Kiedy powinno zacząc prace

0

Siemka, czy warto przejmować się tym, że np. na 2/3 roku studiów nie pracuje się w zawodzie na jakies 3/5 etatu, czy też nie ma sie praktyk w jakiejś firmie IT, tylko tak na „lewo”?

2

Jak nie zacząłeś w podstawówce to nie masz szans zostać kolejnym Cukierbergiem. A tak naprawdę to możesz zacząć się na spokojnie zacząć rozglądać z pracą po praktykach po 3 roku. Wszystko zależy co jest twoim celem. Jak się zacznie pracować to kończy się studiowanie (zaczniesz odwalać wszytko byle zdać). Czasem nie warto się spieszyć z pracą.

3

Tak w okolicach 18 do 65 roku życia. Wcześniej prawo zabrania zakładać firmę, a później to już nie ma sensu bo emeryturka.

1

Najwygodniej zacząć pracę ok. 35 roku życia.
Wcześniej korzystaj z młodości.

4
Spine napisał(a):

Najwygodniej zacząć pracę ok. 35 roku życia.

Wcześniej korzystaj z młodości.

@Spine: Gdybym zaczął pracować po 35 roku życia to większość młodości przeżyłbym w wegetacji przez brak $$$. Wolę trochę popracować, zdobywać doświadczenie i nowe umiejętności póki jeszcze pozwala zdrowie i sytuacja rodzinna. Im wyższe zarobki tym na więcej w zabawie możesz sobie pozwolić. Wycieczka dookoła świata przed 30? Why not

1
Mjuzik napisał(a):

Wycieczka dookoła świata przed 30? Why not

Wycieczkowanie to największe marnotrawstwo kasy i czasu, na jakie można sobie pozwolić...
Wszystko co chcesz, możesz zobaczyć na ekranie i nie musisz spędzić X godzin/dni na dojazdy.

Inteligentna zabawa nie kosztuje zbyt wiele, a może też przynieść zyski ;)
Podróżowanie jest zbyt bierne, żeby mnie kręciło.

Przejechać się rowerem dla sportu, do sąsiedniej wioski... To dla mnie jeszcze ma jakiś sens.

4

@Spine:

Wycieczkowanie to największe marnotrawstwo kasy i czasu, na jakie można sobie pozwolić...
Wszystko co chcesz, możesz zobaczyć na ekranie i nie musisz spędzić X godzin/dni na dojazdy.

Większej bzdury dawno nie czytałem... To nawet przebija tekst, że C# jest lepszy od Javy 🤣🤣🤣
Jeżeli to trolling, to przyznam, że udany, jeżeli nie to...🤦‍♂️🤦‍♂️🤦‍♂️🤦‍♂️🤦‍♂️

3
Spine napisał(a):
Mjuzik napisał(a):

Wycieczka dookoła świata przed 30? Why not

Wycieczkowanie to największe marnotrawstwo kasy i czasu, na jakie można sobie pozwolić...
Wszystko co chcesz, możesz zobaczyć na ekranie i nie musisz spędzić X godzin/dni na dojazdy.

Inteligentna zabawa nie kosztuje zbyt wiele, a może też przynieść zyski ;)
Podróżowanie jest zbyt bierne, żeby mnie kręciło.

Przejechać się rowerem dla sportu, do sąsiedniej wioski... To dla mnie jeszcze ma jakiś sens.

Atrakcje turystyczne często na żywo robią o wiele większe wow, poza tym na ekranie nie poznasz w ten sposób dobrze innej kultury i nie posmakujesz świeżych lokalnych dań. I zazwyczaj zbierzesz więcej doświadczeń i w głowie bardziej utrwali Ci się taka dalsza wycieczka, np. za granicę, niż wypad rowerem do innego miasta.

ale..
co kto lubi. Lubię coś pozwiedzać, ale do łażenia po górach nikt mnie nie zmusi.

3

Jak nie będziesz szedł na doktorat lub nie wiążesz swojej przyszłości z cernem lub innymi dziwnymi instytucjami tylko chcesz pisać przysłowiowe crudy to najlepiej jak najwcześniej. W pracy nikt nie będzie pytać się o oceny a wszyscy będą się pytać jakie masz doświadczenie i co umiesz

Jako student możesz próbować pracować na pół etatu żeby dalej mieć czas na „młodość” która zwykle oznacza picie z przypadkowymi ludźmi. A żeby pić to jak wiadomo trzeba mieć za co. Za pieniądze rodziców głupio się pije

6

Myślę, że w miarę wcześnie po to, żeby zbyt długo nie żyć marzeniami, a szybko wejść w rynek pracy i szybko się rozczarować. Tj. zanim człowiek trochę popracuje, to może mu się zdawać, że w tych firmach to profesjonalni programiści piszą bezbłędny kod, czysty jak źródlana woda, z architekturą przemyślaną na tip-top i że seniorzy z nazwy są faktycznymi seniorami itp. itd.

W rzeczywistości programowanie komercyjne to zazwyczaj jedna wielka partanina i nie należy tego stawiać na piedestale.

Tym niemniej może to być niezła nauka tego, jak nie należy programować. Więc jeśli chcesz się nauczyć dobrze programować, to dobrze znaleźć jakąś pracę, ale patrzeć na zastany tam kod krytycznie, nie przez pryzmat "mam wzór do naśladowania", tylko bardziej "ale spieprzyli! Jestem wdzięczny za to, że mogę się uczyć na porażkach innych ludzi".

Z drugiej strony próba połączenia pracy i studiów może skończyć się zawaleniem jednej z tych rzeczy.

1

Zrób jak lubisz, jak dla mnie to pracy nawet nie musisz nawet zaczynać. Jakby nie patrzeć nie dałeś żadnego kryterium które, by wskazywało na czym Ci zależy.

Gdybyś powiedział, że chodzi wyłącznie o kasę to naucz się cobola bądź javę + angielski i zacznij jak najwcześniej. Gdyby chodziło o rozwój to zacznij pracę na 2-4 lata byś miał expa, coś oszędził, a potem porywaj się na jakieś kozackie projekty zamist klepać dzień za dniem crudy. A jak chcesz mieć jakis własny biznes to połącz oba i zdobywaj kontakty i wiedzę o docelowej branży.

3

Siemka, czy warto przejmować się tym, że np. na 2/3 roku studiów nie pracuje się w zawodzie na jakies 3/5 etatu, czy też nie ma sie praktyk w jakiejś firmie IT, tylko tak na „lewo”?

Pytanie brzmi "czemu?". Jeśli ktoś np. robi drugi kierunek, albo ma jakieś bardzo czasochłonne ciekawe hobby to jakoś strasznie bym się nie spinał. Co innego jeśli ktoś nie pracuje, ale powodem jest krata harnasia i kibicowanie patostreamerom...

Niemniej weź pod uwagę ze o pracę nie jest łatwo jak masz 0 doświadczenia i wypadałoby chociaż jakieś praktyki zrobić bo potem będzie płacz. No i potem na 4 a koniecznie na 5 roku trzeba się poważnie gdzieś zakręcić, żeby nie zostać z ręką w nocniku.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1