Tak, wiem, już setki razy było o tym, że aby zostać dobrym koderem należy pisać pisać pisać, a czytać tylko trochę, najpierw książkę - jako podstawę - potem dokumentację...ale...
Zwracaliście również uwagę na ryzyko stosowania karkołomnych rozwiązań z powodu nieznajomości podstaw, czasem wręcz elementarza i że przed opanowaniem tego nie należy realizować nawet małych projektów, aby nie nabrać złych nawyków (np. kopiowanie i wielokrotne wklejanie polecenia, które ma być wykonane z góry określoną ilość razy, zamiast stosować do tego pętle; wyważanie otwartych drzwi przez nieużywanie frameworków).
Pytanie gdzie jest ten moment, w którym należy zaprzestać samego czytania i równolegle wprowadzić praktykę, która stopniowo będzie wypierać czytanie? Może chwila, w której skończyliśmy przerabiać książkę stanowiącą podstawę, a rozpoczynamy używanie dokumentacji?