bedzie wygladac tak, jak sam ja sobie wykujesz. T to do jakiej szkoly chodziles za lat uznasz za bardzo malo istotny element w tej ukladance.

0
Krzywy Lew napisał(a):

Przechodząc do sedna, odpuścił bym sobie te wszystkie kwalifikacje (e12 mam), tzn bym do nich podchodził, jednak bez żadnego parcia na zdanie, po prostu jak się uda to fajnie, a jak nie to okej, dramatu nie ma.

Może warto byłoby jednak poświęcić choć trochę czasu na przygotowanie się do nich?

Co będzie na praktycznych egzaminach wiadomo kilka tygodni wcześniej, wystarczy poszukać w sieci zadań i sprawdzić, czy potrafimy je wykonać, a jak nie, to douczyć się kilku drobiazgów. Pomijając fakt, że specyfikacja stanowiska egzaminacyjnego nadesłana do szkoły jeszcze wcześniej, bardzo ogranicza zakres rzeczy, z którymi możesz spotkać się na egzaminie.

Do teorii przydałoby się chociaż raz przeczytać podręcznik, zwłaszcza ten do E13 (protokoły, urządzenia sieciowe, kable, topologie). Jeśli nie zdasz, możesz później zdawać ponownie. Nic za to nie płacisz, co ci szkodzi? Jak już ktoś wspomniał powyżej, lepiej mieć tytuł technika niż go nie mieć. Skoro poświęciłeś dodatkowy rok życia i nie poszedłeś do liceum, przesiedziałeś na lekcjach zawodowych ok. 1500 godzin lekcyjnych (zakładając, że skończysz technikum) w celu jednego papierka... trochę głupio ukończyć szkołę bez niego.

A kwalifikacja E14 to właśnie podstawy kilku języków programowania. Ucząc się do kwalifikacji nie zmarnujesz czasu, może właśnie głębiej wchodząc w tematy omawiane na lekcjach znajdziesz swój język programowania. Nie wiem jak u Was, ale w mojej szkole poznawaliśmy Pascal, C++, HTML, CSS, PHP, JS i SQL. Poza tym jeszcze jest Microsoft Office Access, ale to też nie jest coś trudnego, o ile cokolwiek przerabiacie na lekcjach i uważasz na nich. : )

0

C++ to jeden ze słabszych wyborów na początek - głównie dlatego że trudno powiedzieć kiedy zna się go wystarczająco.
Nauczysz się OOP (Object Oriented Programming), to ktoś Ci wytknie że przecież można też TMP (Template Meta Programming). Nauczysz się TMP to ktoś Ci przypomni że aktualnie na topie jest FP (Functional Programming). Nauczysz się tego wszystkiego a wtedy przyjdzie jakiś spec od Javy i powie że i tak w tym aplikacji webowej nie zrobisz.

W C++ powinieneś móc zrobić jakąś prostą aplikację (najlepiej okienkową) i na tym poprzestać.
Zanim zaczniesz pracować spróbuj innych języków - Assembler, SQL, LISP, Python, PHP, JavaScript/HTML/CSS. A gdy będziesz chciał poszukać pracy także Java/C#.

Co do technikum - człowiek bez wykształcenia średniego, znający się na programowaniu to człowiek z zawodowym doświadczeniem (bez zawodowego wykształcenia).
Porównując do branży budowlanej - chcesz być operatorem szpachelki, majstrem czy architektem? Jakie wykształcenie jest do tego potrzebne?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1