Kilka lat temu skończyłem studia II stopnia. Chciałem od razu iść na III stopień, niestety nie wyrobiłem się z pracą dyplomową, a rok później kierunek nie ruszył. Teraz mam 30 lat i klepanie CRUD-ów przestało mnie satysfakcjonować. Chcę rozwinąć skrzydła.
Co można dalej robić?
-
Dalsze kształcenie? Trzeba było lepiej się uczyć w liceum, startować w olimpiadach i iść na lepszą uczelnię. A teraz to można iść na podyplomowe (coś konkretnego czy strata czasu?) lub odświeżyć temat III stopnia, jeśli nie jest za późno.
-
Dostać się do firmy, gdzie umiejętności ze studiów faktycznie się przydają i robisz coś więcej niż klepanie CRUD-ów, np. ostatnio na topie jest AI.
-
Uczyć się samemu, tworzyć coś samemu i próbować ze startupami. Od lat nastawiam się na to, tylko nie mogę się zmotywować, wszystko mam niepoukładane i widocznie potrzebuję bata, którym może być np. profesor na uczelni.
Edit: Dopuszczam zmianę miejsca zamieszkania i w ogóle zmianę środowiska.