Studia II stopnia: czy naprawdę warto?

0

Witam,
Troszkę kontynuacja wątku: http://4programmers.net/Forum/Edukacja/152036-czy_warto_poswiecac_czas_na_studia_drugiego_stopnia .

Wiem, że temat jest oklepany, ale zawsze warto porozmawiać z kolegami z branży. . Już ponad rok z powodzeniem pracuje jako programista JEE (4/5 etatu, a może trochę więcej). Jest trudno, ciekawie i ambitnie: ciągle coś nowego. Poznaje też inne technologie. Do tego studia dziennie. Bardzo sobie to chwale, generalnie szybko się rozwijam. W międzyczasie uzyskałem dyplom inż. i rozpocząłem studia drugiego stopnia. I jestem bardzo rozczarowany, w przeciwieństwie do studiów I stopnia, które uważam dały mi dużo wiedzy, nie tylko informatycznej oraz umożliwiły poznanie wartościowych ludzi (bardzo inspirujących). Potrafiłem być mega zajarany np. elementami elektroniki, fizyki, matematyki itp. Studia ukończyłem z dobrą oceną (honorowo). Czerpałem przyjemność z pogłębiania wiedzy. Świetnie wykorzystałem ten czas. Wydaje mi się jednak, że magisterki powinny być dla osób, które mają w tym cel np. karierę naukową, a nie po to aby zrobić to na 3 i potem pokazywać jaki to ze mnie nieudolny kandydat na doktoranta.

Obecnie mam wrażenie, że na uczelni tylko tracę czas. Wartościowych inspirujących ludzi już nie ma: tylko osoby chcące zrobić "papier" / przedłużyć dzieciństwo. Program studiów to odgrzewany kotlet, że to tak naprawdę rozgrzebanie starych tematów, wszystko na siłę, byle tylko zapchać program. Mam wątpliwości czy jest sens to kontynuować. Bo tak naprawdę odnoszę wrażenie, że robię sobie krzywdę robiąc mgr. Że zabijam pasję i pęd do wiedzy: bo człowiek, który ma za dużo obowiązków (zwłaszcza, jeśli uważa że nie mają sensu) nie chce się więcej uczyć.

Zostały mi jednak dwa semestry. Warto jeszcze męczyć się jeden rok? Bo ile ludzi, tyle opinii.

Czy korporacje w Polsce i za granicą aż tak patrzą na Master Degree, gdy szukają programistów? Bo małe i średnie firmy raczej nie mają w tym interesu: ważne, że jest wyższe wykształcenie. Jakie są Wasze doświadczenie w tej kwestii. Jakie korzyści dały Wam studia drugiego stopnia i ile pomogły w życiu? Jakie problemy mieliście z powodu braku odpowiednio wyższego wykształcenia?

0

Ja myślę że lepiej mieć niż nie mieć. Szczególnie że 2 semestry to już sama końcówka i jak już doszedłeś tak daleko to chyba wartko kropkę na i postawić :P Ja jestem na ostatnim semestrze i męczę się niemiłosiernie (szczególnie jak się ma ciekawszą pracę) no ale że większość magisterki już mam to trzeba to, brzydko mówiąc, "klepnąć" do końca.

0

Magisterkę dobrze zrobić jeśli będzie na bardziej renomowanym uniwersytecie niż licencjat/inżynier. Jeśli jest to ten sam uniwerek, to chyba nie warto. No chyba, że ma się czas, albo nie chce pracować :)

0
Student911 napisał(a):

Obecnie mam wrażenie, że na uczelni tylko tracę czas. Wartościowych inspirujących ludzi już nie ma: tylko osoby chcące zrobić "papier" / przedłużyć dzieciństwo. Program studiów to odgrzewany kotlet, że to tak naprawdę rozgrzebanie starych tematów, wszystko na siłę, byle tylko zapchać program. Mam wątpliwości czy jest sens to kontynuować. Bo tak naprawdę odnoszę wrażenie, że robię sobie krzywdę robiąc mgr. Że zabijam pasję i pęd do wiedzy: bo człowiek, który ma za dużo obowiązków (zwłaszcza, jeśli uważa że nie mają sensu) nie chce się więcej uczyć.

Znajdź sobie dobrego promotora i napisz jakąś ciekawą dla siebie pracę dyplomową.

0

Miałem podobną sytuację, co Ty. Praca po studiach inżynierskich na 3/5 a potem 4/5 etatu i końcówka studiów magisterskich. Na studiach mgr było parę nieciekawych przedmiotów, ale były też wartościowe przedmioty, dzięki którym zdobyłem konkretną, przydatną wiedzę i jakiś grunt do jej poszerzania. Akurat na mojej specjalizacji było bardzo kameralnie i większość osób było naprawdę w porządku. Niewiele było osób zainteresowanych tylko papierem. Ponadto, miałem możliwość wybrania sobie własnego tematu pracy mgr. Nikt mi niczego nie narzucił, mogłem zdobyć wiedzę z nowego obszaru i zrealizować interesujący projekt. Jeżeli taki projekt będzie naprawdę ciekawy, nieszablonowy i porządnie zrealizowany, to można się sporo się nauczyć i śmiało będziesz mógł go traktować jako swój kolejny atut na równi z doświadczeniem zawodowym. Możecie mi wierzyć lub nie, ale firmy "dużego kalibru" zwracają uwagę na takie rzeczy. Moim zdaniem, studia magisterskie trwają na tyle krótko, że warto je zrobić, jeśli ma się taką możliwość. W większości przypadków to niczemu nie zaszkodzi, a można na tym zyskać.

0

A czy projekty na GitHub sa mniej warte niz te zrealizowane w ramach mgr? Bo wydaje mi sie, ze na to tez mocna patrza, a nie wymaga to az tak wysokiego wyksztalcenia: jest tez mniej pracochlonne, gdyz nie trzeba pisac pracy. A mogloby ich powstac znacznie wiecej gdybym nie studiowal.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1