Tłumaczenie angielskich zwrotów w pracy dyplomowej

0

Piszę właśnie pracę inżynierską i zastanawiam się jak podejść do tłumaczenia niektórych zwrotów, które w IT się używa po prostu w angielskiej formie. Krótki przykład, nie 1:1 z pracy, ale:

Aplikacja frontendowa jest rozmieszczona na serwerze WWW nginx, który spełnia dwie role. Po pierwsze, serwuje on statyczne pliki HTML, JS oraz CSS (...), a po drugie działa jako reverse proxy, czyli przekierowuje wszystkie** żądania HTTP **(...)

Generalnie opsując swoją aplikację, co chwilę mam takie przypadki, że nie do końca jestem pewien czy coś tłumaczyć czy nie.
Ale pisanie "Odwrotny pośrednik" wygląda bardzo dziwnie.

Jeszcze gorzej jak trzeba to jakoś odmienić, tzn.

W tym celu dużo lepiej sprawdzają się web sockety (…)

web sockety? gniazda internetowe? a może prościej technologia WebSocket?

6

Zdrowy rozsądek ponad wszystkie zasady. Tam, gdzie istnieje powszechnie używany polski odpowiednik to oczywiście po polsku (np. żądanie), ale reverse proxy bym nie tłumaczył. W przypadku Web socketów pisałbym o gniazdach, za pierwszym razem wskazując jaki jest odpowiednik po angielsku.

3

To już zależy od twojego promotora i niego powinieneś o to pytać, u mnie angielskie zwroty były ok coś co się dało tłumaczyć to tłumaczyłeś i po prostu potem dawałeś w nawiasie (ang. web sockets), np w przypadku HTTP najpierw musiałem rozwijać skrót czyli: Hypertext Transfer Protocol i potem w nawiasie skrót (HTTP) (oczywiście potem w reszcie pracy mogłeś od razu używać skrótu), ale tak jak powiedziałem pytaj promotora bo co promotor to inne zasady.

1

W swojej pracy miałem słownik pojęć, gdzie umieszczałem angielskie pojęcia i tłumaczenia, ale promotor mocno sugerował, aby dalej i tak pisać te wszystkie bramy interfejsu i pamięci podręczne.

1

Piszę właśnie pracę inżynierską i zastanawiam się jak podejść do tłumaczenia niektórych zwrotów, które w IT się używa po prostu w angielskiej formie.

A nie możesz całej pracy po angielsku napisać? Tak pewnie byłoby wygodniej i bardziej naukowo.

0

Wątpię żeby komuś chciało się przyczepić, ale ewentualnie, jeśli jest odpowiednik Polski, można użyć Polskiego. Najgorsze jest to, że nigdy to nie było, nie jest i nie będzie ustandaryzowane (jest takie słowo?).

Ciekawostka dla ludzi co nie mają co robić z czasem wolnym: mam obecnie wykładowce (dosyć wiekowego), który był rypany za komuny, za używanie jakiegoś zwrotu (niestety nie pamiętam jakiego, ale podkreślał i wtedy sprawdzałem), obecnie często używanego w tłumaczeniach IT. W tamtych czasach wyklęty za bycie imperialistycznym. Następnie, jak powstawała Wikipedia, wielokrotnie próbował ją edytować, na co starsi od niego również wyrażali sprzeciw i nadawali tłumaczenia podporządkowane terminom znanym za późnej komuny. Teoretycznie, w końcu dopiął swego i teraz używa się pojęć o które walczył. Przynajmniej tak twierdzi :P Sympatyczny koleś, nie mam powodów mu nie wierzyć, ale z drugiej strony, nie doszukałem się info potwierdzających poza częstymi edit na wiki.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1