Od zawsze uczyli dzieci w szkole programowania, no może kiedyś było gimnazjum, a jako że usunęli to przenieśli część materiału programowania do podstawówki, która teraz jest dłuższa, czyli jakby jest tak samo? nic się nie zmieniło to tylko iluzja.
Ale część dzieciaków i tak szybciej się nauczyła programowania za nim w ogóle na lekcji ktoś o tym wspomniał.
I to bez namawiania i nawet z ukrywaniem informacji, że istnieje coś takiego jak programowanie, a nawet brakiem dostępu do komputera lub ciągłymi ograniczeniami.
Gdzie teraz to aż każe się dzieciom siedzieć przed komputerem, może wiedza zakazana jest ciekawsza.
Jak jakieś dziecko już wcześniej programowało to raczej tam się nie rozwija, a tylko wymiata w klasie, bo samemu już wcześniej te zagadnienia rozwiązało.
Niektórzy nie idą na studia, niektórzy odpadają, niektórzy rezygnują, a też część kończy, w sumie wiedza nie jest jakoś pilnie strzeżona, że tylko student może się tego nauczyć.
Materiały z różnych uczelni są za darmo rozpowszechnione, czasem prościej z nich jakąś wiedzę przyswoić.
A też z komentarzy pod filmikami na youtube często widziałem komentarze w stylu, profesor przez 2 lat nie mógł mi tego wytłumaczyć, a i tak nie rozumiałem, co tu zostało mi wytłumaczone w 30min...