Pogodzenie studiów zaocznych WAT z pracą pod kątem nauki

0

Czy któś może wypowiedzieć się na temat pogodzenia studiów zaocznych z pracą pod kątem nauki:
Tak się zdarzyło, że z powodów zdrowotnych brałem urlop na dwa lata na uczelni, a po powrocie weszła zmiana w ustawie o szkolnictwie wyższym i nauce, która dosprecyzowała punkt o poberaniu swiadczeń stypendialnych. Czyli teraz liczą, wiadomo, wszystkie okresy statusa studenta łącznie, nie zwrócając uwagi na to, czy stypendium był pobierany, czy nie. No i w końcu, nie starczy mnie tych okresów, zatem studia dzienne dla mnie nie są możliwe, a pozostało łącznie 4 semestry dostudiówać (śkreślili na 4).
Studiowałem na WAT, śkreslili mnie, bo nie podjęłem decyzji.
Jestem obcokrajowcem i w domu pracuję, jako kasjer po dwanaście godzin dziennie w taką zmianę: 2/2/3. Nie łatwo jest i dnie wolne po prostu przechodzą szybko, więc zastantawiam się nad tym, jak godzą pracę i studia zaoczne moi byli koledzy na wydziale Cybernetyki WAT.
Jak jest? Czy da się pogodzić studia, a pracę pod kątem nauki, oczywiście? Czy starczy czasu na naukę, czy wychodzi tak, że wszystko w ostatni moment i nie zawsze się uda zaliczyć? Jaką pracę macie?
Oczywiście, pytanie nie tylko do studentó zaocznych WATu, ale do każdego...

0

Ale co mamy Tobie doradzić? Co mamy napisać mądrego. Samemu ukończyłem 3 kierunki studiów i 1 dzienny, 1 zaoczny i 1 podyplomowy. I zawsze pracowałem podczas nauki - nawet jak byłem na dziennych to pracowałem (wtedy jeszcze można było) w weekendy. Obecnie też pracuje i to pracuję więcej niż na etacie bo nawet 10 - 11 godzin na dobę i często 6 dni w tygodniu.

Jedni mają głowę do tego że przyswajają wiedze szybko i gładko a inni nie. Jedni uczą się szybko to co lubą, a inni uczą się tego co wydaję im się dobrą inwestycją - ale tego nie lubią prywatnie. Na moim 1 roku było ponad 600 osób na ostatnim zostało około 50 z tych 600.

Jak się uczy tego co się lubi, to często ma się więcej wiedzy niż oni uczą w niektórych dziedzinach. To takie uzupełnienie jest. A jak się uczy dla papierku, czy bo to wydaje się dobre na przyszłość i to jedyny jest aspekt wyboru kierunku - to będzie jak po grudzie zawsze.

Rozumiem że praca wykańcza i wysysa siły z człowieka a nauka kolejne coś co wykańcza i pochłania czas, często na nudne rzeczy. Wybór jest albo łatwe kierunki, albo pogodzenie tego ze sobą, albo zaciśnięcie zębów i rycie przez ten czas na wysokich obrotach. Byle nie rycie w socjologii czy innej humanistycznej niepraktycznej dziedzinie. Zaoczne studia w czasie jak się uczyłem to były zjazdy raz na 2 tygodnie cały wek z piątkami. Coś się zmieniło?

0
Cimron napisał(a):

Ale co mamy Tobie doradzić? Co mamy napisać mądrego. Samemu ukończyłem 3 kierunki studiów i 1 dzienny, 1 zaoczny i 1 podyplomowy. I zawsze pracowałem podczas nauki - nawet jak byłem na dziennych to pracowałem (wtedy jeszcze można było) w weekendy. Obecnie też pracuje i to pracuję więcej niż na etacie bo nawet 10 - 11 godzin na dobę i często 6 dni w tygodniu.

Jedni mają głowę do tego że przyswajają wiedze szybko i gładko a inni nie. Jedni uczą się szybko to co lubą, a inni uczą się tego co wydaję im się dobrą inwestycją - ale tego nie lubią prywatnie. Na moim 1 roku było ponad 600 osób na ostatnim zostało około 50 z tych 600.

Jak się uczy tego co się lubi, to często ma się więcej wiedzy niż oni uczą w niektórych dziedzinach. To takie uzupełnienie jest. A jak się uczy dla papierku, czy bo to wydaje się dobre na przyszłość i to jedyny jest aspekt wyboru kierunku - to będzie jak po grudzie zawsze.

Rozumiem że praca wykańcza i wysysa siły z człowieka a nauka kolejne coś co wykańcza i pochłania czas, często na nudne rzeczy. Wybór jest albo łatwe kierunki, albo pogodzenie tego ze sobą, albo zaciśnięcie zębów i rycie przez ten czas na wysokich obrotach. Byle nie rycie w socjologii czy innej humanistycznej niepraktycznej dziedzinie. Zaoczne studia w czasie jak się uczyłem to były zjazdy raz na 2 tygodnie cały wek z piątkami. Coś się zmieniło?

Pan nie siągnął w głąb mojego komentarzu: mnie pozostało tylko wznowienie studiów w trybie zaocznym. Tzn. ja znam swój kierunek i uczelnię i bardzo dobrze znam jak jest niełatwo w rzeczywistości, dlatego pytam jakie jest pogodzenie na WAT z pracą. Są pewne granice.

1

Zależy od kierunku, jak bardzo skomplikowany to praca + studia są niemożliwe. Będą repety,.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1