Zmiana kierunku na AGH

0

Hej. Jestem po pierwszym semestrze na informatyce technicznej na AGH. Poszedłem akurat na tą informatykę bo gdzie indziej nie wystarczyła mi matura (78% z matmy roz). Zdałem wszystko w pierwszych terminach i będę miał średnią ok. 4.6. Teraz zastanawiam się nad zmianą kierunku na teleinformatykę lub informatykę na WIET. Wydaje mi się że dość mocno odstaję od większości mojego kierunku i zastanawiam się czy nie spróbować podjąć wyzwania na cięższym wydziale i kierunku. Co o tym sądzicie? Czy raczej nie ma szans żebym się tam utrzymał jezeli będę jakies przedmioty z 1 semestru musiał odrabiac i raczej poziom będzie dla mnie sporo za wysoki? I czy wgle średnia 4.6 to wystarczająco żeby się tam próbować przenieść?

Ps. Jeżeli ktoś by mi mógł mniej więcej napisać jak wygląda procedura takiego przeniesienia byłbym wdzięczny;)

6

Ja bym zaczął od zapytania osoby pierwszej po Bogu czyli pani w dziekanacie a nie na forum.

0

Studiowałem na starym wydziale metali, może informatyki jest i mniej, ale suma sumarum wyszedłem po tych studiach tak samo jak większość ludzi po WIET. Jeśli lubisz zapieprzać to śmiało leć na WIET, na informatyce technicznej masz sporo luźniej, a i tak do pracy zawodowej musisz uczyć się samemu w domu (powodzenia na WIET z tym :P).

Edit: no i zapomniałem jak masz przewage nad innymi to jeszcze stypendium rektora za darmo będziesz miał na technicznej, jak się postarasz to pewnie z 1k pln/miesiąc

1

Nie powiem ci jak to wygląda od strony uczelni bo kończyłem studia ponad 10 lat temu, ale mogę się z tobą podzielić jedną rzeczą. Jeżeli rozważasz zmianę pod kątem przyszłego zatrudnienia jako programista to musisz wiedzieć, że większość firm w PL nie patrzy na to jaki wydział skończyłeś. Często nawet nie zwraca się uwagi na uczelnię, czy to AGH, polibuda czy jakaś wyższa szkoła informatyki i ekonomii. Zwykle kończy się na tym czy masz wykształcenie wyższe techniczne, a i to nie zawsze bierze się pod uwagę.

Polska stała się krajem tanich pracowników IT (tak zwanych zasobów) dla firm z zachodu i to co się liczy to umiejętności twarde (pisanie kodu, architektura) i miękkie (czyli jakim jesteś człowiekiem i czy umiesz się odnaleźć wśród innych ludzi). Firm robiących R&D w Polsce, dla których wykształcenie kierunkowe ma znaczenie jest jak na lekarstwo. Dlatego jak nie masz ciśnienia na matematykę i algorytmy to studiuj sobie spokojnie i ostrz programistyczną piłę w domu pisząc aplikacje, czytając techniczne książki, blogi o programowaniu i architekturze, żeby po skończeniu studiów iść od razu na mida jak ja a nie zaczynać od juniora czy stażysty :)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1