Witam, od października zaczynam studia, kierunek informatyka. Pytanie brzmi, czy jest szansa zdobyć jakiś staż/pracę już na pierwszym roku? Programuje w Javie+Springboot od marca/kwietnia w sumie codziennie. Douczam się też Angulara, żeby front jakoś w tych aplikacjach wyglądał :) Dodam, że mam kilka projektów na swoim koncie. Jest szansa się gdzieś złapać? Patrząc z perspektywy takiej, iż przez najbliższe kilka miesięcy, do końca wakacji, zamierzam dalej codziennie się douczać po kilka h. Korzystam w projektach z gita, ogarniam pojedyncze wzorce projektowe, czytam książki techniczne o Javie i ogólnie programowaniu, mówiąc krótko kręci mnie to :D Jeśli to za mało, to czego polecacie się douczać, żeby jak najszybciej zacząc łapac tego expa? Pozdrawiam. :)
Pytanie brzmi, czy jest szansa zdobyć jakiś staż/pracę już na pierwszym roku?
Da się, a stacjonarnie czy niestacjonarnie? bo na 1 roku to zazwyczaj jest dużo zajęć i pytanie czy miałbyś w ogóle kiedy siedzieć w pracy.
@WeiXiao: właśnie dalej mam dylemat, czy zaoczne czy dzienne. Aczkolwiek przeglądałem program studiów, gdzie jest wypisana liczba godzin na każdym semestrze, i wychodzi mi średnio mniej niż 5h dziennie na pierwszym, więc myślę, że spokojnie wcisnąłbym jeszcze tam pół etatu. :)
Godzinowo możesz zmieścić, ale to jeszcze nie oznacza, że będziesz w stanie pogodzić jedno z drugim. Dużo pracy na informatyce to praca poza zajęciami, a to ciężkie znaleźć w sobie motywację do robienia rzeczy na uczelnię po pracy. Nie niewykonalne, ale z trójkąta praca-uczelnia-życie może zabraknąć Ci czasu na życie.
Ja miałem pracę przez 1. rok studiów, zaocznie - tylko miałem już rok doświadczenia przed.
AGH Wiet Infa, da się przeżyć, ale ja ogólnie byłem zawsze outsiderem, więc brak życia to nie była dla mnie jakaś przeszkoda :D
Znam sporo osób, które zaczynały tak wcześnie. Przytłaczająca większość z nich albo nie skończyła w ogóle kierunku. albo poprzestała na Iszym stopniu studiów i robiło go kilka lat dłużej. Ale to była ścisła czołówka krajowych uczelni, gdzie obowiązxuje zasada "kto nie maszeruje ten ginie".
Co do nauki to proponowałbym solidnie zapoznać się z czystą Javą, a do frameworków przejść później ze świadomością jak działa jej ekosystem i sama w sobie. Wdrożyć clean code, zrozumieć tak dobrze jak tylko jesteś w stanie narzędzia, którymi się posługujesz. Na rozmowie o pracę skoroś świeżak to od osoby technicznej dostałbyś pytanie dlaczego rozwiązałeś dany problem takim sposobem, a nie inaczej, jakie widzisz wady w podejściu, które przyjąłeś itd.
Mi udało się pracę w zawodzie dostać zaraz po technikum (wtedy jeszcze myślałem o zostaniu adminem niż programistą) więc poszedłem na studia zaoczne na prywatnej uczelni. Zjazdy miałem co dwa tygodnie, a jako programista zacząłem pracować pod koniec 4. roku, miesiąc przed obroną pracy inżynierskiej. Oczywiście chodziłem na rozmowy, douczałem się, finalnie wyszło tak, że zmieniłem stanowisko w tej samej firmie na młodszego programistę, bo zwolnił się wakat.
Gdyby nie pofarciło mi się z pracą to pewnie bym poszedł na dzienne na uniwerek (na polibudę za słabo maturę z matmy zdałem - pisałem tylko podstawową, do rozszerzonej nie podchodziłem).
@Saalin mogę się przemęczyć pierwszy semestr, a potem jeśli będzie praca to przejść na zaoczne. :) To nie jest jakaś prestiżowa uczelnia, mówimy o Łodzi.
Ale to była ścisła czołówka krajowych uczelni, gdzie obowiązxuje zasada "kto nie maszeruje ten ginie".
jw.:)
@matwes z czystą Javą mialem do czynienia na początku, potem wleciał Spring jak już stwierdzilem, że te niezbędne podstawy ogarniam. :) Staram się oczywiście cały czas rozwijać i dokształcać jak już mówiłem. :) Dziękuję za rady